Witajcie kobietki
I jak Wam idzie dietkowanie
Ja się zmotywowałam jakieś 6 tygodni temu i efekt jest taki, że jest 5 kilo mniej -> jestem na diecie 1200 kalorii.
Motywacja + forum daje bardzo dobre rezultaty
Pozdrawiam
najgorsze to chyba jest to ze czasami.....a nawet bardzo czesto......nie mam czasu zjesc w pracy.......
a jak wracam do domu to wcinam co popadnie......
No więc musisz nad tym popracować. Rozejrzyj się czy w drodze do i z pracy nie ma jakiegoś sklepu ze świeżymi owocami a jeszcze lepiej jakbyś jakiś z sałatkami znalazła. Nawet jakbyś w McDonaldzie kupowała sobie tą taką sałatkę z kurczakiem to na pewno lepiej by Ci to wyszło na zdrowie niż cheeseburgery czy coś innego. Tylko potrzeba woli A w do pracy kup sobie porcję warzyw albo zupki bodajże knorra "Moc warzyw". Są przepyszne, sycące, bardzo tanie i możesz je w kubku zrobić. I nie poddawaj się już na początku
Co do ćwiczeń to porób skłony, porozciągaj się, brzuszki porób. Wszystko to, co możesz a co nie spowoduje pogorszenia Twojej choroby.
I przede wszystkim... Głowa do góry
mam 25 lat.....
Ważę 65 kg.....
Marzy mi się 56.......nie mieszczę sie w ciuchy...no i czuję się ciężka....
Jak przytyłam to strasznie poszło mi w biust.......zawdze miałam 70 D
a teraz mam 80 E
Fanyare_ dzięki słonko za otuchę od jutra zaczynam dietę 1000 kcal....po pracy skocze na zkupy....
Danusiu...wiele zależy od budowy ciała....jestem bardzo drobnej kości...
Najgorszy jest dla mnie.....BIUST!!!
jak ważyłam 52kg to wyglądałam akurat...nie byłam chuda i koścista....
56 byłoby zadowalające no i co najważniejsze......przybyłoby mi kilka par spodni!....bo zmieściłabym się w stare.
:P
Zakładki