-
miska0
ale czego Ty oczekujesz????? dieta 1000 kcal jest uznawana za jedną z najzdrowszych (jeśli jest dobrze ułożona) diet odchudzających...m.in. dlatego, że pozwala na POWOLNE, ale TRWAŁE chudnięcie
KAŻDY lekarz i dietetyk powie Ci, że BEZPIECZNE tempo chudnięcia, to ok. 0,5-1 kg TYGODNIOWO a czasem może spaść do 0,25 kg
specjalnie dla Ciebie skusiłam się na policzenie...to oznacza, będąc dokładnym ok. 70-140 GRAM dziennie
to, że na początku straciłaś tak dużo, to normalne-pewnie wyleciały z Ciebie złogi z jelit, stracilaś trochę wody...teraz bedzie coraz wolniej...jeśli nie nie poddasz, będziesz ćwiczyć na tyle, na ile możesz, niedługo zaczniesz chudnąć...potem znów waga może stanąć...jeśli się nie poddasz, może trochę zmodyfikujesz dietę (ale nie ciachając kcal) lub dietę, powinnaś ruszyć z miejsca itd.
jesli skusisz się na ograniczanie kalorii w nieskończoność, doprowadzisz do tego, do czego ja doprowadziłam jakieś 7 lat temu...jadlam po 500 kcal dziennie i NIE CHUDŁAM.czułam się fatalnie, ledwo trzymałam sięna nogach, włosy wylatywały...a ja nie chudlam. jeszcze długo naprawiałm skutki mojej własnej...GŁUPOTY
niby wiedziałam, że tak nie wolno....ale, jakby to powiedzieć...zdawało mi się, że to można przechytrzyć że mi się uda i ja napewno cudownie schudnę-szybko, trwale, bez jo-jo i w ogóle będzie super w krótkim czasie...nie będzie.... teraz chudnę wolniej, ale trwale...staram się przesunąć wagę, do której w razie czego (tfu tfu...) mój organizm usilnie wraca... (np. w czasie sesji czy w przypadku jakiegoś losowego zdarzenia, które wpędza mnie w ogromny stres i przestaję się wtedy tak bardzo zastanawiać nad czym, co wkładam do garka i o której godzinie jem, albo czy poćwiczylam...) i UDAJE MI SIĘ
mam pytanie-CO JEST DLA CIEBIE WAŻNE??? chcesz, żeby waga pokazywał jakąś tam wartość, bez względu na to, jakim kosztem, czy chcesz mieć ciało zgrabne, jędrne i apetyczne jeśli to drugie (a taką mam nadzieję, bo to ma sens...), to nie chudnij za szybko
...trzymam za Ciebie kciuki-Ciebie i Twoją wytrwałość
miłego dnia
-
witam
rozpisalam sie i wcielo mi posta
odezwe sie pozniej
-
Dzień dobry Dziewczyny!
U mnie jak na razie wszystko o.k. Jelitka oczyszczone i dalej dietkuję. Wczoraj wypiłam 2 litry soku z jabłek a dziś jak poszłam do sklepu po dietkowe zakupy to omijałam jabłka z daleka. Ja też strasznie jestem ciekawa jutrzejszego ważenia. U mnie pewnie spadło dużo (czuję po ciuchach) ale to tylko przez to dwudniowe oczyszczanie organizmu, ale cieszę się, że pozbyłam się złogów z jelit, choć nie wiem czy to zadziałało, ale czuję się lepiej, być może, że to moja psychika jest w super stanie. Nadmiaru wody to ja mam chyba hektolitry przez źle dobrane tabletki antykoncepcyjne. Nawiązując do tego co napisała Karottka, to miałam dziś mieć dzionek samych warzywek ale założyłam moje spodnie, których nie nosiłam odkąd zaczęłam dietkę i są luźne, więc odpuściłam sobie dzień na samych warzywach i wróciłam do normalnego tysiaka bo boję się, że zrzuciłam kilogramów już za dwa tygodnie a nie za tydzień, a przecież miało być powoli ale zdrowo.
Mam za sobą już pyszną owsiankę i dwie mandarynki i zaraz zacznę przygotowania do obiadku. Ćwiczyć będę po południu. Dziś 7 dzień Weidera, a potem godzinka na narciarzu.
Wpadnę jeszcze wieczorkiem, napisać czy trzymałam się planu i poczytam co tam u was a póki co to trzymajcie się cieplutko i dietkowo, zmykam robić obiadek! Wielgachne buziale dla Was. Dzięki, że jesteście!
-
hej słoneczka
Mam nadzije, że wam równiez dzionek mija dietkowo
Toffi napisz mi prosze cos więcej o tym oczyszczaniu, może zastosuje taka w poniedziałek, wtorek i środę. Tylko napisz mi bardzo dokładnie co i jak. i sprawdź efekt, żebym miała dodatkową mobilizację
a dzisiejszy dzionek wyglądał tak
śniadanko: 2 jajka + kromka chleba razowego light - 260
Kakao;-( - wiem, ale było pyszne - 234
II śniadanie: banan - 150 gr + pomarańcza 280 gr + jabłko 150 gr - 320
Obiadek: brokuły mrożone - 400 gr - 104
i na kolacyjke może jeszcze jakieś jabłuszko
Całuję Was mocno
I licze na wsparcie również u mnie
Tu jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69948
-
Cześć Marta!
Słońce jest to miękki sposób oczyszczania jelita grubego opracowany przez dr Michała Tombaka i wygląda to tak:
Pierwszy dzień: wypić 2,5 litra kefiru w 6 porcjach i do tego jeść sucharki z ciemnego pieczywa. Nie spożywać żadnych posiłków. Na noc wypić napar z ziół przeczyszczających, jest to ważne, gdyż zioła powodują, że jelito kurczy się i rozkurcza co pomaga w tak jakby odczepieniu się różnych złogów i śmieci, poprawiają perystaltykę jelit, co powoduję, że złogi są wydalane.
Nie jest napisane ile sucharków ale tak naprawdę to wcale nie chce ich się dużo jeść bo jeżeli wytrzymujesz na diecie tysiąc kcal to świetnie bo 2,5 litra kefiru ma coś ok. 1000 kal a tak naprawdę w tym dniu nie czułam w ogóle głodu co tak jak pisałam wcześniej zdarza mi się częściej jak jem posiłki.
Drugi dzień tak samo ale kefir zamieniasz na 2 litry świeżo wyciśniętego soku z jabłek i pijesz go w 6 porcjach, do tego sucharki z ciemnego pieczywa i na noc zioła przeczyszczające.
Trzeci dzień: w ciągu dnia jeść tylko gotowane warzywa, robić sobie z gotowanych warzyw sałatki ( mogą to być: buraki, marchew, ziemniaki, po prostu takie warzywa jakie lubisz ale gotowane. Można dodać też ogórek kiszony, kiszoną kapustę, cebulę, olej roślinny) i sucharki z ciemnego pieczywa. Na noc zioła przeczyszczające.
I to jest koniec oczyszczania jelit. Naprawdę polecam, pomaga to pozbyć się wody z organizmu i wszelkiego rodzaju złogów, organizm dostaje swoje kalorie a się oczyszcza. A co do efektów na wadzę i figurze to są nie wiem ile straciłam kilogramów na samym oczyszczaniu ale od początku diety czyli od 15.03 schudłam 2,9 kg. wiem kochane, że to dużo dlatego właśnie dziś wróciłam do tysiaczka, a powinno się jeszcze ten dzień samych warzyw zrobić. A no i przepraszam, że wcześniej na wagę wlazłam bo ważymy się w piątek, ale jak dziś założyłam te spodnie i zobaczyłam, że są takie luźne to nie mogłam się powstrzymać, żeby na nią nie wejść!
-
Ja dzis koktail cambridge na sniadanie z platkami owsianymi + kawa z mlekiem 0,5%
wiem juz, ze platki nie pasuja do koktailu, wiec nastepnym razem bedzie albo koktail albo platki z jogurtem naturalnym + kawa z mlekiem naturalnie, bo bez tego nie ma dnia :P
na obiad warzywa z polowa mozzarelli i sosem pomidorowym + jablko
i to bylo o 17
wiec albo koktail cambridge wypije jeszcze wieczorem, albo w ogole nic juz nie zjem
albo tunczyka w sosie wlasnym z pomidorem - zobaczymy
od koktaili juz odchodze powoli, bo mysle, ze juz mi sie zoladek sciagnal
nie kusi mnie chleb ani w ogole nic zakazanego
jesli zauwaze jakis alarmujacy sygnal, wroce do cambridge
a jesli bedzie ok, to juz tylko cwiczenia, warzywa, bialko i tyle
zwazylam sie dzis - bo dzis mialam dostep do wagi, a jutro juz nie bede miala
schudlam 2 kilogramy w tydzien
no i wiem, ze to byly te najlatwiejsze kilogramy
co wiecej, aktualna waga to taka, do ktorej umiem chudnac bez "wspomagaczy"
dalej nie umiem, wiec decydujace bedzie wazenie za tydzien
jesli zejde ponizej tego to EXXXTRA! i wstapia we mnie nowe sily
a i na aerobiku bylam, nawet pojechalam na niego rowerem
nastepny aerobik w sobote, choc jutro pewnie tez pocwicze - w domu
bo ja mam chociaz ten komfort, ze cwiczenia UWIELBIAM i moglabym cwiczyc naokraglo, gdyby nie inne obowiazki :P
-
No tak...wybiła 18ta...Lodówce i kuchni mówię NIE!
Mama właśnie wróciła z pączkami z ajerkoniakiem, które uwielbiam...no ale wiadomo, że się nie skuszę!
Odkryłam właśnie jakie białka jajek potrafią być pysznym, mało kalorycznym i ciepłym posiłkiem! Zrobiłam sobie własnie kolacyjkę- dwa białka i jedno żółtko+pałska łyżeczka Ramy to jedyne 110kalori, a posiłek bardzo syty Zapomniałam też o tuńczyku, który od jutra zawita do mojej dietki. Dzisiejsze posumowanie:
9-00 100ml jogurtu truskawkowego=2łyżki musli owocowego, 2xWasa z 2xplasterek szynki drobiowej
12-00 kalarepka + galaretka owocowa 150g
15-00 sałatka z mozarellą, sałatą lodową, pomodorem, marchewką i 100ml jogortu, ale nie polecam jogurtu, next time sama sałatka!!
17-40 2białka+zółtko+łyzeczka ramy na palelnie i sadzone jajeczko mnniam gotowe....cieplutkie takieummmmm
wyszło mi 956kcal
KARO! Zdecydowanie wolę chudnać powoli, ale zdrowo bez JOJO!! Dzięki :P
Powodzenia
-
miska.....mam nadzieję, że się nie obraziłaś za konkretny post ja po prostu już się napatrzyłam na skutki gwałtownego odchudzania, nasłuchałam się..i sama też przerobiłam
a co do białek sie zgadzam....sycące (jak to białko), smaczne...i jeśli dobrze przyrządzone-niekaloryczne
P.S. też kocham pączki z ajerkoniakiem-zwłaszcza z pewnej konkretnej cukierni...mniiaaammmm......
Toffi.....cieszę się, że jestes zadowolona....spotkałam się już kiedyś z tą dietka i mialam ochotę wypróbowac a mam pytanie-w przepisie jest sok świezo wycisnięty...wiem, że zdrowszy, ale sokowirówki nie mam a Ty piłaś świeżo wyciśnięty, czy gotowy
Marteczka....może kakao kalorie ma..ale jakie ZDROWE jest
Oliveira....to fantastycznie, że tak Cię ciągnie do ruchu już się nie mogę doczekać, az się pochwalisz fotkami za jakiś czas-napewno efekty będą oszałamiające
co do ważenia-jutro zrobię to chyba dwa razy tu, u siebie, mam wagę mechaniczną, jakąś starą, ale zważę się rano...potem wieczorkiem (a może w sobotę rano...jeszcze zobaczę...) będę u brata-on ma nową, elektroniczną, z pomiarem wody, tłuszczu itd. więc sprawdzę u niego i zaraz po powrocie u siebie-zobaczymy, jaka jest różnica pomiaru
narazie znalazłam tylko miejsce, gdzie waga mechaniczna pokazuje najwięcej (żeby nie okazało się, że oszukuje ) i ważę się w tym samym miejscu... sprawdzałam ją stawiając dwie 5l butelki-pokazywała dobrze...ale kto ja tam wie
-
moje mega zgrabne Laseczki juz pewnie spicie ja zakonczylam swoj dzien nareszcie...jutro oglaszam bunt i olewam uczelnie, wyspie sie i zregeneruje sily na wieczorna imprezke.
jak wstane tez stane na wage ale wyniki raczej nie beda miarodajne przez sporo problemow i kwestii mnie stresujace przez 18 godzin(jak narazie) mojej dzisiejszej doby zjadlam na kupe pol tabliczki czekolady i twarozek ligth ze szczypiorkiem i ryzowym platkiem...nawet nie wiem ile to kalorii ale wiem ze nie zdrowo!!!najgorsze jest to ze czekolade jadlam niby zeby sobie humor poprawic a i tak nici z tego byly, serek zjadlam bo doszlam do wniosku ze cos zdrowego musze zjesc...i nie jestem glodna nic a nic takie sa te moje objawy stresu i zdenerwowania. Moze zeby sie pocieszyc napisze ze jak jestem w dobrym nastroju musze brac wspomagacze zeby nie dojadac wiec taki stan powinien byc dla mnie blogoslawienstwem..,heh ale glupota.
Mysle ze chyba zapozycze od Ciebie Toffi ta dietke, przyda mi sie oczyscic po tych wsyztskich moich toksynach np w papierochach ale zaczne w niedziele wczesniej nie ma szans, i ta kwestia z ty sokiem czy musi byc wyciskany jets dla mnie wazna bo ja tez nie mam sokowirowki zadnej
miska0ja tez chodze po schodach i uwierz mi to naprawde super sprawa
sciskam was wszystki mocno!!
dzis nasz pierwszy boiling point trzymam kciuki za wasze efekty i czekam na wpisy
bushi bushi
-
No i nadstal piatek. Czyli wg regulaminu dzien wazenia. Pozwolcie ze sie pochwale iz po 5 dniach dietki jest kg mniej na wadze (w stosunku do wagi z niedzieli to nawet 2). Aby tak dalej. Coprawda ciezki weekend przedemna bo jade do swojego mezczyzny a tam jego mama karmi nas co chwile ale sadze ze dam rade. No i jeszcze sie szykuje % imprezka ale co tam najwyzej troszke" naciagne " moja dietke
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki