Witaj
Najważniejsze, żeby do swojej dawnej wagi nie wrócić... Ja już mam nadzieję, że na dobre pożegnałam sie z 7 z przodu i nigdy więcej jej nie zobaczę... Owszem, przybrać troszke można, ja nawet jak już dojdę do ostatecznego celu 55kg, to jak już pisąłam wcześniej założę sobie pewien margines, w którym będzie mogła się moja waga poruszać, bo wiadomo, że co do grama stać w miejscu nie będzie
A na weselu wybaw się, ile sił, bo taniec to bardzo dobre ćwiczonko, a jak bioderka pracują hihi
Miłej zabawy:*
Zakładki