-
buraczqu,
Ty wiesz jak ja bym chciała, zeby sie udało!
Kurde, mimo, ze dziś zjadłam 3 kromki zwykłego chleba z mortadelą i ogórkiem, to mam takiego powera na odchudzanie, ze masakra!
ale dziś mamy grila ok. 17:00 i nie wiem jak to zrobić, nie wiem jak rozplanować posiłki, zeby było dobrze, bo już mam jakieś 440 kcal, za tą kiełbasę bedzie ok 400 kcal, więc zostaje ok 200 kcal.
Ehh to sniadanie....
Chciałabym zacząć liczyć znów kcal
Cóż kto nie pyta ten błądzi, a kto nie próbuje ten nic nie osiąga, więc znów licze!
tylko sie nie waże bo sie boję, ale z 80kg będzie
-
wiesz co mała... TY masz chyba ten sam problem co ja
za wszelką cene chcesz tego tysiaka... choćbyś chodziła głodna, zła... wytrzymywała tylko kilka dni to i tak 1000 kcal!!! Musimy chyba wziąć przykład z Agasska... no bo niby dlaczego nie 1500? i nie musiałabyś się tak martwić tym grillem i głodować przez niego cały dzień... albo zrób tak, że normalnie to tysiak, ale jak jest jakiś grill albo impreza to 1500... żeby dieta nie była katorgą... bo wtedy szybko ją rzucimy... i znów dupa zbita będzie!
a tak wogóle to... ja dziś pierwszy raz tickerka przestawiłam <jupi>
-
masz racje buraczqu, na imprezy powinno być wyznaczone 1500, upieram się na tysiaka, bo wiem, że dobrze mi sie chudło
zjadłam 2 wafelki w czekoladzie i wypiłam szklankę soku, i jak doliczyłam kiełbasę z grila, to już mam 1 263 kcal w sumie się mieszcze
a w barku czai się na mnie snickers
jak długo zdołam mu się opierac?
-
Lalka znowu dostaniesz ode mnie bure!!!!
co za wafelki??? no i jeszcze w czekoladzie!!!!
nie wstyd Ci???
teraz za kare kładź sie i 50 brzuszków... i nie chce słyszec żadnych wymówek!!!! :P
ja dziś mam za sobą godzinny callenetics a jeśli chodzi o kalorie to jogurt naturalny z ziarnami... a za chwile dołożę jeszcze kawke z mlekiem!
Lalunia... no weź daj komuś tego snikersa... choćby psu... bo jak jest to prędzej czy później Cie skusi i znowu powiesz, że... 'od jutra'...
ps. Lalka jak Ty wogóle masz na imię??
-
o kurcze :> ja tez nie mam problemu ze slodyczami tylko z chlebem :>
-
buraczku: psu? czekoladę?
lalunia: no słuchaj, jeszcze raz znikniesz na dłużej, to już tu nie wrócę
no bo ile można
zrozum, że Twoje odstępstwa to nie powód, żeby rzucać dietę w cholerę!
trzymaj się
-
Lala... i gdzie znowu zniknęłaś??? ja Ci zaraz coś tu dam a TY masz sobie pościągać i zacząć ćwiczyć! nie ma że boli... chcesz.. to jedz normalnie... tylko ćwicz chociaż...
to tak na dobry początek: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a jak już będziesz chciałą i Ci się spodoba to spróbuj ściągnąć to:
Callanetics: godzinny program
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Callanetics.001
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Callanetics.002
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Callanetics.crc tylko trzeba to potem złożyć w całość za pomocą Total Commandera... ale naprawde polecam...
dziś ćwiczyłam coś innego... taki meeega szybki aerobik z fajną muzyką... ćwiczyłam... hehe... znaczy się starałam się nadażyć, ale różnie wychodziło... no i wytrzymałam tylko pół godzinki
aha... a jeszcze co do tych filmików to może Ci wyskoczyć, że wszytskie sloty dla Polski są zajęte, ale się nie przejmuj tylko co chwile odświerzaj.. i po jakimś czasie załapie
Buziaki!!!
ps. jak po grilu?
-
O rany! To ja już naprawdę biorę sie za siebie buraczeq chudnie, agasek chce mnie zostawić! o nie ma bata!
buraczqu,
tak wogóle to mam na imie Ania
zjadłam snickersa ale to było wczoraj mama mnie wkurzyła, a widzę, ze zaczynam zajadać problemy
dziś też były wafellki no przyznam sie bo co
Błagam nie karz mi ćwiczyć, narazie jestem słonik, jak mam ćwiczyć
To ja juz będę trzymac diete!
Vevetta,
ja to mam problem i z chlebem i ze słodyczami
agassi,
nie zniknę, ale zostań, i tak już dużo osób mnie opuściło, a tylko Ty i buraczeq mi zostałyscie, nie znikne
Cały snickers dla psa, ehhh.... on chętnie, ale to niezdrowe bardziej dla niego, niż dla mnie, pozatym moja sunia jest bardzo chora... praktycznie liczę dni
Zawsze po piwie chciało mi sie jeść a dziś wypiłam i nie zblizam sie jednak do lodówki, a to już w moim przypadku postęp
Wczoraj byłam na "lecie z radiem" na Krawczyku i Kombi, ale wiary (ludzi ).....
no i 2 piwka :P
Piwko bedzie trudno odpuscić
Mam jeszcze jedną motywacje, znalazłam sobie nową koleżanke, zawsze płakałam, ze nie mam z kim wychodzić, albo nie mam koleżanki, a skumpolowałam sie od wczoraj ze starą znajomą, narazie sie dogadujemy, ciekawe jak długo
W każdym razie Ona jest szczupła, My razem to niezły duet a nie moge od Niej odstawać
Buziaki
-
no więc Aniu (od razu lepiej :P choć już do Lali się zaczynałam przyzwyczajac )
nie kochana... ja Ci ćwiczeń nie odpuszcze!!! też zawsze byłam na NIE, ale... wiem, że to była głupota... moje ciało spadło z wagi i wszędzie ta skóra... to ja już bym wolała ważyć trzy kg więcej a mieć zajebiście jędrne ciałko
wypróbuj najpierw te ćwiczenia z wizażu... nic Ci się nie stanie jak raz poświęcisz kilkadziesiąt minut!!! bo jak będziesz leń to nawet z lenistwa będziesz wcinała te wafelki! a jesli będziesz ćwiczyć to nie będe o nie krzyczeć
a jak na drugi dzień poczujesz kwas mlekowy to będziesz chciałą więcej i więcej!
a jak zobaczysz pierwsze efekty do dopiero!!!
ja własnie skończyłam 20 minutowy callenetics na wieczór... porozciągałam się i od razu mi lepiej...
więc nie marudź tylko rusz się mała!!!!
ps. a pifka ze znajomymi to ja też napewno sobie nie odmówie... ja nie żyje dla diety tylko dla siebie... jak mam chodzić jakaś struta to dziękuje bardzo... mi też się coś od życia należy... ale... ja też coś wnoszę... ĆWICZĘ!!!!!
-
buraczqu,
ależ żeś sie uparła ciekawe gdzie byłaś jak ja cwiczyłam jak głupia
chciałam chociaz spojrzeć na to co wymyśliłaś, ale nie potrafię tego ściagnać, nie wiem gdzie tam trzeba kliknąć tępa kredka jestem
Dziewczyny jak robicie? pilnujecie by każdy posiłek miał te określone kcale czy sumujecie wszystko razem?
bo ja kiedyś wszystko skrupulatnie przez cały dzień zliczałam, a myslę czy teraz nie byłoby lepiej poszczególnych posiłków pilnować poprostu...
ale sobie wymyślam
W Plusie, znalazłam takie fajne jogurty dietetyczne 250g i tylko 150kcal a do tego jest z ziarnami, właśnie zjadłam i czuję się narazie syta, a kcali znów mało, ehhhh....
ale jeszcze nic straconego
Nie mam wody w domu masakra!!!! Od poniedziałku, od rana kombinują z rurami, chociaz by powiadomili!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki