-
malamimbla a jak chlebek? wyszedł?
-
wyszedł, wyszedł! nawet dwa. i pyszny jest. mało słony, ale pyszny. i zjadłam tylko póltorej kromeczki i mam nadzieję, że jutro już tak zachęcająco wyglądać nie będzie i chętnie zjem chrupki
-
no to gratulacje!!! A apetytu mi narobiłaś jak nie wiem co!!!
Nie wiedziałam że tak można tęsknić za zwykłym pieczywem...
Buźka!!!
-
masakra. rodzina znowu domaga się chleba...
i takowy właśnie wyrasta.
co oczywiście nie znaczy, że pochłonę go na równi z nimi
-
gratuluje sukcesu!!! Może to i lepiej, że wszystkim tak bardzo smakuje. Wszytko zjedzą tobie nic nie zostawią. A to dla dietki lepiej.
Ja jak wykle nie dobiłam do 1000. Mam za sobą jakieś 715 kcal. I tak codziennie a jednak waga prawie stoi...
Dlaczego?!
Pewnie dlatego, że za dużo oczekuję. Wiem, że ma spdać powoli bo mr jo jo czycha. Ale jak tak strasznie chcę być już szczupła. Nie mogę doczekać się momentu, w którym z satysfakcją pozbędę się wszystkich cjuchów i z jeszcze większą satysfakcją wybiorę się na zakupyt no nową kolekcję o 6 rozmiarów mniejszą!!!
-
Halo? Jest tu ktoś dzisiaj? Stanowczo domagam się towarzystwa!!!
-
moje towarzystwo chyba nienajlepsze dzisiaj.
do 13 dzisiaj bez jedzenia, latając po mieście, uczelni, lekarzach. i nawet już myślałam o całodziennym oczyszczeniu samą wodą, ale jednak zjadłam "śniadanko".
a później zwątpienie w tą całą dietę. ale nie poddałam się. a taaaaką mam ochotę na czekoladę. powiedzmy, że brukselka była prawie tak słodka jak czekolada
(orany, i na makdonaldowego hamburgera miałam ochotę:/ )
przepraszam, już się nie odzywam, zwłaszcza o jedzeniu...
-
Witam dziewczynki
Pojawiam się tu dzisiaj bo do mnie kikt nie zagląda...
Mam dziś dołek... zaledwie 538 kcal. Ale pocieszam się myślą że przynajmniej szybciej schudnę. Wiem że głupia jestem skoro tak myśle. Może jak mi wróci humor to będę w stanie racjonalniej myśleć i jeść. Dziś już nie chcę jeść. No chyba, że mnie Malabimbla chlebem poczęstuje...
Dobra, uciekam. Nie będę Wam psuć humoru swoim dołkiem...
Buziaczki gorące i do następnego razu!
-
no to widzę, że mamy zły weekend...
(Ty wiesz, że z nowego chlebka zjadłam tylko jednš kromkę? /nadrobiłam dzisiaj prawdziwš bułkš wprawdzie, ale ć )
-
A ja wczoraj chyba nadrobiam bilans z całego tygodnia... Pizza, owocoe leśne z gałka lodów... No i potem mały toaścik jescze...
Dzisiaj nie schodze z rowerka chyba w ogóle
A za bułką tak strasznie tęsknię...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki