Bardzo źle sie porobiło.
Zjadłam wczoraj na śniadanie 3 kromki pumpernikiela z serkiem bieluchem, pomarańcza i poszlam na zakupy. Nieźle sie nachodziłam... Później zjadłam jabłuszko i na kolacje galaretke z kurczakiem. Wchodze na wage dzisiaj rano a tu 53,8kg!!! A było wczoraj 53,5kg!!!! Co jest qwa grane?! Jestem wściekła! Dzisiaj mój organizm dostanie za swoje... 500kcal i ani jednej więcej!