-
Dziewczyny dziękuję bardzo za to, że mnie dziś tak tłumnie odwiedziłyście. Od razu bardziej się chce walczyć W menu zaszły małe zmiany ale jest ok. Zamiast trzech winerek zjadłam jedną a zamiast kawki u koleżanki był niecały kieliszek białego wina. Biorąc pod uwagę, że u niej w domu piję się mleko 3,2% i używa się cukru a ja nie wzięłam ze sobą słodzika lepiej wyszłam kalorycznie na tym winie chyba. A było milej Wróciłam przed chwilką i tak mi się po tym winku chce spać, że dziś już ćwiczenia nie wchodzą w grę ale jutro nie mam żadnych planów więc ćwiczyć będę już na 200%. Babeczka na filmiku mówi, żeby ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu, więc jakby normę na pewno wyrobię. Buziaki wielkie i jeszcze raz dzięki za odwiedziny:*
-
-
Dzien dobry królewny!
Widze, że pięknie Wam idzie, a Depresya Ty to jesteś moim guru Normalnie, musze Cię czytać aby sie motywować Trochę się ostatno zaniedbałam, jeśli chodzi o stosowanie dietki, więc teraz musze sie zebrac do kupy, bo mamy juz koniec maja i nie ma czasu Cel, do końca czerwca 5 kg i będę szczęsliwa
Miłego dnia dziewczynki!
Buziaki
-
Witam dziewczynki
Stanęłam dziś rano na wadze i bardzo mi się nie spodobało to co zobaczyłam ale mam nadzieję, że to woda po sobotnim pijaństwie, ostatnich grzeszkach i wczorajszym winie. Mam nadzieję.... Nie zawracam tickerka bo sądzę, że do końca tygodnia uda mi się tą kwestię doprodwadzić do ładu. Dziś grzeczny dzień. W sumie identyczny jak wczoraj, tylko bez tego wina. W tym tygodniu muszę konkretnie powalczyć bo prawdopodobnie od poniedziałku wrócę na rehabilitację i wtedy zaczną się problemy z posiłkami. Cały dzień poza domem nie sprzyja diecie niestety. No ale jak boli trzeba walczyć. Mam nadzieję, że rehabilitacja w połączeniu z utratą wagi w końcu mi pomoże i zacznę znowu tańczyć i się normalnie ruszać.
Marteczko zawstydzasz mnie Ja ostatnio też nabroiłam, więc obie musimy się zebrać do kupy
Buziaki ogromne i miłego dnia życzę... :*
-
Drogie panie czas na moją dzisiejszą spowiedź
- Serek wiejski z dwoma ogórkami konserwowymi i dwoma waflami ryżowymi ze słonecznikiem
- Jogurt naturalny z ziarnami zbóż i dwa wafle
- Pierś kurczaka z mikrofali z ogórkiem konserwowym i dwoma wielgachnymi rzodkiewkami mutantami
- Dwie winerki
- Trzy kawki z mlekiem 0,5%.
Do końca dnia już tylko woda i herbatka czerwona. Siedzę teraz i nawlekam na wstążeczkę moje śliczne muszelki hawajskie.. Ślicznie będą wyglądać na szyjce, zwłaszcza w połączeniu z nową bluzeczką w rozmiarze 36 A jak Wasz wtorek?
-
depresya...tak się zastanawiam...co to te winerki? :P
-
To są takie kiełbaski małe, wędzone. Nie mam pojęcia ile to ma kalorii, dlatego to jednorazowy zakup hehehe
-
No i co, nie jest chyba tak źle? Jakoś idzie?
U mnie zasój dwudniowy.Tylko zwiększenie ilości kalorii, jedzenie nadal zdrowe, ale jakoś żołądek domagał się pożywienia...
Dużo Sonko.
Jak się opanować..?
-
Witam witam...
Dziś już trochę lepiej. Nie mam takiewy wydętego brzucha jak przez ostatnie dwa dni i czuję się przez to dużo lepiej. Rano na wadze 55,4, więc wracam do stanu z zeszłej soboty. Może się uda w tą sobotę zobaczyć poniżej 55. Zobaczymy. Jak nie, nie będę narzakać bardzo bo to przecież moja wina. Dziś w menu: serek wiejski, jogurt truskawkowy z ziarnami, cztery wafle ryżowe, pół wielkiej papryki czerwonej, ogórek konserwowy, płatki Fitness z mlekiem, kawki, herbatki, woda.. Pogoda zdechła ale jest fajnie. Do soboty będę grzecna na pewno. Nigdzie nie wychodzę, z nikim się nie spotykam, nie piję żadnego alkoholu. Nawet jutro mimo, że są moje imieniny. W sobotę wskoczę pierwszy raz poza domem w moje nowe bikini. Na działce u rodziców, gdzie nie będzie żadnych obcych ludzi hehehe. Żeby nie było siary
Aggatqo powiem Ci, że nie wiem jak bo ja osobiście nie mam zwykle tego problemu. Nie dlatego, że jestem twardzielem, tylko przez brak czasu na jedzenie. Tylko w weekend dopadają mnie jakieś zachcianki, no i nie zawsze sobie z nimi radzę
-
dzien dobry Słoneczko
bądź grzeczna w imieniny, ja się postaram być grzeczna w urodziny swoje, chociaż ciekawe jak to zrobię
wskakujesz w bikini? ja się jeszcze nie odważyłam...moja Ania ciagnie mnie na basen, a ja jakoś zawsze się migam egzaminami, pracami, zaliczeniami, katarem...ale w końcu trzeba będzie z nią pójść...hmmm...może jej powiem, ze nie umiem pływać jaaaa świetny pomysł
a powiedz mi-masz jakąś cudowną kasetę/płytę z ćwiczeniami? możesz coś polecić? bo mnie się samej nie chce...a mozńa jak zobaczę kogoś na ekranie to się zmobilizuję
gorąco całuję i wracam do pisania licencjata o reklamie....
PS. uważasz, ze reklama jest manipulacją? :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki