-
Marti i Nantosvelto jestem z was dumna
4 kg w niecały miesiacehhh marzenie kazej z nas ale da sie ja bym tyle to jesie kciała schudnac do 4 wrzesnia ale czy sie da...zobaczymy....
Narzie moje słabosci...
nio tak zacznijmy od sernika....mniamii był..cóz jestem tylko człowiekm i sernika czasem mi wolno...
potem zeby było lepej to upiekłam 'DIETETYCZNE" ciasto....rozpływało sie w ustach i odkładłao w biodrach....
MArti a wiesz ja jem makarony ale te z lubelli z ziarna semoli i ryze tez wcinam ale tylko brązowy...niedługo bede jak chińczyk wygladac
Oki skarby ide zapisac w swoim zeszyciku chw;le słabosci których juz nie bedzie i postanowienia na dzisiaj a nie jutro
A marti ja sama pieke ciasteczka owsiane sa pycha i dietetycznei super smakuja i mniammmii sa
Chcecie przepis ??? jak tak to dajcie znaca napisze
A tak sobie jeszcze myśle czy sie za oczyszczanie teras nie wziaźć bo skoro nie jem chleba który był moim larytasem i uzależnieniem to niec mi nie bedzie przeszkazało w rozpoczeciu oczyszczania metoda Pani E. Dabrowskiej.....
hmm pomysle i wam napisze
Pozdriowionka moje misie
Ata a propos to jutero ide biegac w teren3majcie kciuki zebym nie poadła
-
Od kawałka srniczka się nie umiera , byle nie nagradzać się zbyt często !!! Po co tracić to co już się osiągnęło?!
Dagusia kurcze pieczone ty się nie drażnij czy chcemy tylko dawaj ten przepis na ciasteczka i jeszcze na to dietetyczne ciasto i jeszcze napisz coś o tej metodzie oczyszczania ..
Pytanie do Was dziewuszki jadłyście może makaron razowy? jeżeli tak to jak on smakuje? i jak smakuje ciemny ryż?? czy dużo odbiegają smakiem od tych "normalnych"?
Ja dzisiaj mam imieniny mojego szefa.. no i będą wszyscy i... ciasta chyba nie odmówię... bo wiecie jak to jest, to już naprawdę nie chodzi o silną wolę, tylko jak się odmówi to wszyscy kierują wzrok na Ciebie, jesteś w centrum zaintresowania i zaczynają się pytanie "a dlaczego?" "a odchudzasz sie""a przeciez świetnie an wygląda, nie ma z czego się odchudzać" (oczywiście to słwa pocieszenia :-/) i potem wszyscy chucza, ze pani ta i ta znowu się odchudza... aj przeszłam juz to dlatego wolę wciąć ten kawałek ciasta (wiem, że mówię jakby to było coś strasznego ale fakt jest taki, że zazwyczaj te ciasta są z masami, a ja za takimi nie przepadam ), a w ciągu dnia już będą tylko warzywka.
Na ten tydzień mam postanowienie, że codziennie zagoszczę na siłowni , pod koniec tygodnia rozliczę się z postanowienia :P , a dodatkowo codziennie z pieskiem na spacery , za równy m-c idę na urlop, muszę wtedy być 5 kg lżejsza! To mój cel!
Nantosvelto pisiaj cio u Ciebie, jak tam po urlopiku czy przed ? pozdrawiam dziewuszki
-
no i dolek dopadl takze mnie... od poczatku odchudzania zrzucilam prawie 6kg, jednak nie czuje sie zadowolona tak, jakbym chciala. jak patrze w lustro, to nie widze znaczacej roznicy. i to nie jest problem z akceptacja, bo ja siebie akceptowalam i akceptuje. po prostu robi mi sie przykro. jest lato, a ja sie odchudzam. zadnych przyjemnosci, typu obzeranie sie lodami przy ukochanym filmie. zadnych gofrow z bita smietana nad morzem. zadnej pizzy w milym towarzystwie. jakis taki marazm ogolny mnie dopadl... nie chce mi sie nic... ale wiem, ze jesli teraz zrezygnuje, to wszystko pojdzie na marne, a tego nie chce. byc moze na tego dolka mojego ma tez wplyw maly pms ale musialam sie "wypisac"
-
a teraz ja...
mam dolka bo zjadłam dzisiaj "magnuma" migdalowego;( do tego jeszcze troche coca-coli i jogurt duży!!!
jestem okropna!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Troche się przeliczyłam, bo jednak waże 67.5 kg , ale byłam na basenie, za tydzień będzie 66 .
Co tu tak dołkowo?? Lody nie tuczą, a magnum wcale nie ma tak dużo kalorii
-
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Jestem na diecie kopenhaskiej.. Od 3 dni i jest mi tak bardzo trudno.. Najgorzej jest od momentu obudzenia do tej 14-16 kiedy to jem pierwszy posilek. W glowie caly czas mam jedzenie, nawet nie jakieś naleśniki ale np zdrowa nektarynka, albo jakiś dobry jogurt, czy szklanka mleka, kawałek chleba z masłem.. Nie mogę się od tego uwolnić, czy ma ktoś sposób żeby tyle nie myśleć?
-
Siliveren ość
nie gniewaj się, że może zgaszę Twoj zapał do tej diety, ale znam bardzo dobry sposób na pozbycie się uczucia głodu... po prostu zacznij jeść! Kopenhaska nie jest zdrową dietą i własnie potem uważaj, bo teraz jesteś wygłodzona i jak powrócisz do normalnego odzywiania to wszystko będzie ci smakowac lepiej i mozesz zjadać w nadmiernych ilościach. Jednak jak to mówią "znam ten ból' bylam tez kiedys na kopnehaskiej, czego bym juz nie zrobila, ale do rzeczy, jedymym skutecznym "zapychaczem" była mineralna niegazowana.
Jednak przekonuje Cię do zdrowych 5 posilkow dzienie i zasady "im wcześniej tym więcej" tzn. rano obfite sniadanie, II sniadanie pjako przakaska (jogurt czy owoc), średni obiadek i malutka kolacja.
Powodzenie i głowa do góry!!
chazy a ćwiczysz? Ćwiczenia doskonale modelują sylwetkę. Na pewno będzie lepiej, powodzenia!
Nantosvelta mozna wazyc sie codziennie (ja to nawet musze 2 x dziennie , al tak na powaznie wyniki traktowac raz w tygodniu dlatego, ze to naturalne, ze waga waha sie +/- 1 kg. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
U mnie waga stoi... 65 kg i nawet w dol nie drgnie, ale do konca tygodnia daleko
-
dziś też się ważyłam i waże 67...zaczynam gubić kilogramy
-
Dzięki Marti Wiem że jestem głupia że się na to zdecydowałam, ale teraz nie mogę już się wycofać, bo wszyscy mi mówią że nie wytrzymam, a ja chcę im pokazać że właśnie że tak!:P Jeszcze właściwie mi 8 dni zostało, więc myślę że przeżyje, dzisiaj już nie było tak straszniie jak wczoraj.. Pisałaś że też stosowałaś tą dietę, doprowadziłaś ją do końca? A jeśli tak to ile schudłaś?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki