-
Dziewczynki od jutra pięknie i grzecznie wracam do dietki. Trzymajcie kciuki. Do zrzucenia piąteczka i mam na to dwa miesiące bo 15 września jedziemy z G. na wesele mojej przyjaciółki. Dziś dostałam @, więc zdycham i mam zachcianki ale położę się wcześniej i będzie dobrze. Buziaki:*
-
Witaj Depresya
Ja tez jutro wracam. Zalozylam nowy wateczek- licze na twoje wsparcie. W efekcie jojo przybylo mi 4 kilo ale mam nowy cel 52 kilo. Mam nadzieje ze tym razem mi sie uda go osiagnac i co najwazniejsze wyjsc z dietki. Caluski :*
-
Witam dziewczynki...
Dziś wracam do dietki. Dzisiejsze menu: serek wiejski z papryką czerwoną, ogórkiem konserwowym i szczypiorkiem, jogurt naturalny z ziarnami, cztery wafle ryżowe. Na obiad zjem ze trzy placki ziemniaczane bo po pracy jadę do rodziców i nie jestem z tego powodu specjalnie dumna, no ale nie będę już kombinować. Muszę wykorzystać trzy dni bez G., żeby się na nowo wkręcić w grzeczne jedzenie. Smutno mi bez niego, wyjechał do pracki No ale w środę wieczorkiem powinien już być we Wrocku. Oprócz tego, że tutaj na miejscu jest barmanem pracuje też jako obsługa techniczna (wysokościowa) koncertów i właśnie montują z kumplami scenę w Mrągowie. Wkurzają mnie te jego pracki ale chyba się przyzwyczaję. Kiedy jest we Wrocławiu przynajmniej mogę sobie do niego wpaść na kawkę. No ale nie ma co się smucić. Dziś jadę do rodziców, jutro do lekarza, wieczorkami pojeżdżę na rowerku - jakoś zleci Pozdrawiam Was dziewczynki:*
-
Damy rade przeciez musimy Milego dzionka :*
-
W sumie to nawet nie wiem z jakiej wagi ruszam Przez @ trudno jest to stwierdzić ale tak na oko stawiam na 55. Tickerka nie przesuwam bo mam zamiar szybko sprawić, żeby był aktualny i prawdziwy
-
Ja wolalam przesuwac. Tez mam @ a na wadze 59 dlatego ustawilam 58...nie mam zamiru sie oklamywac. Waze ile waze i kropka. Moja wina i teraz musze odpokutowac
-
cześć Słoneczko :*********
super, że wróciłaś do dietki...ja niestety się coś od niej oddalam i wkurza mnie to strasznie...ale nic na to nie poradzę-nie mam na nic czasu....dobrze, ze chociaż oddalam od siebie myśl picia coli...za to środa-dzień sądu ostatecznego zbliża się wielkimi krokami...jestem w stresie...a jak jestem w stresie to jem...echhh....
trzymaj się cieplutko, bo coś ostatnio zimno na świecie
M
-
Dzisiejszy dzień prawie idealny. Zjadłam jednego placka za dużo ale to nie jakiś wielki dramat. Przez @ mam wielki brzuchol, źle się czuję i zaraz chyba pójdę spać z nadzieją, że jutro będę żywa. No i tęsknię
-
Jutro będzie lepiej, Asiu
Widzę, że walczysz, cieszę się.
Od dziś trzymamy się diety, choćby nie wiem co
-
cześć Słońce :****
ja naprawdę nie wiem jak to jest, ze te ostatnie kiloski zrzuca się tak powoli i tak trudno...zrzuciłam 10 kg i te pieprzone 4 nie chcą ze mnie wyleźć....wrrrrr.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki