-
Czy ja wiem czy takie "normalne"... Najważniejsze by podchodzić do wszystkiego z rozsądkiem. Nie ma co przesadzać i cudować, bo jeszcze się karetką odjedzie. A czy odchudzanie jest warte wylądowania w szpitalu?
Tłuścioszku po każdych ćwiczeniach rozciągaj się tak mocno, mocno, mocno, każdy mięsień osobno, a zobaczysz, że nie będziesz miała zakwasów!
-
Tluscioszek to widzę, że mamy podobny problem Ja sobie moje "oficjalne" warzenie i mierzenie wyznaczyłam na każdy poniedziałek, ale nigdy wytrzymać nie mogę i wczłapie sie na tą wagę zawsze wcześńiej Tym razem, poćwiczę moją silną wolę, i NIE WEJDĘ NA WAGĘ DO PONIEDZIAŁKU
A utraconych kg i cm gratuluję serdecznie Kurczę, ale to pomaga... Gdy widzę u siebie, że "coś" się rusza w dół, gdy widzę u innych efekty, to ogarnia mnie jeszcze większa mobilizacja...
A co się tyczy kopenhadzkiej... Hmm ja wytrwałam na niej do 6 dnia, bo moje kubki smakowe szalały z rozpaczy! Nie chodziło o to, że byłam głodna, tylko, że moje zmysły potrzebowały się zaspokoić czymś innym niż sałatą z cytryną... Tego 6 dnia poszłam do sklepu i kupiłam sobie to, na co miałabym ochotę i co? Po każdym kęsie chciało mi się... rzygać Moja Druga Połowa jednak wytrwała Nie wymiękł, nawet jak Mu specjalnie i z premedytacją podtykałam pod nos smaczne jedzonko i jadłam na Jego oczach Silna bestia, ale On to raczej przy tym trwał, bo chciał sprawdzić swoją silną wolę i przekonać się, czy potrafi sobie odmawiać... No i udało Mu się, On akurat czuł się dobrze w trakcie, schudł, choć wcale nie musi się odchudzać, ale jak mówiłam chodziło o co innego w tym "teście"... Jednak PO diecie, również pobolewał Go brzuszek, jak zjadł coś normalnego, co nei było podobne już do sałaty z cytryną, brokuł i kawy... Moja współlokatorka z pokoju też wytrzymała, ale u Niej zauwarzyliśmy senność, słabość, nie była sobą... Straciła gdzieś humor i energie, no i miała zaburzenia związane z okresem... Ale Ona to inna bajka, bo już dawno zaczęliśmy się o Nia bać, bo wygląda jak patyk, a ciągle mało je, wszystkiego sobie odmawia... Ale to jak grochem o ścianę, nic nie dociera, zoabczymy jak będzie po wakacjach, jak zobaczymy, że jeszcze schudła, to znów urządzimy Jej wojnę i pogadankę na temat Jej odżywiania...
Kurczę, się rozpanoszyłam tutaj, zaraz mnie stąd przegonią
Zapraszam również do siebie... Zmykam, całuski:*
-
Znalazłam coś takiego o zakwasach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Snoi: milo ze sie tak rozxpisalasD lubie duzo czytacD lepiej zrezygnuj z tej diety i przejdz sobie na diete 100 kalorii jest o wiele latwiejsza i masz wiekszy wybor w produktach spozywczych oczywiscie trzeba zrezygnowac ze slodyczy) jak napisalas ze suwak poszedl dalej to mnie bardziej zmobilizowalas tylko ze... mam nogi przemeczone od cwiczen;// jestem troche przemeczona... jutro postanowilam nie jechac na dzialke, caly dzien odpoczywac (jedynie meczyc psychike) a na wieczor moze dam rade pocwiczyc i wreszcie troche wiecej jesc, bo zdecydowanie za malo jem!!!)
Sephrena: dziekuje za linki, ktore z pewnoscia mi sie przydadzą, bo zakwasy nóg bardzo mi dokuczają a to uniemozliwia mi trenowanie:**
Pozdrawiam:*
-
ciesze sie dziewczyny ze tak super wam idzie szczerze mowiac to mnie podbudowalyscie bo juz zaczynalam tracic werwe... ale od jutra wezne z was przyklad i zaczne cwiczyc brzuszki ogolnie to duuuuuzo spaceruje i mam przez to mnostwo pecherzy ale sie nimi nie przejmuje ja tez mam problemy zeby sie pochamowac z waga ale jeszce tylko 2 dni i bede mogla na nia stanac no i mam nadzieje ze sie cos ruszy... jedynie dzisiaj troszke zgrzeszylam bo bylam z kolezankami w lodziarni i glupiutko mi bylo niczego nie zamawiac wiec wzielam jedna galke lodow ale duzo spacerowalam wiec mysle ze nie jest tak zle... ale jutro bedzie gorzej bo sie w 4 umowilysmy u jednej z domow i tam beda slodkosci i ciasta ale musze byc sielna,... i wlasnie dlatego trace motywacje ..ale jak o was poczytalam ze wam tak dobrze idzie to mi sie od razu poprawilo i ja tez chce byc taka dzielna ja WY!!!!! pozdrawiam i sciskam:*
-
snoi co do kopenhadzkiej ja tez probowalam ale wytzrymalam tylko 2 dni i na prawde jak bedziesz sie strasznie slabo czuc to zrezygnuj nie warto sie meczyc mozesz ja troche zmienic na lzejsza ale moze byc juz lepiej jak twoj organizm sie nieco przyzwyczai zycze Ci tego
-
Monin & Tluscioszek :
Dziewuszki kochane... Źle mnie zrozumiałyście Ja na kopenhadzkiej kiedyś wytrzymałam 6 dni, teraz by na nią przejść, to chyba coś ciężkiego by musiało mi spaść na głowę i poprzestawiać klepki w głowie Jestem już od początku lipca na ok. 1000 i jest to najbardziej optymalna dieta, i co więcej efektywna! tfu, tfu obym nie zapeszyła
Co do zakwasów, to od wczoraj mam straszne w udach i od dziś na... pupce Od biegania, ale dzielna jestem i mam nadzieję, że nadal będę i się głupim zakwasom nie dam, poprostu musze je wybiegać, rozruszać i sobie pójdą w siną dal Najważniejsze, że na to się nie umiera
Buziaki:*
-
Ja mam pytanie ja wiem moze ze troche glupiutkie ale mi sie bardzo podobaja te stworki ktore sie przesuwaja z waga i mam prosbe jak mozna cos takiego sobie wstawic?? dziekuje za podpowiedzi z gory
-
Monin: Jesli dokładnie chodzi Ci o te stworki, co to niby strzegą naszej wagi, to poprostu najedź myszką na mój suwczek i kliknij... A reszta będzie już bardzo prosta, bo wszystko jest tam napisane krok po kroczku, jak i gdzie wstawić A ten swój już gotowy kod ze swoim suwaczkiem będziesz musiała wkleić, tam gdzieś w swoim profilu towarzyskim... Dasz sobie radę z wklejeniem, a późnej koniecznie kopnij tego strażnika z 4 literki, by szybciutko posuwał się do przodu odliczając tracone kilogramy... Pozdrawiam
-
Hello)
Monin: Nie poddawaj się głupim pokusom, bo później bedziesz strasznie zalowalaD ja od 1 sierpnia nie mialam slodycza w ustach i wiesz ze mnie juz tak bardzo nie ciagnie?? a ja z chlopakiem mieszkam i co chwila je jakies wafelki, paluszki... ale trzeba sie hamowac, jesli masz takie ciezkie sytuacje to pomysl sobie "jestem wieksza od swojej wlasnej woli wiec dam rade i spojrz na te czesci ciala ktore ci sie nie podobaja")) a co do suwaczka to tak jak Snoi powiedziala....
Snoi; to faktycznie zle zrozumialam odnosnie diety kopenhadzkiej, fajnie ze jestes na tej 1000 kalorii) mamy wspolna dieteeeeeeeeee)
OK DZIEWCZYNY TERAZ PODAJE MOJE ROZMIARY!!!!
Biust 97,5->95 = -2,5cm
Talia 79->75 = -4cm
Pępek 99->96,5 = -2,5cm
Biodra 101->98 = -3cm
Pupa 105,5->104 = -1,5cm
Waga 68->67 = -1kg
jak widac sa zmiany z ktorych jestem bardzo zadowolona;DD
pozdrawiam!!!:***
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki