Witam wszystkie forumowiczki/-ów.
Jestem tu nowa, zapoznałam się z większością tematów i postów i doszłam do wniosku, że nie mam pomysłu na siebie. Zupy i wogóle kucharzenie mnie przeraża, ćwiczenia są feee. Nie umiem liczyć kalorii, brak mi motywacji i samozapracia a silną wolę poświęciłam na rzucenia palenia.
Całe haloo robię, o te kg - 80 kg przy wzroscie170 w wieku 24 lat to poprostu koszmar. Zawsze byłam okrągła, ale akceptowałam się. Dxis widze tylko ten BYCZY BRZUCH, obwisłe RAMIONA, nie wspomnę już o tym, ze ławtiej mnie przeskoczyć niż obejść.

Dziewczyny od czego zacząć??
Chcę tę dawną nieproporcjonalną talię osy i ten płaściutki (aż prawie wklęsły brzuszek).
Jak rzucić słodkości (nie mówię o niesłodzeniu bo tego od lat nie robię).

CHCę 20 KILO MNIEJ!!!!! TO MóJ CEL!!!!!

Kobietki proszę Was o niezliczoną ilość konkretów. Co najpierw, jak i w jaki sposób przemówic sobie do rozumu.