to super bo nie ma to jak zobaczyc sie w lustrze lekko zmieniona to dodaje skrzydel
to super bo nie ma to jak zobaczyc sie w lustrze lekko zmieniona to dodaje skrzydel
narazie wg planu
jestem po pierwszym sniadanku- 100kcal- mleczko z kawka
teraz robie mala przerwe, mimo ze najchetniej juz wszamalabym drugie
to w ramach nauki cieszenia sie malymi posilkami
jestem po malym spacerku.. najgorsze jest to, ze w spodniach ciagle odpina mi sie rozporek- nie wytrzymuja napiecia
Olus ale tak teraz patrze dlaczego tylko kawa z mlekiem na sniadanie??-sniadanie to ma byc najwiekszy posilek dnia bo sniadanie spalisz w ciagu dnia nawte jakby to bylo 300kcal czy wiecej bo przeciesz sie ruszasz w ciagu dnia itd...takze moim zdaniem sniadanie powinnas jesc wieksze i cos konkretnego zebys pozniej glodna szybko nie była
boże... ja mam podobnie ;] tragedia ;]Zamieszczone przez nicoletia86
Kawka z mlekiem to malutko.Ja wszamałam duży jogurt i mam energię na reszte dnia a po takiej kawce to pewnie bym już za pół godzinki była głodna .Powodzenia :*
dziewczynki, ja musze troszke rozkladac te posilki, bo inaczej za barszo sie najadam i zjadam jeden wielki posilek dziennie
dlatego zrobilam miedzy pierwszym a drugim sniadankiem godzinke przerwy.
jestem wiec juz syta, bo otreby zapychaja. zalalam je wraz z lnem goraca woda, a potem wkroilam pol jablka i pomaranczy. Mniam!
zobaczymy co dalej...
Mezczyzna ma juz pyszne kluseczki z maselkiem i bazylia... i jeszcze jakis sosik musze mu wymyslec
a co u WAS??
nie no jesli wiesz ze jakbys wzaz z kawka zjadla duzo duzo to moze faktycznie ta godiznka przerwy jest dobra ale pamietaj ze badz co badz sniadanie jest najwaznijeszym posiłkiem dnia
i jak idzie ładnie wszystko?
Taki troche dziwny dzien za mna...
po dwoch bardzo poznych sniadankach nie starczylo mi juz czasu na obiadek, wiec na kawce z kolezanka oprocz wielkiej szklanicy mleka z kawa wypilam jeszcze prawie pol litra soku pomaranczowego troche rozcienczonego woda.
Po powrocie do domku bylo juz za pozno na jedzonko, wiec posaczylam troche winka i na tym koniec..
Pewnie kalorycznie wyszlo nienajgorzej, ale brzusio dostalo glownie plyny..
I dobrze. Dużo płynów to podstawa diety. Najlepiej woda oczywiście
I zaczynam sie zastanawiać jak to jest z tą częstotaliwością posilków. Bo ja np staram sie jeść mało ale czesto tak zeby nie czuć glodu. No i na dzień dzisejszy jestem w takim stanie ze głodna jestem tylko rano a później już nie czuje głodu tylko czuje brak energii, tak jakby kończyła mi sie "benzyna"... Wrzucam jedzonko i od raz czuje sie lepiej. Gorzej jest jeśli niemam możliwości zjedzenia czegokolwiek. Staram sie i zawsze nosze ze sobą "awaryjne jabłko" :P
plyny to podstawa pamietajk o tym i jak bedziesz potrzebowala sie dopelnic to zapraszam do mnie na herbatke
Zakładki