-
kobiety! alez ja nawet nie mam zamiaru chudnac tylko nie chce przytyc ale napadlo mnie do normalnego jedzenia...no trudno-nie bede sie katowac wczoraj zjadlam jeszcze grahamke z zoltym serem i ketchupem,miske platkow i kilka kostek czekolady wiec porazka na calej lini ale mowi sie trudno zyje sie dalej. dzis troche lepszy bilans:
sniadanie
jogurt z platkami fitness
potem
4 kostki czekolady mlecznej , big milk
obiad
4nalesniki z budyniem
jak na moje oko tj.900kcal poki co- jak myslicie tyle?
jutro rano wyjezdzam-moze jeszcze wieczorem wpadne do Was bo na razie to huk roboty z pakowaniem i musze pazurki wymalowac ( na czarno-kolejne szalenstwo )
-
wpadlam tylko sie z Wami pozegnac :* :* :*
wybaczcie ale nie zdazylam was odwiedzic na watkach....obiecuje nadrobic zaleglosci jak wroce pewnie niezle duzo bede miala czytania
3majcie sie dietowo wakacyjnie kolorowo i bez zadnych zalaman czy depresji prosze!
-
papa kochana ;* milego wyjazdu ;*
-
Ojoj... papa :* Bedziemy tesknic :*
-
Wrocilam kobietki wrocilam
I nie mam czym sie chwalic niestety Tydzien pysznego niezdrowego i tuczacego jedzenia poprzedzony podobnym kilkudniowym wybrykiem dal o sobie znac
Wskazowka wagi podskoczyla jak na sprezynce w prawo, w dzien pokazujac 67kg. Zakladam ze jutro rano bedzie 66 kresek bo dzisiaj juz wprowadzilam rygor.
Nastepujaco dzisiaj:
-grahamka cienko posmarowana maslem z pomidorem i szczypiorkiem
-jogurt
-400g czeresni
-2wafle ryzowe
-1ziemniak gotowany+troche fasolki szparagowej+male jajko sadzone
tj.wg moich obliczen na oko jakies 1050kcal
Z uwagi na ciagly brak okresu nie moge sie radykalnie odchudzac wiec bede stosowac diete 1200-1400kcal z tym ze nie bede zjadac dziennie mniej niz 1200kcal
Do tego w planie mam ćwiczenia:
codziennie
10km na rowerku stacjonarnym
15min na twosterze
brzuszki w zakresie wytrzymalosci ale min.80
postanowilam sie przelamac takze co do basenu wiec w srode zalicze swoj pierwszy kurs do wody od 2klasy podstawowki troche czasu minelo od mojej ostatniej konfrontacji z basenem i wstydze sie ...ale kiedy sie przelamac jak nie teraz ?
najbardziej boje sie ze spotkam swoich znajomcyh bo oni sa tam czestymi bywalcami.
Postaram sie chodzic rano-moze bedzie mniejszy tlok
Przy okazji wyciagne mame na harce w wodzie Nie zaszkodza jej
Mam nadzieje ze uporam sie z tym wakacyjnym jojem
Bo na poczatku sierpnia czeka mnie otwarcie firmy siostry i poprosila mnie o bycie modelka na jej pokazie,z reszta nie pierwszy raz ( wogole dziwie sie ze ona chce mnie pokazywac publicznie to pewnie z uwagi ze jestem jej siostra no ale to dowarosciowuje ). Bede prezentowac zwiewna suknie z tiulu i koronek Do tego bede miec doczepione skrzydla rowniez z tiulu
dobrze juz nie zanudzam
Prosze tylko Was kochane,wspierajcie mnie Teraz mi jest ciezej niz na poczatku....kilkanascie dni luzu...rozciagniety zoladek....nie tak latwo jest wrocic do diety... licze na wasza duchowa pomoc bo w kwestii praktycznej wszystko musze zrobic sama
pozdrawiam Was :*
-
No to lecimy prawie z taka sama waga I mowie Ci, damy rade Bo innego wyjscia nie ma Trzymam kciuki za Ciebie i bede Cie wspierala Buziak :*
-
hej ja rowniez mialam prawie tydzien luzu, ale na szczescie nie przytylam, ale tez nie schudlam - to mnie pociesza, ale tydzien w plecy - no nic od dzisiaj znów walka o piekna sylwetke bede trzymac kciukasy
-
witaj Migotko
ciesze się że już jesteś z powrotem
co do diety, mogę Cię wspierać ale osobiście sobie nie radzę
-
tez wrocilam oooj u mnie niezdrowo tez bylo, ale i tak neizle jest, bo jak na mnie to nie jadlam tak zle, na wyjazdach zazwyczaj bylo tak,z e w tydzien z 3 kg potrafilam rzytyc, rok temu w miesiac 10 kg praiwe teraz mysle ze z 48,5 bedzie na wadze, mam nadzieje, jutro sie waze
-
ooo widze tłum a juz myslalam ze nikt mnie nie odwiedzi :P
julix no ja jak widac potrafie przytyc 3kg przez tydzien ale mam nadzieje ze choc troszke to woda w organizmie. Jutro rano zwaze sie na powaznie
Inezza moze teraz to nie jest dla ciebie dobry moment na diete... moze za duzo chcesz na raz zmienic? najpierw uporaj sie z cellulitem bo doczytalam sie ze zaczelas z nim walke a potem stopniowo z reszta zwlaszcza ze planujesz dzidziusia wiec nie mozesz za bardzo obciazac organizmu ale tez psychiki bo przeciez to ciagle odchudzanie meczy cie prawda? a musisz byc zdrowa i usmiechnieta mamusia wierze w Ciebie :* i dziekuje ze chcesz mnie wspierac wsparcie jest niezastapione
kluseczka dziekuje :* no to choc tyle ze nie przytylas czasem potrzeny jest taki tydzien luzu zeby potem ruszyc ze zdwojona sila
tusiayo no prawie ale to mnie wcale nie cieszy Ty zrobilas postepy przez ten tydzien co mnie nie bylo gratuluje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki