-
Oj, ale przygody
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i że mogłaś spędzić miły czas w domku :P
A ja jestem leniwa i oddaję autko na całościowe czyszczenie wnętrza (wszystko myją, odkurzają, pucują, polerują) na myjnię, za 49 zł autko jest jak nowe
Udanej niedzieli Katarinko
-
oj wiesz Kasiu może kiedys też tak będe robiła, tymbardziej ze chyba w bloku mieszkasz wiec gdzie masz ten samochod sobie umyc prawda! tylko myjnia ci zostaje, a ja skorzystałam, wujek wode ma za free a moj brat chetny do pomocy przy szorowaniu zakurzonego autka - takze wykorzystalam to
-
No tak, tak w bloku w Warszawie, więc możliwości samodzielnego wyszorowania autka brak
-
A wiesz Kasiu ja już tak sie porywałam przed blok z wiadrek i szczotką nie mogłam wytrzymać ja \k patrzyłam na ten brudny samochodzik nie wiem cos mi do głowy strzeliło!!a teraz stoi najpiekniszy i najczystrzy na parkingu
umm no moge nie najpiękniejszy bo tu takimi furami przyjezdzaja ze szok!!
a szefowa dzis mi powiadziała, że jeżdzać Seatem Alhambrą nie musi sie bać że jej ukradna taki samochod heheh
-
hehehe no widzisz ja tez sie nie boje nigdy ze mi mojego peugocika starego ukradna hihihih:P
ojjjj kazda babcinka by chciala zeby ciagle do Niej rpzyjezdzac...ale no przeciez...zycie...:/
-
Katarinko, nasz pierwszy samochód to był Matiz i co?
W 3 tygodnie po zakupie skradziono go sprzed naszego domku
Masakra
-
o masakra!!!!!!!!!!ukradli wam matiza!!! qrde to ja teraz bede sie bacznie przypatrywała mojemu punciakowi - taki wypolerowany oj może niejedno oko zwieść do siebie ...
moja mama to mi mówi że ten punciak to moja pamiatka z Belgii i ona jak wsiądzie to sie czuje jak nie wiem w jakiej furze. Zreszta my w domu mamy malucha czerwonego a jeszcze ciocia jak wyjechala zostawila nam tez malucha tyle ze bialego - to ten co opisywalam ze nim 110 jechalam jak wiozlam brata na egzamin heheh a gośc w tirze myslalm ze padnie jak zobaczyl taka mala kropke ktora go wyprzedza - czekalam az skrzydla rozlozy i odleci buahhaa
no Asiu - racja bacie lubia jak je ktoś odwiedza no moja z nami mieszka ale jestesmy bardzo zżyte ze soba. Martwie sie o nia bo ona ciagle choruje biedulka i wazy z 48 kilo wiec okropna z niej chudzinka, a tyle rzeczy ma na głowie i zmarwień tez jej nie brakuje .. niestety...
-
ojjjjj to faktycznie chudzinka starszniutka.... ojjjj a ile lat ma? oj babulinki sa slodkie... ja niestety moje ukochana babcinke stracilam juz ...a z druga juz nie jest to samo...ale no tak to juz bywa w zyciu...:P
ooooj Kasiu wspolczuje jakby mi auto ukradli nawet mojego peugocika to bym sie wkurzyla niezle:/ ehhhhh
a Ty uwazak Katarinko na punciaka...taki czysty to sie az prosi..:P
-
Dziewczynki, ja się wtedy popłakałam, biegałam wzdłuż ulicy i wszędzie szukałam naszego nowego, złotego i ślicznego Matiza, to było w ogóle nasze pierwsze autko i tylko raz nim jechałam, bo wtedy jeszcze nie miałam prawa jazdy
No ale niestety zniknął i tyle żeśmy go widzieli
-
traumatycznie przezycia Kasiu bardzo współczuje jejku aż mi sie słabo robi qrde co ty musiałaś w tedy czuć !!!!! ja nie wiem załamałabym sie !!! co za ludzie wredni!!!
mi szefowa opowiadała, że woli takim jeżdzic bo jak pojechalam BMW do Łodzi to gość jej wybił szybę i ukradł nową torebke za 1200 z 7000 zł w portfelu do tego tefon jakies karty kredytowe masakra!!!
ja tu gadu gadu a wzielam sobie notatki i miala sie uczyc..ale mi sie nie chce, szefowa poszla sprawdzac raporty do gabinetu az sie boje!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki