Strona 8 z 87 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 863

Wątek: Problem z wagą :(

  1. #71
    kolejnaproba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no Pulchra, nie bylo nocnego przesiadywania na forum?!?!!?!?

    juz prawie doszlam do twojej wyjsciowej wagi, wiec uwazaj, bo Cie gonie

    musze sobie ustalic na dzisiaj DOKLADNY jadlospis i sie o trzymac, bo jak otwieram buzie, to zaczynam wrzucac i trace przejrzystosc sytuacji

  2. #72
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cynamonek
    zazdroszcze, że Wam to tak szybko idzie
    Wiesz to wszystko zalezy od danego organizmu, stopnia w jakim jest zanieczyszczony toksynami, przemiany materii i genetyki. Mój brat, np. je 3 razy więcej niż ja i jest chudziutki jak patyk, ja niestety kiedy sobie na coś pozwolę zaczynam się zaokraglac. Idąc dlaej tropem rodzinnym moja mamusia ograniczyła spożycie białego pieczywa, zaczęła go zastępowac Wazą, a reszte jadła normalnie, nawet słodycze i zrzuciła całe boczki, któr uchodował przez zimę w ciągu miesiąca, a ja męczyłam się na 100 kcal przez 3, co prawda schudłam, ale było to dość długie chudnięcie.
    Jeśli genetycznie masz być troskze grubsza, to Twój organizm będzie się buntował przed utratą tłuszczyku. A i jeszcze ważne jest czy odchudzasz sie po raz pierwszy czy już któryś z kolei, bo za 1 razem jest dużo łatwiej i szybciej, a potem organizm nie chce już tak współpracowac.

    Kończę ten wywód, bo wyjdzie że pozjadałm wszystkie rozumy :PP

  3. #73
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aduchaw
    Cytat Zamieszczone przez Cynamonek
    zazdroszcze, że Wam to tak szybko idzie
    Wiesz to wszystko zalezy od danego organizmu, stopnia w jakim jest zanieczyszczony toksynami, przemiany materii i genetyki. (...)
    eh, tu miałam na myśli głównie to wypróżnianie się...
    ja jestem chora i ciężko jest okropnie bóle, skurcze... masakra

    co do Twojej wypowiedzi; mam "chude" geny, ale budowę trochę 'szerszą' ; przykładowo nigdy nie będe miała 60cm w pasie, bo to zwyczajnie nierealne. (oczywiście praktycznie możliwość istnieje, ale przy anoreksji i "dziurze" zamiast brzucha)

  4. #74
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cynamonek
    co do Twojej wypowiedzi; mam "chude" geny, ale budowę trochę 'szerszą' ; przykładowo nigdy nie będe miała 60cm w pasie, bo to zwyczajnie nierealne. (oczywiście praktycznie możliwość istnieje, ale przy anoreksji i "dziurze" zamiast brzucha)
    Jeżeli chodzi o brzuch to też mam z nim problem, ale to chyba jest uwarunkowane genetycznie, bo moje geny z jednej strony (mama ) są chude, ale z drugiej (te od taty) nie zbyt :P U mnie jest tak, że zawsze kiedy chudnę caiłko schudzi mi z bioderek, piersi, pupy, a z brzucha tak minimalnie No ale cóż zrobić, tak już to ze mną będzie :P

    A co do wypróżniania się, to polecam błonnik w tabletkach lub mielone siemie lniane, na mnie dzaiła bardzo dobrze. Teraz jednak ze względu na kopenhaską nie zażywam i jak już pisał m mam z tym małe problemy, do łązienki chodze tylko na siusiu :P

  5. #75
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja od obu rodziców mam chude geny.
    kurde zamień się ze mna! :P

    mia masakrycznie szybko z brzucha schodzi, 4cm w niecałe 2tyg.
    masakrycznie to wygląda, bo jest zapadnięty i wystają żebra a niżej miednica
    boczków dzięki Bogu nie mam i nie muszę się martwić, że ktoś mi powie, że mam "syndrom za małych spodni" :P

    ale ten tyłek, uda i łydki.... tragedia
    z tyłkiem i udami to może sobie jakoś poradze, ale łydki
    same mięśnie (kurde jakbym wcześniej wiedziała to nie trenowałabym tak zawzięcie ponad 120lat )

    i nic z nimi zrobić nie mogę!!! ?

  6. #76
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Kurczę mogłybyśmy połączyć siły i pooddawać sobie zbędny tłuszczyK :P

    Co do łydek to płyanie jest dobre, ponieważ obciąża wszystki partie ciała, a mięście rosną przeważnie w ramionach, więc nie powinno Ci pójść w łydki
    Po za tym, to jkaoś nie mam pomysłu, skoro mówisz, że Twoje łydki są masywne ze względu na miśnie. Wiadomo jeśli będziesz biagać, czy jeżdzić na rowerze, to one zamiast schudnąć, to się rozrosną przez mięśnie. Mimo wszystko obiecuję dać znać, jak tylko cos wymyśle

  7. #77
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    po odchudzeniu i tak zszedł z nich cały tłuszcz, jakies 4cm.
    chyba bede musiala sie z nimi przeprosic i zaprzyjaznic hehe

  8. #78
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Podobno najważniejsza jest samoakceptacja
    Gdy już siebie zaakceptujemy to przestają nam przeszkadzać pewne mankamenty
    Ale mówięc Ci może basenik Ci pomoże Osobiście kocham pływać, więc każdemu polecam ten sport

  9. #79
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja nie umiem


  10. #80
    aduchaw jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Żartujesz, prawda??

    Jeśli nie to klops i raczej nie popływasz...

Strona 8 z 87 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •