Wątek: dietka upadła:/

oj inezko, wiem ze przede mna jeszcze dluuuuuga droga, ale teraz ani sie nie glodze, ani nie obzeram ,wiec jest ok. tak jak wspominalam caly czas mysle o tej diecie cambridge, bo niewuwazam, ze to jakas wstretna chemia i mysle, ze 10dni na niej wytrzymam, co powinno doprowadzic mnie do stanu uzywalnosci. jedyne co mnie odrzuca, to fakt, ze trzeba zrezygnowac z alkoholu!

Inezko ja mam diete ulozona przez dietetyka. W tym tyogdniu jest to srednio 1719kcal ale bierz pod uwage ze 3 dni spedzam po godzine na silowni + w czwartki basen. Dietetyk oszacowal ze w styczniu osiagne wymarzona wage a potem przez 2 miesiace bede pod jej okiem wychodzic z diety aby uniknac tego paskudnego jojo co poprzednim razem Mam nadzieje ze mi sie uda, jestem taka napalona

nicoletia86 życze Ci powodzenia wolniej ale skuteczniej, super trzymam Kciuki

Hej Inezzko jak praca i dietkowanie?
przynoszę kawusie co prawda nie z guaraną jaka lubisz ale mam nadzieję ,że bedzie smakowała

witam

no niestety Katarino osoby które zrzucają zbedne kilogramy już na zawsze muszą uważać co jedzą bo niestety komórki tłuszczowe nie znikają tylko zmniejszają się

dziś kalorii na razie 1076 ale pewnie zjem jeszcze jabłuszko, żeby nie głodować

poza tym u mnie ok, w pracy idzie mi dobrze, tylk mam umowę do srody i nie wiem czy czekać aż ktoś coś powie na temat przedłużenia jej czy sama mam się pytać, bo w następnym tygodniu mam nocki a kadry nie pracują w nocy

zmykam do pisania referatu bo muszę go w tym tygodniu napisać, bo do następnego zjazdu mam jeszcze inny referat i rozdział do pracy, a czasu na codzień nie mam za wiele


Katarino
ja każdą kawkę lubię,ale muszę poszukać jakiejś herbaty z guaraną i przestać pić tyle kawy bo to chyba niezdrowo, codziennie 1-2 kawy niby nie dużo ale codziennie

Inezzko a ze tak spytam gdzie pracujesz? Bo z tego co pamietam to bylas ankieterem TP ale to chyba bylo bardzo dawno. Jak szkola ci idzie? Sorki za glupie pytania ale tak dluuugo mnie nie bylo

wcześniej nie byłam ankieterem, tylko doradcą klienta a dokładnie to przedstawicielem handlowym tp, rzuciłam to a że pracy nie było to zaczęłam pracować w takiej firmie co szyje poszycia na siedzenia samochodów i od 3 miesięcy szyję dla toyoty
praca ciężka, bo na 3 zmiany(nocki też) i na stojąco ale trudno się mówi

a studia spoko w czerwcu już koniec, tylko nie mam zbytnio czasu na pisanie pracy a już z siedzeniem w czytelni jest masakra no ale daję radę

ostatnio widzialam w sklepie jakas kawe odchudzajaca ;> i zawierala m.in. guarane.
tylko ze pisalo na niej zeby pic chyba 3-4 filizanki dziennie, to moze ona jakas bezkofeinowa czy cos?

wiec inezza moze zamien zwykla kawe na odchudzajaca polaczysz przyjemne z pozytecznym ;> tylko kurcze nie pamietam nazwy, ale poszukaj na polkach w sklepie, pewnie obok zdrowej zywnosci bedzie

Oj Inezzko to teraz uwaga !! ja ostatnio 5 wypiłam nieżle co a serduszko masakra ja cvzytałam że do 3 filizanej jest ok na dzień a ja teraz pije tylko 2 na dzień no okazyjnie 3 ale z mleczkiem i bez cukru oczywiście no i w pracy z ekspresu mniam

a ja mam jutro zjazd w tej moje dziwnej szkole !! spoko zjadz od 15 do 17 a co najlepsze na 19 musze wrócic do pracy na poł godzinne szkolenie obsługo rzutnmika na konferencjach Śmiech na sali akurat wtedy w piątek wieczorem co wolne powinnam już mieć czasem tak mnie wqrzaja że szok!!!

dziś szefowa w beznadziejnym humoreze, czekam aż wybuchnir na mnie !!!

aha Inezzko co do moje pracy mam staz od 1 listopada a za ten miesiąc mi zapłaci szefowa a potem jak pisałam kasa za staz resztę szefowa!! dla niej supwer nie płaci tam za mnie składek !!!

Hej Inezzko miłego piateczku juz 12 dni bez chleba u mnie

i jestem po 2 małych kawkach

hej dziewczynki

jakoś ostatnio nie mam siły nawet siedzeć na necie, bo na 1 zmianie cały tydzień nie dosypiam miałam napisać referat a tylko zaczęłam, dokończę w niedzielę

dziś zaszalałam z jedzeniem szkoda gadać

jutro znów do pracy

ja bym właśnie chciała się odzwyczaić od picia kawy ale bez niej mi ciężko, poza tym bardzo lubię kawkę

Katarino
zazdroszczę Ci takiej pracy, ja się muszę męczyć z tą głupią maszyną i widoku nie ma na nic lepszego
podziwiam za to niejedzenie chleba