-
No to Inezko spalaj ten tłuszczyk, spalaj Ja od dziś jestem na 1200 kcal.. Zobaczymy co to będzie..
-
tez nie wytrzymalam
jest tak jakby 64-64.5
Inezza no to teraz zaczynasz walke z tluszczem Wlasciwie ja tez bo juz tydzien sie trzymam damy rade
-
oj Aga jestem pod wrazeniem gratuluje i zazdrosze samo zaparcia!!
-
dzięki dziewczyny
spalam ten tłuszczyk, spalam teraz akurat sprzątaniem
Pisces ja na tysiaczku też nie bedę długo, potem przejdę na 1200 tak jak Ty, ale na razie jest mi dobrze tak jak jest
-
-
No udanego dnia Inez
Wiedze, że idzie Ci świetnie oby tak dalej :d
-
nie oby nie oby! przeciez musi byc tak dalej
-
dzis jakoś nie mam na nic czasu
z jedzeniem nie najlepiej, bo już prawie wyczerpałam limit i nie wiem co z kolacją, chyba będzie dzis koło 1100-1200, ale to chyba nie jest straszny grzech
tylko najgorsze jest to że zjadłam chleba z nutellą i czuję że to moze wywołać lawinę zarcia, jejku trzymajcie kciuki żeby się udało, błagam
co do ćwiczeń, to rano tylko hula hop pokręciłam na więcej nie miałam czasu, teraz planuje się tym zająć i coś pocwiczyć, choć z pół godzinki
-
trzymam mocno kciuki ! nie daj sie inezko kompulsom! jestem z Toba :*
ale bym zjadla nuteliii.... sie rozmarzylam nadal nie wiem co z tym bananem
zerknij do mnie - tam wytlumaczylam jeszcze raz o co mi biega-tu ci nie bede zasmiecac
-
pocwiczyłam 25minut
rano było 25minut hula hop więc nie jest źle
co do jedzenia to już mi przechodzi pomału i chyba dam radę, mam butelke wody i piję, piję piję zaraz pewnie zacznę biegać do łazienki co chwilę,ale co tam, najważniejsze zeby nie objeść się
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki