-
postanowione!
ja nie tknęłam dzisiaj niczego niedozwolonego chyba wyszło jakieś 1000kcal, może nawet mniej. zaraz trochę poćwiczę... więc ogólnie fajny dzień. praktycznie i przedpołudnie, i popołudnie spędziłam na zakupach dzisiaj kosmetyki same, jutro jadę poszukać jakichś fajnych ciuchów... chociaz juz dzisiaj widziałam cudny płaszczyk w Reserved i fajne buty... wszystko wiosenne. eh, żeby już była wiosnaa a na wiosnę najlepiej parę kilogramów mniej i wszystko będzie idealnie
-
Cześć Cordelia
Gratuluję udanego dzionka I jutro fajnych zakupów życzę
-
To ja też się wybiorę na miasto. Nie wiem czy coś kupię bo szkoda mi kasy na razie. Ale pooglądam wiosenną kolekcję. A nóż coś mi wpadnie w oko i sobie kupię na poprawę nastroju. Chociaż teraz mam dobry bo bardzo fajny był dzisiaj układ na aero i nieźle się wytańczyłam
Jak coś upolujesz fajnego to rób fotki i wklejaj. Czekamy
-
Zajefajna - dzięki zakupy się udały... o dziwo, ale jednak
Newa - no ja muszę przyznać, że zarówno wiosenna kolekcja w Reserved jak i w H&M są boskie po prostu... w H&M się zaopatrzyłam w okalulary (na zdjęciu), 2 opaski do włosów i spinki. a w Reserved w sweterek i dzinsy (!!). najlepsze jest to, że dzinsy były przecenione na 49zł juz je kiedyś przymierzałam, ale jakos nie wyszło z kupowaniem. tym razem sie skusiłam... ale znowu: sweterek w rozmiarze S, a dzinsy 32/32. po prostu chore.
obiecałam fotki więc są... narobiłam ich sporo, ale szczerze mówiąc na zadnej nie wyglądam normalnie na tyle, zeby mnie to satysfakcjonowało. wiec 1 fotka mojej buźki i 2 fotki na udokumentowanie tego jak wygladam w ciuchach przy obecnym stanie wagi - czyt. jest koszmarnie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
z tyłu wyglądam KO-SZMAR-NIE. wprost nienawidzę siebie od tej strony. z przodu jako-tako. w kazdym razie teraz widze, ze ten sweterek musi jednak byc noszony z paskiem, ktory byl do niego dolaczony bo bez wyglada glupawo. no ale coz. nie podoba mi się to, co widzę na tych dwóch ostatnich zdjęciach, więc mam oczywiste powody do dążenia do wagi poniżej 60kg co najmniej
-
Cordelia, nie przesadzaj, nie wyglądasz KO-SZMAR-NIE nawet źle nie wyglądasz. Naprawdę, ja ważąc tyle co Ty teraz napewno byłam grubsza. Tak w ogóle to jakoś inaczej sobie Ciebie wyobrażałam nie wiem dokładnie jak, ale inaczej... Sympatyczna dziewczyna z Ciebie i fajne okularki sobie kupiłaś
Jak dietka dzisiaj? Bo humorek po zakupach pewnie dobry
-
Mycha - dieta w porzadku. wlasnie zjadłam obiad i czuję się jak balon tak się najeść paroma różyczkami falafiora, jajkiem sadzonym i pieczarkami. na tym juz koncze, jeszcze przed 18 wypije troche kefiru i będzie chyba 1000kcal na styk albo nawet mniej.
zakładając, ze ważę dalej te 67,5kg wygladam jak wygladam, bo mam juz jedno chudniecie za sobą. i pozniej jak znow przybrałam na wadze do 70kg to o dziwo w centymetrach nie przybyło praktycznie wcale.
a wyglądam kiepsko i wcale mi z tym nie jest dobrze, więc trzeba to sukcesywnie zmieniac
-
Cordelio nie jest tak źle jak mówisz. Tył sweterka Ci się trochę pomarszczył i może dlatego wydaje Ci się, że jest tragicznie. Ale popatrz z przodu, jest całkiem fajnie. A to przecież ta sama Ty Nie martw się jeszcze trochę i zgubisz nadmiar ciałka.
Fajnie, że udały Ci się zakupy. Ja dzisiaj też byłam w Reserved i podobał mi się zielony sweterek w serek Ale nie wiem czy mi kasy starczy do końca miesiąca, więc na razie muszę się wstrzymać. A kupiłam sobie dzinsy, ale nie jakieś firmowe tylko takie najzwyklejsze. Są fajne bo mają szersze nogawki a nie rurki, których niecierpię. Za jedyne 29.90zł
-
wpadam na chwilę, bo siedzę od południa nad angielskim i już mi to trochę zbrzydło...
dzisiaj mam jakąs taką lekką fazę na owoce i chleb :/ tzn. nie w kilogramowych ilościach i nie na białe pieczywo, ale ogólnie. wpadło trochę dżemu brzoskwiniowego, duuużo mandarynek i kilka kromek chleba razowego i wasy za duzo. nie przekroczyłam 1000kcal aż tak bardzo. ale jednak a jutro ważenie, więc dzisiaj już nic nie jem. ok. 20 poćwiczę to wszystko wróci do normy.
barrrdzo jestem ciekawa co jutro zobaczę na wadze... i nie mam bladego pojęcia czego się spodziewać.
-
Ja też się jutro zważę, ale nie spodziewam się niczego bo moja dieta trwa zaledwie kilka dni. Ale Twoja waga powinna ruszyć w doł oczywiście. Tak ładnie sobie radzisz, jakaś nagroda powinna być. Trzymam kciuki
Ale mi narobiłaś smaka na mandarynki. Coś dawno owoców nie jadłam. Jutro się wybiorę na zakupy po zdrowe jedzonko.
-
Newa - fajnie by było żeby coś ruszyło... ale obawiam się, że ten poprzedni tydzień mógł troche mnie przyhamować... chociaż z drugiej strony jem od tygodnia to BIO C.L.A. z zieloną herbatą i piję zieloną herbate, wiec to mogło z kolei coś ruszyć nie mam pojęcia. jutro się przekonam.
a Ty na pewno już za niedługo też zobaczysz ładny spadek na wadze
jeszcze co do mandarynek - nie mogę się od nich ostatnio oderwać co jest dosyc dziwne, bo nie przepadam za cytrusami. więc kupuj jutro, kupuj - samo zdrowie!
no to poćwiczone przez 45minut, dzisiejsze kapsułki zjedzone. jeszcze popiję trochę wody i idę zaraz spać. nie mogę się już tego jutrzejszego ważenia doczekać gorzej będzie jak się rozczaruję :/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki