Hej,
świetnie że zażyłaś ruchu i jeszcze nie zgrzeszyłaś
Na pewno odnotujesz niedługo efekty swojej wytrwałości.
No i udało sie kupić spodnieGdzie kupilas w koncu
Moze pochwalisz sie jakąś fotka
![]()
![]()
Trzymaj sie cieplo i dzialaj dalej
Buziaki
Hej,
świetnie że zażyłaś ruchu i jeszcze nie zgrzeszyłaś
Na pewno odnotujesz niedługo efekty swojej wytrwałości.
No i udało sie kupić spodnieGdzie kupilas w koncu
Moze pochwalisz sie jakąś fotka
![]()
![]()
Trzymaj sie cieplo i dzialaj dalej
Buziaki
Przychodze skruszona z prośbą o solidny łomot. I nie chodzi tu o miseczke jogurtu z płatkami(oj Sara, Sara)
Dzis skonsumowałam (oprócz dozwolonego śniadania i drugiego śniadania):
3 kostki czekolady
![]()
kotleta schabowego z ziemniakami
![]()
mezerie ze smietaną
![]()
kilka wafli ryżowych z cynamonem
.
Chyba mi odbiło.![]()
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że dostałam okres i ze pogoda działa na mnie depresyjnie, stąd ratunek w jedzeniu.
acha mam pytanko, jak sie usówa posty jeśli ten sam pojawił sie 2 razy![]()
![]()
![]()
hej motylku-jestem i będę wspieraćoj nie martw sie dzisijszym dniem-nie ma to jak ciota ale parę dni i po bólu i nie będzie cię schabowy kusił
a co do usuwania postów to nie wiem czy sie da bo też od niedawna jestem-3mam kciuki i spokojnej nocy zyczę!!!
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
Lalika![]()
No faktycznie troche tego dużo, ale tłumaczy Cie fakt okresu i dennej pogodyAle musisz mi obiecać że to ostatni raz
![]()
Sama pomyśl, że przeciez nie chcesz zmarnować tego co osiągnęląs do tej pory
No i w ramach pokuty koniecznie poćiwcz
![]()
Co do postow to tez niestety nie wiem![]()
Trzymaj sie dzis dzielnie![]()
A jak Cie zbierze na jedzenie to postaraj sie czyms zająć (najlepiej ćwiczenia, ale mozesz posprzątać albo poczytac) i smak minie
Buziaki
jak tylko odwiedzam forum to oda razu mi motywacja rośnie)
Hej dziewczynki, dzisiaj było nieco lepiej ale tez nie za dobrze. Troche wafli ryzowych z dżemem... ale obiecuje że to już koniec z wpadkami. Przesilenie nadal daje sie we znaki i czuje sie niezbyt fajnie. Od jutra wracam do cwiczen, bo jak sie gimnastykowałam to miałam lepszy humorek.
Sara, wiem że dowaliłam,ale na prawde nie dałam rady wczoraj ćwiczyć z tym obolałym brzuchem
przeczekam 2 pierwsze najgorsze dni okresu i wracam do diety i ćwiczeń. Musze wyjść z letargu w końcu
Mag1988 fajnie że wpadłaśOkres to zawsze był dla mnie najsłabszy moment odchudzania. Wtedy gdzieś sie traci rozsądek...ale jak już minie, to takiego powera dostaje że moge jeść jak ptaszek i ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Ide Cie odwiedzić
buziaki!!
Lilkam kochana,
najważniejsze, że idziesz w dobrą stronę i wychodzisz z kryzysu![]()
Wiem, że podczas okresu jest ciężko - każda z nas to zna![]()
Dobrze że zamierzasz wrócić do ćiwczeń. Widzę że zawzięta z Ciebie i silna kobietka. Wiec wierzę w Ciebie i w to że dasz rade![]()
Do tego pogoda zaczyna nam sprzyjać![]()
Piękne słoneczko i wiosna. Wkrótce zrzucimy kurtki![]()
Będzie widać kto co robił zimą. My pięknie dietkowałyśmy
Pozdrawiam i życzę dnia pełnego uśmiechu![]()
oj tam wafle ryżowe i dżemik to same witaminki!
miłych senkófff życzę![]()
![]()
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
Witam po dniu przerwy (jakos wczoraj nie miałam fazy żeby wejść na kompa...)Marzec minął już prawie cały a na wadze jak było 55 tak jest.;/ A przecież sie starałam. Naliczyłam tylko 3 wpadki jedzeniowe, nie powinno więc to tak bardzo zaważyć na spadku;/Zaczynam sie powoli wkurzać...tyle wyrzeczeń, żadnych niezdrowych pyszności a żadnego efektu...;/
Dobra, wiem, ćwiczenia nie są moją mocną strona ale naprawde sie ruszałam; jeździłam na orbitku, chodziłam dużo, były łyżwy i co. I nic![]()
Nawet wczoraj jeździłam - zmusiłam sie
Zaplanowałam 2 kg mniej na koniec marca a nawet 1 nędznego kilosa nie ma. Dziś też pojeżdże.
:* :*
Hej,
kochana lilkam, nie ma się co łamać. Pomyśl, ja miałam w planach 62 kg do końca lutegoI co
marzec sie kończy i przy dobrych wiatrach może się uda
Ale nie o to tylko chodzi , prawda. Bo najważniejsze że zaczynamy zdrowo się odżywiać, chyba tez lepiej sie czujesz nie wrzucając w siebie "śmieciowego jedzenia"
![]()
Możesz być z siebie dumna. A cm, nic nie poszłoSama mówiłas że w spodniach wyglądasz chudo
![]()
Nie musisz mieć do siebie żadnych zastżeżeń że o siebie nie dbasz, bo świetnie Ci idzie.
Do tego będziesz zdrowsza, Twoje ciało będzie jędrniejsze, a Ty będziesz pogodniejszaNie przejmuj sie wiec tak wyznaczinym terminem, bo lepiej że waga stoi niż miałaby iść w górę
Na pewno jeli będziesz sie ładnie trzymać to waga spadnie. Wiesz, ze mam postój i tez mi brak chwilami cierpliwości, ale już nie myśle o rzuceniu dietki, tylko o np. wiekszej ilosci ruchu. Bo dobrze mi z tym jak moje życie wygląda teraz i nie chce wracac do tego co bylo kiedyś
A kiloski polecą w końcu
Buziaki i trzymaj sie![]()
Zakładki