-
Dziękuję Ci bardzo Pomogło, ponieważ chciałam się upewnić, czy nie ma jakichś strasznych rzeczy, o których nie wiem, i przed którymi mogłabyś mnie ostrzec. Zastanowiło mnie to, że jesteś jej przeciwniczką Bo ja w sumie zainteresowałam się nią sądząc, że jest super zdrowa Hmmm. I rzeczywiście czułam się strasznie przez 3 dni, ale potem bardzo ok. Muszę to jeszcze raz przemyśleć. Dzięki
A - i nie martw się, że dopiero teraz, jestem cierpliwa
pozdrawiam!
-
Jestem przeciwna wszystkim dietom, które z góry narzucają nam co mamy jeść, a czego nie.
To jest oczywiście moje prywatne zdanie
Można jeść wszystko i chudnąć, oczywiście w rozsądnych i 'redukcyjnych' ilościach :P
Tego typu diety nie nadają się na 'całe życie", zbyt dużo restrykcji.
Organizm potrzebuje mnóstwa cennych składników, potrzebuje i węgli i tłuszczu i białka, w odpowiednich proporcjach, na dietach typu SB te proporcje są mocno zaburzone i nie mogą być stosowane zbyt długo ....
Dieta ma nauczyć nowych, zdrowych nawyków żywieniowych, a nie służyć tylko na okres chudnięcia, bo co dalej? Co po SB? przecież nie da się do końca życia tak mocno ograniczać węgli, zwłaszcza jeśli się sporo trenuje i prowadzi bardzo aktywny tryb życia - to energia dla naszego ciała, trzeba je jeść, ale umiejętnie i te właściwe
Nie odradzam SB, nie namawiam do niej, jest mi obojętna, nigdy jednak bym się na nią nie zdecydowała.
Pozdrawiam
-
Kasiu, zaciekawiło mnie to co piszesz...
Co prawda nigdy nie byłam zainteresowana dietą SB, ale sporo osób z forum ją stosuje.
Napisałaś, że jest to dieta dla osób o zdrowej wątrobie... w jaki sposób wpływa ona niekorzystnie na nią? Ciekawa jestem czy osoby bez woreczka żółciowego, których na forum jest coraz więcej, mogą ją stosowć?
-
Ewcia, zbyt duża ilość białka w diecie obciąża nerki i wątrobę - co do woreczka żółciowego - a raczej jego braku, to niestety nie wiem
Na pewno nie jest to dieta dla kogoś, kto ma kłopoty z tymi organami, że się tak wyrażę
-
Kasiu Cz przeczytałam Twój wpis u MMAC
Czy to jest sposób na obliczenie podstawowej przemiany materii ?
KROK 1:
Zapisać swoją wagę ciała. ( -> kiedyś będzie - 66 kg )
KROK 2:
Pomnożyć swoją wagę przez 2,2 i dodać na końcu zero (jeżeli masz 200 to będziesz miał 2000). -> 1452
Liczba ta będzie stanowić punkt odniesienia dla określenia podstawowego zapotrzebowania kalorycznego.
Czy moja spoczynkowa przemiana to tylko 1450 kcal gdy będe ważyć 66 kg ?
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Punkty, które wkleiłam u MMAC dotyczą przybrania na wadze, czyli uzyskania beztłuszczowej masy ciała i są orientacyjne.
Stanowią jakiś punkt odniesienia, ale jeśli chciałabyś dokładnie wyliczyć PPM i całkowitą przemianę materii, polecam ten wywód:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Jestem pod wrażeniem tego wątku-baaardzo przydatny, mam jednak dwa pytania. Staram się przestrzegać diety 1000 kcal, ćwiczę dziennie ponad 2h w domu, (szóstka Weidera, prosty trening na talię oraz na nogi i pośladki bez żadnych przyrządów ) widzę już efekty, chociaż ćwiczę dopiero tydzień. Najdłużej ćwiczę wieczorem, ok. 22-23.00 (ponad godzinę), chyba nie muszę po tym już nic jeść, prawda? Czy 1000 kcal dziennie wystarczy, jeżeli chcę oprócz wyrzeźbienia sylwetki schudnąć do 55 kg? (Teraz ważę 67, mam 18 lat, wiem, że zapotrzebowanie mojego orgaznizmu na kalorie jest wyższe, ale nie ćwiczę na siłowni, więc tak bardzo się nie przemęczam )
-
W Twoim wieku, jesteś jeszcze bardzo młodziutka 1000 kcal przy codziennym treningu (nieważne, że bez obciążeń i w domku), to trochę za mało - powinnaś zjadać 1200 kcal, tak byłoby zdrowiej.
Nawet 1500 kcal to wciąż dieta redukcyjna, więc 1200 kcal jest absolutnie zalecane
Poza tym trudno będzie Ci wyrzeźbić sylwetkę bez treningu siłowego i jedząc 1000 kcal, taka dieta jest dobra na ogólne schudnięcie, ale na pewno nie na rzeźbę.
Jeśli tak bardzo późno ćwiczysz, to faktycznie trudno Ci coś jeść o tej porze - takie późne ćwiczenie ma właśnie minus, że nie można już po nim uzupełnić strat glikogenu w mięśniach, bo bez sensu jest objadać się na noc
-
Witam mam pytanie czy mogłaby Pani mi powiedzięc czy wegle jedzone wieczorem spowalniają chudnięcie??
-
Każdy reaguje inaczej ale generalnie nie zaleca się jedzenia węglowodanów wieczorem osobom na diecie redukcyjnej, gdyż mogą spowalniać proces chudnięcia.
Najlepiej zjadać je w ciągu dnia, na śniadanie, na II śniadanie (owoc), trochę do obiadu (warzywa), wtedy z całą pewnością dostarczą niezbędnej energii, zdążą być zużyte przez organizm i nie odłożą się w formie tkanki tłuszczowej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki