ja wlasnie wrocilem z rowerka, bylem godzinke
o 13 30 cwiczenia, a wieczorkiem basen
zaraz na 2 sniadanie wszamam danone gratka (boze, jakie to pyszne... i tylko 106 kcal ;])
poza tym za tydzien jade nad jeziorko tam chyba napewno uda mi sie jeszcze zrzucic troche balastu bo prawie nie wychodze z wody ;]