Wątek: 14 kg w dół, czyli potrzebuje od was ostrego wsparcia :)

Mag Ty tez niedlugo bedziesz 6 widziec i widze,ze my dzis tylko o tych 6 z przodu wiec niech te nasze marzenia sie spelnia czym predzej

Tiska - albo i jeszcze szybciej

Oczywiście jak obiecałam to zrobiłam
dodatkowe kalorie:
1,5 ziemniaków do sosiku z kurek
2x nektarynka
serek homogenizowany
ogorek
łyżka masła orzechowego
o.5 opakowania suszonych śliwek (op. 150g)
Swoja droga to ile sliwki suszone maja kalorii? Ktoś sie orientuje?

hmm.. znalazłam, że 100g ma 265 kcal.. ale trzeba brać pod uwagę, że są dobre na trawienie pozdrawiam

Efelineczka dzieki za info choć lekko mnie nim przybiłaś :P Sporo kalorii no ale chociaż dobrze ze na to trawienie wpływa bo z tym mam problem

Właśnie wróciłam z wieczornego rowerkowania i czuje się świetnie, na rowerze nie jeździłam już ze 3 tygodnie bo wyjechała moja partnerka rowerowa a samej średnio mi się chciało No ale teraz muszę sie odkuć Dzis byłam na ponad godzinkę a jutro ide na ok 2 Muszę jakoś spalić ten wstrętny tłuszczol

oo pieknie rowerek byl a u mnie spacerek krotki ale wazne ze cos bylo ja tez jak jezdzilam na rowerku to po 2 h a nawet czsami 3 to zalezalo jaka kuzynka miala kondycje bo ja padalam juz po 15 min.ale rowerek najbardziej lubie

hm.. ja chce 5 z przodu.. ale wiem, ze trzeba poczekac..

badzmy cierpliwe - a sie doczekamy ...

i bedzie ta 5 z przodu

Udanego dnia Mag

Pewnie, że będzie a co ma nie być. Z takim podejściem i zapałem NGU to ty wszytkko możesz mieć z przodu :P Mi wystarczy 6 a obok 5 i bede wtedy wniebowzięta

Tiska moja kondycja za dobra nie jest wiec jeżdzę w umiarkowanym tempie :P

Spadam na plaże.
Miłego dnia dziewczyny

na plaze ? oj.. wspaniale milego wylegiwania ! i wytapiania tluszczyku na sloncu ;*;*

Cześć dziewuszki. Jak wam dzionek minął?
Ja przed chwilką wróciłam ze spacerku z pieskiem

NGU dzięki za życzonka To na pewno dzięki nim nam dziś pogoda dopisała Ale zaczne od początku
Rano (godz. 11 :P ) ) po sniadanku (ryż na mleku z czekoladą - 234 kalorie - op. 200g) pojechałam z mym lubym nad morze Słońce tak prażyło ze aż tłuszczyk skwierczał Niestety dla mnie woda za zimna to tylko paluszek w morzu zanurzyłam :P Ok. 16 pojechaliśmy na obiad do Mcdonalda Zjadłam 4 frytki i tortille popijając niezdrowym sprite'm Potem znów się wylegiwaliśmy co ZMUSIŁO mnie to zjedzenia bounty :P Wyrzuty sumienia wygnały mnie na rower jednak jeździłam tylko 0,5 h bo komary były nie do zniesienia Na kolacyjkę pochłonęłam 2 nektarynki

Uff ale sie rozpisałam :P

A jak wam minęło środowe lenistwo>?