Dla pocieszenia u mnie też zastój, ale nie ma sie co tam przejmowac, robie swoje, a zwaze sie za tydzien, wcześniej na wage nie wejde. Z reszta jeszcze mi się @@@ nie skończył, takze poczekam.
Fajnie masz z tym basenem, w sumie też bym sobie popływała, ale ja musiałabym zabrać ze sobą Majunie, a z nią sie nie napływam. Z resztą chyba nic z tego, bo zimno się zrobiło, jesien idzie, czy co. A później wyść z basenu, a tu choroba niedawno była, chyba obejde sie smakiem. Buziaki na reszte dnia.
Zakładki