-
witam Was w ten czwartkowy poranek
ja dziś nadal mam świetny humor i dziś nie odpuszczę sobie ćwiczonek, ale ćwiczę po poludniu bo rano ja nie jestem zdolna do ćwiczeń niby lepiej rano, ale ja wolę po południu, lepiej po południu niż wcale
Doty daj znać jak dzisiejsze ważenie. Będzie zmiana tickerka
trzymam kciuki
masz rację z tymi kaloriami, wcześniej mi brakowało, a odkąd dałam sobie limit 1200 to mi zostaje
miłego dnia-dietkowego dnia
-
Inezzko, nawet nie wiesz, jak sie cieszę, że masz dobry humor Nawet jasniej się zrobiło u Ciebie, tak słonecznie
Wiesz, z tą moją wagą to jest różnie... ale dziś po prostu nie zdążyłam wejść Bo... najpierw zaspałam... a potem wizyta z małym u alergologa... potem do pracki... i nie ważyłam się... ale jutro... co za różnica... jeden dzień w tą, czy w tą... ale wiesz Powiem Ci, tak na uszko... że wczoraj po obiedzie się wazyłam i waga uparcie pokazywała 59... więc... moze jest szansa na zmianę trickerka... Bo rano przecież jest się na czczo...
Inezzko, poćwicz, poćwicz... wiesz, ja czytałam, że ćwiczenia sąwtedy miarodajne, kiedy się je wykonuje z chęcią o porze nam odpowiedniej, nawet jeśli to jest północ.... Więc poćwicz, wtedy, gdy poczujesz ochotę, a nie rano, popołudniu, czy wieczorem. To Ty je ustalasz
Trzymaj się...
A gdzie się podziewa Ivoneczka... Dawno jej nie było
-
masz rację Doty że lepiej ćwiczyć kiedy ma się siły i chęci do tego, ja po południumam wiecej energii
a z Iwoneczką mam kontakt smsowy, po paru dniach kryzysowych wróciła do dietki, ale pisała że nie czuje potrzeby pisania na forum, ale czyta co my piszemy
brakuje mi jej ale trudno się mówi
ja wręcz przeciwnie, mam ogromną potrzebę pisania na forum, bo dla mnie jest to duża pomoc, Twpje wsparcie Doty jest mi bardzo potrzebne, bo sama nie daję rady
gdyby nie to forum to już po tygodniu (w czerwcu-bo wtedy znalazłam to forum) już by diety nie było
w lecie miałam inne wsparcie, ale niestety dziewczyny się wykruszyły, ja też miałam trudne dni, waga stoi od dawna, bo przerwałam własciwie dietę, ale z forum nie zrezygnowałam i tylko dzięki temu wróciłam do diety, poznałam nowe osoby, które mnie wspierają
ale brakuje mi tych dziewczyn z lata, też potrafiły dać kopniaka jak dawałam plamę, ale mi to jest potrzebne
oczywiscie lubię gdy ktoś mnie chwali za udany dzień bo to dodaje mobilizacji, skoro ktoś mi mówi że idzie mi dobrze to ja staram się go nie zawieść, nie zawsze to się udaje, ale się staram
3 dni nie jem już słodyczy
-
A więc... Inezzko... mozesz na mnie liczyć... kopniaki... siniaki... i dodawanie siły i motywacji to moja specjalność Zgłaszam się na ochotnika
Ivoneczko jak czytasz to To wielki buziak w twoją stronę Kochana, nie martw się... Jesteśmy z Tobą i serdecznie man Ciętu brakuje Wracaj... napisz, co u Ciebie
Inezzko... jeszcze jedno... świetnie z tymi słodyczami Dumna jestem z Ciebie
-
Doty ja mam nadzieję że jak zawalę coś to dostanę solidnego kopa mobilizującego
na razie ze słodyczami mi się udaje nie odmawiam ich sobie na siłę, bo jak będę miała na nie straszną ochotę to coś zjem, ale że jakoś mnie nie ciągnie strasznie to nie jem, bo i po co
-
jestem po ćwiczonkach
20 minut hula hop i 30 minut ćwiczeń
nieźle jak na mnie największego lenia na forum
-
nikogo od wczoraj nie było ale to nic nie szkodzi
wczoraj niestety przekroczyłam limit i zjadłam trochę za dużo ale nie ważne
dziś dieta i ćwiczenia, musze dziś zrobić po dwie serie na brzuch i nogi a reszta bez zmian, na rozgrzewkę hula hop-może 30 minut
to jest link do jakiegoś filmiki z ćwiczeniami, nie wiem jakimi bo właśnie ściągam
http://s004.wyslijto.pl/?file_id=66342907381226654001
złapałam wiatr w żagle i teraz będę ćwiczyć i chudnąć
ciekawe na ile starczy mi zapału
nie wiem co ja zrobię w styczniu, bo moja walka z kilogramami sie nie skończy, a kończy mi się umowa na internet i na razie nie będę przedłużać mam modem więc czasem podłączę się przez telefon, ale na pewno nie kilka razy dziennie nałogowiec jestem, teraz to chyba batdziej od forum niż od jedzenia chociaż to się zmieniło, potrafię czegoś nie zjeść
miłego dnia
-
Inezzko... Przepraszam, kochana, że mnie wczoraj nie było u Ciebie... jakoś tak wyszło... przepraszam... ale myslę o Tobie, jak sobie radzisz... czy ćwiczysz... no i... miła niespodzianka
Zabrałaś siew końcu za ćwiczenia Inezzko... oby ten wiatr nie skończył się tak szybko, jak się zaczął... ale faktycznie... moze lepiej wykorzystać dobre wiatry, póki co...
Będzie nam Ciebie brakować, jeśli nie przedłużysz umowy na net... nie da się tego przemyśleć Matko... co my zrobimy bez Ciebie Inezzko...
Tymczasem, miłęgo dzionka
-
hej inezza!!
brawa za cwiczenia, tak trzymaj - a centymetry polecą w dół na pewno. nóżki będą szczuplejsze, a humor sie poprawi.
nie myśl, co będzie w styczniu, moze jednak będziesz miała internet. póki co, dalej wpadaj kilka razy dziennie - i pisz jak ci idzie.
pozdrowienia serdeczne na piątek.buźka
-
no więc znowu wpadłam na forum
mówiłam jestem uzależniona
z tym internetem jest tak, że teraz jak studiuję to mam pieniądze, bo mam rentę po tacie i założyłam bo był mi potrzeny na studiach, ten ostatni rok bez internetu byłby ciężki, a jeszcze teraz jak pisze pracę, a w lutym mam ostatni raz kasę, a 45 zł niby nie dużo, ale przedłużać umowę tylko po to żeby mieć forum to trochę za dużo, gdybym miała pewność że znajdę jakąś pracę, chociażby na staż za 450 zł to przedłużyłabym, a tak to nie wiem
będę na pewno wpadać, przez modem ale nie kilka razy dziennie, tylko kilka razy w tygodniu, nie mogę opuścić forum bo bez niego chyba zginę
wybieram się do miasta, bo nie mieszkam w mieście, Grzesiek dał mi kasę na mój prezent mikołajkowy, nie jest może tak wymyślny jak Twój Doty bo tylko depilator ale zawsze to coś
chociaż tak Ci powiem, że opowiedziałam mojemu Grzesiowi o Twoim prezencie, mam nadzieję, że sie nie gniewasz i on zapytał czy nie chciałabym takiego
ja mówiłam że nie ale on twierdzi że mnie do wszytskiego przekona tylko powoli może trochę ma rację, bo na wiele rzeczy byłam niechętna, a potem on mnie zmiękczył
ale jakoś nie jestem przekonana
milushka witam po długiej przerwie długo Cię nie było u mnie, brakowało mi Cię
fajnie że jesteś
ja teraz się biorę na serio za ćwiczenia, odpuszczam chyba niedziele i środy, bo mnie nie ma w domu cały dzień ale myślę że 5 razy w tygodniu wystarczy
jejku jak mi braknie internetu to też mi będzie Was brakować
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki