Strona 23 z 28 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 221 do 230 z 277

Wątek: dieta SB-moze ktos chce dołaczyc?

  1. #221
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Czesc laseczki!
    Viola! Jak sie trzymasz? Co z Tobą?
    Czekam na jakies wiadomości.

    Marudzka!
    Jak po operacji?
    Ja też po operacji, ale mojego meza. Złamał noge w kolanie, biedaczek. Nic przyjemnego.

    Motylku!
    Jak tam SB?
    Trzymasz ise planu?????

    Czekam na wiesci od Was

  2. #222
    Agentka008 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc
    U mnie w sumie dobrze.Juz tydzien w Warszawie mieszkam w akademiku i na samych jabłakch zyje ale schudłam hehehe
    Nie duzo ale zawsze to cos.Wpadłam tylko na weeknd do domku i jade jutro znowu.Bardzo sie ciesze ze tam nikt mi nie kaze jesc. Poza tym jest dobrze.Najwazniejsza jest szkoła a o diecie nie mysle tak jak kiedys obsesyjnie.Po prostu nic nie jem i jest dobrze

  3. #223
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Viola! Tylko uważaj, żebys nie przegiela. Jedz cos jeszcze poza tymi jablkami.

    Trzymam kciuki.

    A ja w piatek wrocilam z Warszawki
    Fajnie bylo.

    Pozdrawiam

  4. #224
    marudzka Guest

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny.

    Ja na razie w domu, mam zwolnienie po operacji do 5 listopada. Operacja generalnie się udała, ale wystąpiły komplikacje, mam unieruchomiony lewy fałd głosowy. Na szczęście nie mam problemu z mówienia, tylko z piciem. Krztuszę się, muszę pić małymi łykami. Troszkę mnie to wkurza, bo musze latać na rehabilitację. Dostałam już jedną serię zastrzyków, teraz tydzień spokoju i następna seria 10.

    Teraz dobra wiadomość, dziś mój piąty dzień na SB. Namówiłam mamę i razem się odchudzamy. Ja mam czas, więc gotuję. Dodatkowo od poniedziałku jeżdżę na rowerze stacjonarnym 30 min. dziennie i robię min. 50 brzuszków.

    Dziś postaram się poczytać co u Was.

  5. #225
    marudzka Guest

    Domyślnie

    Agentka uważaj, takie diety są niebezpieczne, często jest efekt jojo. Nie będziesz chyba całe życie na samych jabłkach żyła .

    Mariki uła, współczucia dla męża. Chyba bardzo poważne to złamanie, skoro potrzebna była operacja. Co mu się stało?? Marudzi Ci teraz w domu .

    Motylku gratuluję osiągnięć, jestem ciekawa ile udało Ci się zgubić. Ja postanowiłam, że będę się ważyć raz w tygodniu, w poniedziałek. Przedtem ważyłam się codziennie i doły mnie łapały, gdy waga nie drgnęła.

    Dużo nie napisałyście .

    Zmieniłam suwaczek .
    Teraz lecę na przepisy SB, bo pomysły na obiady mi się kończą.

  6. #226
    marudzka Guest

    Domyślnie

    Co tu taka cisza??


    Pochwalę się, że u mnie dziś tak:

    śniadanie - pół makreli z wczorajszą surówką

    II śniadanie - serek wiejski light

    obiad - gołąbek wg przepisu z SB

    kolacja - kabanos z pomidorem.

    35 min. na rowerku. Jedyny grzech to 3 kawy z chudym mlekiem, ale to chyba bardzo nie zaszkodzi.

    Jutro dzień ważenia, normalnie boje się co zobaczę.

  7. #227
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Jestem, jestem
    Tylko nie mam ostatni czasu i mozliwości zaglądac na forum.
    Jesli chodzi o mojego mezulka...
    Złamanie moze nie bylo poważne, ale bardzo nie typowe. No i teraz siedzi w tym domu i łapie doła. Ganiam po mieszkaniu w te i we w te. Ale nic to. Najgorsze jest to, ze chyba do konca roku bedzie siedzial w domu, na zwolnieniu. Dopiero w polowie listopada bedzie mogl stawac na tej nodze, a jeszcze czeka go rehabilitacja.
    Nie mam też czasu myslec o diecie, a musze, bo wpieprzam jak oszalala.

    Pozdarwiam Was Cieplutko.

    Ps. Marudzka ciesze sie ze masz sie calkiem dobrze. A komplikacje ustapia. Zobaczysz. Wszystko wroci do normy. Trzymam kciuki. Pa

  8. #228
    marudzka Guest

    Domyślnie

    Mariki jak fajnie, że się odezwałaś. Współczucia dla męża i dla Ciebie. Życzę mu szybkiego powrotu do sprawności. Mam nadzieję, że w pracy nie będzie miał problemów po powrocie. Dietą się nie przejmuj, od tego bieganie pewnie schudniesz .

    U mnie dziś dzień ważenia. Schudłam 2,3 kg. Całkiem nieźle jak na mnie .

  9. #229
    mariki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2006
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    5

    Domyślnie

    Marudzka
    fantastycznie!!!
    Gratulacje. Bardzo się ciesze,że choc Ty trzymasz diete. Ja nie mam siły

  10. #230
    tahti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Laseczki

    Ja bylam na SB przez 2 tygodnie - scisla faza I - podczas wakacji. Bylo chwilami ciezko.. Bo przeszlam tzw grype SB, ale wytrwalam do konca. Malenko schudlam, bo duzo jadlam Ale 3 kilo ubylo.

    Zawsze to cos, poza tym przestalam miec klopoty zdrowotne typu handra przed okresem i glowa mnie przestala bolec rowniez.

    A teraz jem juz weglowodany ja nie wiem, jak moglam zaprzepascic... Ale nie zaluje, bo to nie mozliwe do konca zycia nie jesc slodyczy i chleba !!!

    Przyzwyczajenia mi jednak zostaly z dietki i od czasu do czasu jem zestawy typu SB.

    Powodzenia !!!


    Mam ksiazke i poradnik kieszonkowy do SB uwazam ze to jedna z lepszych diet

Strona 23 z 28 PierwszyPierwszy ... 13 21 22 23 24 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •