-
aha,
jeśli masz możliwość robienia czegoś na parze to super, ponieważ masz 100% pewność, że nie ma tam ani grama dodatkowego tłuszczu
a ta pizza to chyba nie aż taka tragedia, a odpokutuj ją lekkostrawną niedzielą
-
dzieki bardzi bucik!!!bo szukam i szukam i nie moglam znalesc le niedokladnie mi chodilo o to tylo o to ze jesli bede gotowac miesko na parze to amm liczyc z niego kalorie np ze schabu jako schab surowy??i odnosnie makaronu skoro ugotuje 100g on urosnie do okolo strzelam 300 ja go zjem ale kalorie policze jak za 100 gram suchego przed gotowniemtak?dobrze kumam?mam wyrzuty sumienia po tej pizzy zaraz chyba sie rozplacze
-
ja bym policzyła tak jak za surowy schab, bo przecież kalorie z powietrza się nie biorą
a co do tego makaronu jeszcze
jak ugotujesz 100g suchego (381kcal) to to samo co (po napęcznieniu wodą) 300g gotowanego (3x 127kcal = 381kcal)
jak już mówiłam, kalorie się z powietrza nie biorą
a tej pizzy już tak nie przeżywaj:P
ja dziś zjadłam snickersa, pudełko delicji i pół kilo cukierków
i mam to w nosie
-
bucik masz gg?czyli moge zjesc 300gram ugotowanego z warzywkami i bedzie ok?nie przezywam dorzucilam jeszcze cukierki cole i mam pewnie dis ze 3000kcal ale jutro zjem okolo 800 pocwicze pospaceruje i bedzie ok no nie?
-
Justyna, Ty się chcesz odchudzać, czy nie?
Liczysz każdą kalorię i każdy gram, a potem pijesz colę, wcinasz cukierki, wczoraj pizza.
Zastanów się, co Ty chcesz osiągnąć, bo na razie to się tylko miotasz. Sorry za szczerość, ale daleko tak nie zajdziesz.
3maj się i nie jedz słodyczy, nie pij Coli, a nie zadręczaj się liczeniem kcal, które - jak sma amówisz - Cię wykańcza.
-
Ja pije cole light ale bardzo rzadko , na slodycze tez sobie pozwalam sporadycznie(oczywiscie wszystko w limicie). nie ukrywam jednak ze czasem zjem wiecej i tego strasznie nie przezywam tylko tyle co zla na siebie jestem. Popieram poprzedniczke. Nie ma sensu sie odchudzac jesli jesz slodycze, to mija sie z celem. Albo sie odchudzasz albo jesz..twoj wybor
-
witajcie.
Jak narazie udaje mi sie trzymac dietke tzn mieszczes sie tak do1200 i jest ok nie waze sie bo narazie nie mam odwagi Cosik tam ztylka mi zeszlo bo spodnieluzniejsze sie zrobily ale na biodrach jka stoi tluszczyk tak stoi i ie chce ejsc dlaczego tak sie dzieje???czy on sie juz nie wciagnie???cwicze co rano jakies pol godzinki potemmecze moj steperek i chodze na dluuuuuuuuuuuuuugie spacerki pogoda sliczna sie zrobila wiec szkoda w domku siedziec,w wekend bylismy w gorach super bylo ale po drodze weszlismy na kawke i wciagnelam loda z bita smietana i czekoladke wiem wiem kopniecie mnie w zadek ale pokusa byla silniejsza i zlamalam sie jestem glupia jak but...,ale obiecuje poprawe i od pon jakos sie trzymam,buziaczki pizcie jak tam wasze dietkowanie????
-
i porazka zrobilam chrusciki i porazka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zjadlam chyba ze 20 sztuk!!!!!!!!!!!!!!!kopnijcie mnie w zadek to moze mi sie odechce jesc slodkiego!!!!!!!!!!!!!!nawet nie chce tego liczyc ale ja jestem glupia,zaraz ide na spacer to moze troszke spale
-
To po co robilas Ja nie robie nic, nie pieke chociaz uwielbiam bo wiem ze zaczne zrec. Daj spokoj Justyna- mialas walczyc a nie sie obzerac :P
-
zrobilam je bo moj piotrus miala na nie ochote,wiec i ja zzarlam ale potem juz nic nie jadlam pojechalismy po pracy nad rzeczke pochodzilismy wiec troszke sie spalilo mam nadzieje.A OD JUTRA JUZ OBIECUJE POPRAWE,MAM NADZIEJE ZE MOJ WYSILEK NIE POJDZIE NA MARNE BYLAM NA RYNECZKU KUPILAM TROSZKE WARZYW I OWOCOW I ZACZYNAM DIETKOWAC.kupilam sobie dzis spodnie xxl cholera jasna w mniejsze weszlam ale biodra sie wylewaly wiec wzielam wieksze,musze sie bardziej pilnowac,jutro ide do pracy porobic porzadki w papierach wiec nie bede podjadac,najgorsze ze jestem z tym sama i jest mi bardzo ciezko i to troszke mnie doluje,ale jutro z rana zapodam sobie znowu cwiczonka i bede napierac ma nadziee ze efekt bedzie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki