-
buziaaaaki :***
-
hej!!
Musze to napisac : mam takei same problemy jak Ty ! dokladnie ! rok temu rowniez schudlam , ludzie prawili mi komplement,y rok utrzymywalam wage a pozniej nadrobilam pieknie. od wrzesnia probuje zrzucic ale wciac mi sie nie udaje..
Wazne mniej wiecej podobnie jak TY ale mi wystarczy jak dojde do 53-51kg mam wzrostu 170cm a wiecej na moim watku ;D
bedziem ysie wspierac i w lutym bedziemy juz laski
-
Heh fajnie ze napisałas...qrcze beznadziejne jest to uczucie kiedy sobie przypomnisz ze juz się zdobyło to co sie chciało i sie to straciło przez własna głupotę i trzeba zaczynac od początku co nie?! Mój cel to 48-49 bo ja mam 10cm mniej od Ciebie i jak tyle ważyłam to wyglądałam cudnie...ale nie powiem ze 50kg też będzie nieźle
Nom a mam dziś nowy dzień...mój kolejny z tych,żeby się oberzrec jak dziki świniolotbo teraz jak narazie nie chozi o to zeby jakis limit trzymac...tylko zjesc normalnie. Po świętach zacznę porządnia jak Bóg przykazał i tak jak napisała Motyleq bedziemy mega super laski w lutym...hmm nom u mnie to pewnie z opoznieniem jakimś bedzie-ale mam nadzieje ze nie, bo mam dosc swojego odbicia w lustrze...aa ffee
A teraz spadam poszukac fajowej pościeli,bo kupiłam sobie wczoraj nowe łużko więc i pościel będzie nowa
-
ja dzis tez zaliczylam obzarcie jak dziki swiniolot:P i to dzisiaj zredukuje - godzinak cwiczen a jutro oczyszczanko:P
pewnie na 100% nie schuden w sWeita, to teraz msuze sie pilnowac zeby i nei przytyc tego co ostatnio schudlam!
pozadrawiam cie serdecznie :*:*
-
ja dzis tez zaliczylam obzarcie jak dziki swiniolot:P i to dzisiaj zredukuje - godzinak cwiczen a jutro oczyszczanko:P
pewnie na 100% nie schuden w sWeita, to teraz msuze sie pilnowac zeby i nei przytyc tego co ostatnio schudlam!
pozadrawiam cie serdecznie :*:*
-
normalnie dziś jest pierwszy dzień "słuchania swojego organizmu" i nawet mi wychodzi. Zjadłam śniadanie kiedy była głodna,zjadłam obiad kiedy byłam głodna, teraz jem jabuszko popijając je sokiem pomidorowym-bo mam ochotę...a wiec dziś jem jak normalny człowiek!a nie jak jakas wariatka,którą wypuścili z buszu do lodówki po roku nie jedzenia. Aż mam superos humoros
Motyleq->święta są po to,żeby sie cieszyc, spotkac z rodzinką, pogadac, pomyślec itp. Święta nie służą do jedzenia!! wiadomo,że na stole głównie będą same bomby,ale nie to jest ważne---pomyśl o tym jak siądziesz do wigilijnej kolacji...i za każdym razem gdy będziesz po coś sięgac zastanów się 2x.... A jeśli nawet objesz się jak dziki świniolooot to nie miej wyżutów sumienia...pozbedziesz sie tego raz dwa,podkręcisz metabolizm
I Przede wszystkim nie zamartwiamy się w święta dietą bo one nie od tego są!!
Pozdrówki ;*
-
tak trzymac bardzo ładne myslenie strzal w 10tke
wiec powodzonka
i wesolych.. ! :*
-
Kochane życzę wesołych i rodzinych świąt! I proszę nie myślec o dicie na świętach
POZYTYWNE MYŚLENIE
Odezwę się w środę wieczorkiem jak wróce z domku z świąt
Dousłysznia.. ;*
-
Witaj Slonko!
Dopiero teraz trafiłam na twoj watek i zagościłam tu, bo wiem co czujesz. Jeszcze nie tak dawno ja tez miałam problem z kompulsywnym jedzeniem ( tak tak - kompulsywne jedzenie, nie bójmy sie tego nazwać po imieniu), ale jakos z tego wyszłam. Wyszłam , ale to nie znaczy ze na zawsze, ciagle musze sie pilnować. Nie wiem jak to sie stało ze mi sie udało, moze poprostu poczułam że to "ten" moment, moze poprostu "rzygałam" juz tymi wczystkimi dniami w których byłam opchana do granic możliwosci, a moze wpłynęły na to oświadczyny mojego chłopaka i to szczescie ktore mnie wtedy ogarnęło.W kazdym bądz razie - teraz juz jem normalnie, nie czuje pociągu do słodkiego i tłustego (co nie znaczy ze czasem nie mam zachcianek ) i nie odczuwam potrzeby bezsensownego napychania sie.
Chce Ci tylko napisac ze jestem z Tobą, rozumiem Cie i jesli pozwolisz to będe cie odwiedzac i wspierać. Gdy bedziesz miec jakiekolwiek pytania - wal smialo, na wszystko odpowiem. Poki co zycze WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!
-
witam Kochane mam nadzieje,że teraz bedziecie ze mna bo zaczynam..już tak na poważnie. Mam taka nadzieje bo !!!!!!!!! NIE MOGĘ PATRZEC NA SIEBIE!!!!!!! Nie moge zniesc sowjego widoku z lustrze i tego,że ubieranie się zajmuje mi poł godziny! bo musze chowac to i tamto,żeby mi nie wypływało! Mam dziś nie za dobry dzień.... tylko usiąsc i płakac!
Klara23-będę wdzięczna za odwiedzinki.
Jak po świętach?
Pozdrawiam wpadne zobaczyc co u Was jak wróce z pracy..czyli ok.21.30 bo dziś pracuję 12h;/ Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki