Kochane moje,
Zalatana jestem (problemy, problemy, problemy). Odezwe sie pozniej. Poki co jest gites:
S dwie kromy pelnoziarnowca z Lowiczem
IIS activia truskawka + kiwi
Na obiad mam warzywka z patelni + krewetki
Uciekam bede wieczorkiem
Matylda
Kochane moje,
Zalatana jestem (problemy, problemy, problemy). Odezwe sie pozniej. Poki co jest gites:
S dwie kromy pelnoziarnowca z Lowiczem
IIS activia truskawka + kiwi
Na obiad mam warzywka z patelni + krewetki
Uciekam bede wieczorkiem
Matylda
Dietkowo bardzo ładnie A jeszcze latasz i załatwiasz spawy to dodatkowe kalorie lecą Tak trzymaj
MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje
Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/
Teraz moge spokojnie po forum polatac, ale tylko kilka minut...
Mag -- co do spalania - ja mam prace siedzaca, przed komputerkiem caaaaly dzien. No ale w miedzyczasie moge np.wstawic pranie, wyskoczyc na poczte (co prawda autem), przygotowac obuad. No chyba ze tak jak dzis tylko siedzenie....
Uzupełniam menu:
Warzywek z patelni i krewetek ciag dalszy
Jutro postaram sie wymierzyc (mierzymy sie zawsze rano), a za niedlugo ide na spacerek choc co prawda chlodno i ''powiewa''
Trzymajcie sie!
Matylda
Siedząc i pracując przy kompie też pewnie sie troszkę spala bo przecież ile sie trzeba paluchami namachać zeby na forum dziewczynom poodpisywać :P
MOJA WALKA Z TŁUSZCZYKIEM - REEDYCJA - Grupy Wsparcia Dieta.pl <- tutaj sobie Dukanuje
Było już 70,6 ale JOJO to moje drugie imię ;/
Hi hi hi, Magto ja proponuje nowy zestaw ćwiczeń - aerobik klawiaturowy)
A póki co był super spacerek A za moment bedzie filmik i łóżeczko - ledwo żyje.
Matylda
Witam I gratuluję zdrowego podejścia do całego tego dietkowania i życzę dalszych sukcesów
RAZEM wszystkie damy radę!
Dobrek nocki:*
Oczywsiscie ze znajdziesz wsparcie tu wszyscy sie wspieraja
Ej ale lepiej miec siedzaca prace niz charowac na stojaka przy jakiejs produkcji! A mozna to nadrobic... Odchudzaniem sie:P:P
Powodzeniaa!!
cze Matyldziu, otóż zacznij sobie tak od 10-15 minut, to są z 3-4 szybkie piosenki i zobaczysz, jak nie dasz rady więcej, to nie skacz więcej, jak dasz to tak do 20 min. poskacz. Ja tak na samaym początku skakałam 15 minut, ok. 1000 podskoków.
Aha, jeśli poważnie myślisz o skakaniu, to kup sobie taką lepszą skakanke, kosztuje ok. 20 zł,w sklepie sportowym. Taka dziecinna jest za krótka i będziesz sie tylko denerwowac, ze Ci się ciągle zahacza.
tu znalazałm na allegro:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a ja mam taką:
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Też zaczęłam od skakanki, na razie nic wielkiego do 1000 podskoków, a ile radości i chyba nie znam tańszego sportu..a endorfinka się wydziela..nie wiem jeszcze jak sąsiedzi....na razie dzielni i cierpliwi są
Jak się jakkolwiek ćwiczy jest jakoś łatwiej...no a od skakanki trudno się wykręcić, bo nie trzeba ani specjalnego ubranka, ani nie trzeba się gdzieś wybrać....
5 dzień odchudzania zaczęty i myślę że może być już tylko lepiej
Pozdrawiam i wytrwałości życzę
Ps. Macie jakieś fajne pomysły na proste dania, które można zabrać do pracy?
Bo najtrudniej mi się zmotywować do jedzenia właśnie w pracy...nie zwyczajna jestem...a jakby nie patrzeć 10 h z życia z docieraniem do niej....
Witajcie Moje Drogie
Wyspalam sie za wszystkie czasy, spalam dlugo bo pogoda zacheca do tego - szaro i pochmurno...
Ale jest dobra wiadomosc - na wadze 73.1
Zmykam na sniadanko, a pozniej pomysle o tej skakance i moze wybiore sie do sportowego.
Dzieki Basik!!
Matylda[/list]
Zakładki