-
Obie napewno zobaczycie spadek wagi
Cordelia - jak myślisz, te tabletki Bio C.L.A. coś dają? Myślałam o nich, ale nikt z moich znajomych ich nie stosował i nie wiem, czy działają.
A apropo's mandarynek Też ostatnio dużo ich jem, bardzo je lubię. Ogólnie lubię cytrusy, ale mandarynki najbardziej
-
Cordelio jak tam ważenie? Jest mniej? Pochwal się.
U mnie waga bez zmian czyli 62,5 (nie wiem czemu na tikerku połówki nie ma a tak wpisywałam ). Za tydzień będzie równe 62 Już ja się o to postaram.
Miłego dietkowe dnia życzę
-
no więc tak...
najprawdopodobniej weszłam w pierwszą fazę, w której waga stoi a centymetry trochę ubywają, bo waga pokazała znowu 67,5kg, ale są zmiany wymiarowe w 3 miejscach:
ramię [lewe/prawe]: 30/30 - tyle jest dzisiaj (30/30 - tyle było 10 lutego)
biust: 84 (84)
talia: 70 (69)
pas [na wysokości pępka]: 73 (73)
biodra [przy kościach]: 91 (91)
biodra [tam, gdzie najszerzej]: 104 (106)
udo [l/p]: 59 (59)
łydka [l/p]: 38 (39)
więc ubyło w talii, biodrach i... łydkach, co jest BARDZO CIEKAWE. nigdy jeszcze nie ruszyły mi się wymiary w tym miejscu. dlatego w zasadzie nie jestem ani zadowolona, ani zła. jednak wynik wagowy wpływa na psychike
Mycha - wiesz co, wydaje mi się, że działają, ale pod oczywistymi warunkami. czyli dieta o ograniczonej kaloryczności i wysiłek fizyczny 4 razy w tygodniu po co najmniej 30 minut. ja nie mogę narazie powiedzieć, bo po 7 dniach to sobie mogę.. ale z tego co czytałam na forach to ogólnie dziewczyny są zadowolone. średni spadek wagi u testujących te tabletki to 9,2kg przy stosowaniu przez 8 miesięcy. więc nie wiem... to chyba zależy od podejścia. jak dla mnie to jest suplement diety, a nie cudowny substytut
Newa - no tak jak u Ciebie czyli bez zmian. mam nadzieję, że się coś ruszy za tydzień... a za tydzień mam pierwszą część FCE boję się tego, żeby znowu nie zacząć się objadać w ramach stresu :/
-
wczoraj troszkę przesadziłam z tym jedzeniem. tzn. znowu nic niedozwolonego i nie rzuciłam się też na słodycze, ale jednak. to już chyba "stresik" przed szkołą - zawsze tak mam ale w takim wypadku już wolę nie wiedzieć co będzie w piątek przed egzaminem.
miłego dnia wszystkim
-
musiałam swojego wątku szukać daleeeeko na 5 stronie
no cóż. ferie się skończyły. trochę przesadziłam w ten weekend z jedzeniem. licze ok. 3000kcal w sobote i niedzielę w sumie. dlatego dzisiaj i jutro jem tylko śniadanie i obiad żeby to wyrównać. w ostatnim "kwadransie na kawę" mówili, że żeby zrzucić 1kg ciała trzeba jeść w ciągu tygodnia 7000kcal. wiec dlatego sie mniej wiecej wyrówna.
wpadam tutaj nie odwiedzając nikogo, bo czasu brak. jutro siedzę w szkole od 8:00 do 15:55 na lekcjach + zebranie w sprawie Paryża, czyli zejdzie do ok. 18:00 ale to nawet lepiej, bo nie zjem zbyt dużo.
chcę w sobotę, przed wyjściem na 1 część FCE (w sobotę mam Listening) chcę zobaczyć na wadze co najwyzej 66,5kg.
to tyle. poodwiedzam Was w najbliższej wolnej chwili... ale z tego, co widziałam to i tak wszyscy tak samo zajęci jak ja
-
Cordelio no chyba wszyscy zajęci, ja niestety też. Życzę powodzenia w sobotę
Mi dietka też nie idzie rewelacyjnie. Nie jest tragicznie, ale jakoś tak nijako Nie jem zakazanych produktów, ale jem nieregularnie. Wczoraj zamiast obiadu pochłonęłam bułkę z masłem (oczywiście żytnią a nie białą). Mało jem warzyw, mało owoców, mało piję i źle się przez to czuję. Niby nie grzeszę a mam wrażenie, że to nie dieta. Ale spróbuję się poprawić.
Jeszcze raz POWODZENIA
-
no to wracam po tygodniu o 0,5kg lżejsza i z ubytkiem jednocentymetrowym w udach, przedramionach, biodrach (i w kościach, i tam gdzie najszerzej) więc jest dobrze. zaczynam się coraz bardziej trzymać 1000kcal.
ponadto do wewnętrznego suplementu diety (Bio C.L.A. z zieloną herbatą + zielona herbata w formie tradycyjnej ) dodałam zewnętrzny... a mianowicie Mama mi sprezentowala Nivea Good-Bye Cellulite ciekawa jestem jaki to razem da efekt. byłoby szybciej z tym aerobikiem, ale narazie i tak nie mam na nic czasu, a co dopiero na jakies dodatkowe zajęcia a szkoda.
Newa - co racja to racja ja mam dzisiaj 1 część egzaminu, w dodatku w szkole oszaleli z materiałem (zwłaszcza z historii) i mam wrażenie, że się z tym wszystkim nie wyrobię... a jak u Ciebie dieta? po powrocie wpadnę na Twój wątek... mam tutaj spore zaległości...
-
Hej Codelia!
Gratuluję spadku wagi i centymetrów Oby tak dalej
hmmm ja przez tyzień nie dietkowałam, ale 1 marca wróciłam
Szkoda, że moja mama nie jest taka wspaniałomyślna hehe
Pozdrowienia
-
Zajefajna no to dietkuj już bez przerwy, bo wiesz...
dzień dietowo - w porządku ok. 1000kcal. rano miałam Listening, poszło chyba nieźle. jutro mam speaking, to chyba najbardziej stresująca część.. ale dam radę. lubię mówić po angielsku wszędzie, tylko nie w szkole
w ogóle czuję się bardzo dobrze. gdyby jeszcze pogoda się poprawiła to byłoby wręcz idealnie
-
Cordelio podziwiam za ten angielski. Ja nie znoszę jezyków obcych delikatnie mówiąc. Meczę się strasznie jak muszę mówić po niemiecku, uczć się tego. A właśnie muszę na jutro Katastrofa.
Gratuluję mniejszych rozmiarów. Super I to teraz kiedy masz tyle na głowie. Aż mnie zmotywowałaś do ostrzejszej walki. Bo na razie moja dietka jest na takim etapie, że nie przytyję ale i nie schudnę. Więc muszę zaostrzyć kryteria
Powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki