Juem ladny wynik w odchudzaniu :P 154cm tyle masz wzrostu?
Aywell dziekuje za informacje o yodze.
Pozdrawiam was wszystkie i zycze spokojnej nocy :P
Juem ladny wynik w odchudzaniu :P 154cm tyle masz wzrostu?
Aywell dziekuje za informacje o yodze.
Pozdrawiam was wszystkie i zycze spokojnej nocy :P
Cześć kochane
Ja ogólnie cienko przędę. Nie mam ochoty nic jeść. Wczoraj zjadłam
X chleb zytni pelnoziarnisty Oskroba srednio 100g 0,9 176,40
X Leader Price Topiony pikantny srednio 100g 0,325 93,93
X Milko pitny naturalny srednio 100ml 2,5 125,00
X Rogal croissant 1 sztuka 60g 1 282,00
W sumie kalorii: 677,33
a dzisiaj
X chleb zytni pelnoziarnisty Oskroba srednio 100g 0,9 176,40
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1,5 132,00
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 0,5 31,00
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 1 34,00
X Szarlotka porcja 120g 0,5 154,50
W sumie kalorii: 544,90 i 2 łyżki duszonych pieczark, ale nie wiem ile to ma.
wiem, ze to niezdrowo, ale po prostu nie mogę nic jeść. Prespałam dzis cały dzień, po południu posłam na slub koleżanki, wyglądała ślicznie. Cieszę sie, ze chociaz niektorzy są szczesliwi. Moje życie jest beznadziejne, nic nie jest takie jak powinno. Nie cwiczyłam, nie chce mi sie. Jutro zjem wiecej. I tak wciskam to w siebie. Nic mi sie nie chce.
Odpiszę Wam jutro albo niedługo. Sorki.
Aywell
malutko jesz, ale ja tez mialam taki okres ze ledwo ledwo wciskalam w siebie jedzenie, tylko pozniej uwazaj zeby ci sie apetyt za wielki nie zrobil, bo ja po takich malych ilosciach przez kilka dni pozniej mialam napady
Nie mow tak : "Moje życie jest beznadziejne"
mysl ze jest dobrze i bedzie dobrze, bo najwazniejsze jest dobre nastawienie do swita i wtedy wszystko ok jest
Aywell nie łam się, moje życie też jest nie ciekawe, owszem mam cudownego męża, ale poza tym nic nie jest tak jakbym chciała
trzeba mieć nadzieję że kiedyś będzie lepiej jak będziesz w to wierzyć to na pewno się kiedyś wszystko ułoży
Witaj :*
a co to za humor, proszę Pani??!!
tak być nie powinno! wiem, wiem, sama czasami pieprze, że wszystko jest do dupy no ale.. przeciez musi się nam wwszystkjo ułożyć, noooo :*
sciskam, miłej niedzieli
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Aywell nic ci nie napiszę co masz robić jak masz robić. Moje poprzedniczki już to zrobiły i całkowicie zgadzam się z nimi. jedno ci tylko powiem JESTEM PO TWOJEJ STONIE
mikamalywiem jestem malutka i powinnam ważyć mniej ale narazie jestem zadowolona z wagi teraz zajmuję się kształtowaniem ciała.[/url][/b]
Aywell- nie moze byc tak, ze wszytsko jest kiepskoo. Zawsze jest swiatełko w tunelu i warto iśc, by je w końcu złapać. Poza tym pewnie jestes sliczna dziewczyna, a ja przynajmniej dużo bym oddala, zeby wazyc bardziej niz Ty niz wazyc bardziej niz ja....
Mi mój chłopak dziś powiedział, że talia mi za bardzo schudła i dziwnie wygląda w stosunku do reszty mojego ciałka... No nic- bede ćwiczyc dalej. Właśnie..nie schodze poniżej 1200 kcal na dzień, bo duzo się ruszam, a w przyszłym tygodniu czeka mnie remont w mieszkanku, czyli malowanie i kładzenie wykładziny. Do tego bieganie od dziekanatu do dziekanatu... Studiuje 2 kierunki i właśnie mam dylemat- na jednym- medycynie nie chce brać dziekanki, ani przerwy w studiach, a na drugich studiach został mi rok do zrobienia licencjatu. Tyle, ze na medycznej mam zajęcia prawie całe dnie... I chciałabym, i boje sie.. wiem, ze pewnie mi sie nie uda pociągnąć obu w tym roku ;( A nieważne.
W każdym razie trzymam za Was wszystkie kciuki :*
Aywell co to sie dzieje ze taki wisielczy humor masz!!?? nie wolno tak glowa do gory... ja wiem ze czasem cos sie nie uklada tak jakbysmy tego chcialy ale wiesz ze po burzy zawsze wychodzi slonce ?? prosze nalozyc usmiech na twarz i bez takich dolkow zycie bedzie kolorowsze glowa do gory moja drogha bo jak Ty sie zalamiesz to i mnie taki humor dopadnie
Trisdom wiem co znaczy studiowac dwa kierunki ale tylko jak jeden dziennie a drugi zaocznie a Ty masz dwa dziennie?? boze jak dajesz rade??!! a ktory to rok?? i jakie te drugie studia poza medycyna??
Camelko ten drugi to biotechnologia uniwersytecka. Na obu mam byc własnie na 3 roku. Wszyscy sie troche dziwia, ze jescze jakos zyje.. ale w zeszłym roku oba skończyłam ze srednią kwalifikujaca sie na stypendium naukowe.:P wiec jakos daje radę. Na szczeście mój misiek bedzie miał mnie więcej, bo własnie zaczynamy razem mieszkać
No.. lecę jescze obowiazkowa porcje brzuszków na mój brzusio zrobić. Buziaki
Cześć dziewczynki. Ja nadal czuje sie beznadziejnie. Nie wiem czy nie jestem chora. Rano wstałam i bylam tak opuchnięta, jak nei wiem co. Oczu nie moglam normalnie otworzyc. Twarz jak balon. Głowa mi pekala, czułam się jakbym miała gąbkę pod czaszką, było mi niedobrze, jakaś tragedia totalna. Potem poszlam sobie pojeździc trcohe na rowerze, doszłam do wniosku, ze to mi dobrze zrobi. I pomoglo mi. Tak sie to skończylo, że jeździlam 4,5 godziny (2 700,00 kcal). Teraz czuje się lepiej i nie jestem już taka spuchnięta. Jeszcze sobie jogę poćwiczę, starsznielubię te ćwiczonka, pisałam już, że zaczelam ćwiczenia przygotowujące do lotosu? Są trudne. Sam lotos, co ciekawe, umiałam zrobic odkąd pamietam. Ale reszta jest trudna.
Dzis znowu zjadłam malo 798,20 Kcal, a czuje się starsznie najedzona. Nie wiem, może jestem chora, czuję jak mi policzki pałają. U mnie w domu wszyscy przeziebieni, może i mnie łapie.
MarieAntonine, Inezza, Jenny88, juem, Trisdom, Camelka83, Dzięki za słowa otuchy. U mnei nadal jest beznadziejnie, ale kiedys to się zmieni. Jak nie w tę, to w inną stronę. Ale się zmieni, zawsze sie zmienia.
MarieAntonine Ja czasem po prostu tak mam, ze prawie nic nie jem, to u mnie normalne. Potem nie rzucam sie na jedzenie, tylko jem trochę wiecej.
juem wiesz co, natknęłam się dzis na artykul w wyborczej o róznych zajeciach w klubach i na siłownich w zależnosci od tego, co chce sie osiagnac. Rzuc okiem, może cos dla siebie wybierzesz, jak nie teraz, to za jakis czas: "Sztanga lepsza niż dieta" - wpisz ten tytul w wyszukiwarkę Gazety.
Trisdom ja też mam nieproporcjonalną talie, ale ją ulbię. Co prawda każda spódnica mi odstaje na parę cm, ale co tam. Chociaż talię mam fajną. Zazdroszcze Ci z tym remontem. Moze to smieszne, ale ja lubie remonty. Uwielbiam tapetowanie, wiercenie, zbijanie itd, świetnie sie wtedy czuje, taka "odnowiona".
2 kierunki, skąd ja to znam. Też studiuję, a własciwie studiowalam 2 dziennie (jeden wlasnie skończylam). Zostala mi tylko mgr do skończenia i obrony. Na drugim jestem na 4 roku, wiec też już końcówka. Trzymaj sie, na pewno dasz rade, chociaz wiem jakie to ciężkie.
Camelka83 aaa, szkoda gadać. Może to brzmi jak tekst nastoplatki, ale jestem kompletnie nierozumiana/rozumiana źle przez moje otoczenie. Chyba sie wyprowadze gdzies na wies i odizoluje od ludzi. Dobrze, ze chudnięcie idzie mi dobrze. A uśmiech "nakladam" na twarz tak często, że już nie mam siły udawac przed swiatem, ze moje zycie jest takie cholernie udane i fajne. Chyba przestane oszuzkiwac siebie i innych. Ale dobra, już nie bede Was załamywać. Dietka w kazdym razie idzie mi bez porażek, chociaz powinnam troche wiecej jesć. Dzieisjszy rowerek tez byl super. I ty 2 studiujesz. No to możemy założyc fanklub
Jesteście kochane. Buziaczki. Idę poczytać Wasze wątki.
Zakładki