Wątek: cała na przód, z 78 na 65 ;)

Czesc Wszystkim

Witam nowa uczestniczke i wszystkiego najlepszego z okazji 18lat.

Ja dzis imienimy, ale poniewaz we Wloszech ich nie obchodza-nie bedzie imprezki.
Dzis natomiast wazylam sie i mierzylam.Waga spadla o 1kg w tym tygodniu, czyli juz 74jest.Obwody jak zwykle polecialy, ale to normalne przy cwiczeniach.

Dziewczyny ciesze sie ze wszytkim Wam jakos sie uklada.Trzymam kciuki za wszystkich
SERKA I CHI jestescie nadal na bialkowej diecie

Tiska dziekuje za herbatke.Byla rewelacyjna.

Pozdrawiam

Doda to wszystkiego najlepszego:* ciesze sie,ze harbatka smakowala a i najwazniejsze gratuluje utraconego kilogramka

Doda przyłączam się do życzen Tiski i oczywiście również gartuluje utraty kilkoska

Cześć dziewczyny
wiecie co doszedlem do pewnych wniosków
chyba sie za bardzo katuje
nie chodzi o sport
ale o to ile jem
no chyba 1100 kcal to malo jak na 15 letniego chlopaka co ?
dlatego jutro po 1 tygodniu diety sie zwaze ale mysle ze bedzie kolo 70. martwi mnie taki duzy ubytek wagi i boje sie jajka.
na jutro ułożyłem diete 1300, którą co najwyżej powiększe jak będę głodny.
no to nic,
owocnego spalania tłuszczu

1100 to dla kobity jest dość mało nie mówiąc juz o dorastającym mężczyźnie który ma ogromne zapotrzebowanie na te wszystkie odżywniki 1300 to wg mnie ta dolna granica wiec radze Ci powolutku przejsc na 1500 skoro poza dietka tez ćwiczujesz

Co u Was dziewczynki
Milego dnia

tiska witaj! dziś rano stanęłam na wadze a ta pokazała o kilogram mniej! super. Jeszcze pięć i skończę pierwszy etap!
Marzy mi się 6 z przodu na wadze, bo nie pamiętam, kiedy ją widziałam ostatnio
Codziennie jeżdżę do pracy na rowerku (około godziny w obie strony). mus to mus!
Wczoraj skusiłam się na miskę popcornu, ale spokojnie. nieco tylko podwyższyłam swój bilans energetyczny.
Myślę, że od czasu do czasu można sobie pozwolić na "małą" przyjemność, oby nie za często i oby ta przyjemność nie zmieniła się np. w tabliczkę czekolady. Jak o czymś nieustannie marzymy np. o czekoladzie - wystarczy zjeść dwie kosteczki i... wilk syty i owca cała.
A Wy? Myślicie, że trzeba być rygorystycznym? czy czasem pozwalać sobie na odstępstwa? Jak ja sobie czasami pozwalam, nie mam takiego wrażenia, że jem za mało, albo że się godzę strasznie...

Miłego dzionka

Pulpa ja tez dzis sie wazylam i tez mi cos ubylo i tym samym skonczylam pierwszy etap ooo rowerek to najlepsza rzecz pod sloncem wlasnie nie wolno sobie odmawiac bo pozniej to przyniesie odwrotny efekt(wiem to po sobie).stama sie jesc slodycze ale w ograniczonych ilosciach.pozdrawiam

dzisiaj na wadze 69,9
boze nareszcie
6 z przodu!

a ja dzisiaj stanęłam i 68,5 ale jestem scześliwa!! i jeszcze zmieścilam się w długo nie noszone spodnie!! wczoraj mało zjadałam.. około 700kcal.. to pewnie dlatego.. ale byłam w terenie i pozno wrocilam.. po 20.. i już wolalam nie jesc ale dzisiaj dobije do 1000kcal.. żeby mnie jojo nie nawiedziło przez przypadek
echh.. jak myslicie, ile mi się uda schudnac do 8 wrzesnia?
ps. dopije kawke i ide na zakupy.. w piątek mam urodziny i trzeba sobie kupic cos wystrzalowego juz zarezerwowalam stolik w lokalu, na dyskotece (raczej dancingu..), bo jak bym zrobila impreze w domu to bym sie spiła, a tak przynajmniej potancze
w piątek stawiam wirtualne piwo light/wino/ cokolwiek buziaki
ps2. loopi, ja i tak uważam, że Twoja waga jest ok. Facet musi mieć troszkę ciałka.. wiesz, mój jest taki chudy, że przytulanie się do niego nie należy do przyjemności.. ale jak jest Ci zle, to oczywiscie, dbaj o forme

pozdrawiam