O rety!
Koniec świata...
Pojęcia nie miałam, że to może być, aż takie drogie!!!
Noooooooo... To Kochana, powiem Ci jedno...
NIE MASZ WYJŚCIA!
Musisz wytrzymac...
Mobilizacja jak cholera
JA radzę powiesić rachuneczek za dietkę na lodóweczce...
Odrazu minie Ci apetyt

Powodzenia, życzę postokroć MOCNO!
Buziak:*