Strona 6 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 290

Wątek: Miejsce na wpisanie swojego DOŁKA - małego czy dużego....

  1. #51
    mojeodbicie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie o rany

    pierwszy dzień mojego zmniejszania kalorii..mam dołek..bow kuchni takie pysznośc, ale wmawaim sobie ze to sa ochydne rzeczy!!! zjadłam jak do tej pory 450 kcal a spaliłam 1200 ale zaraz idę pobiegac...może przestane wtedy myśleć o jedzeniu!!!! nie wiem czy wypic 3 szklanki wody bo jak w parku mi się zachce siusiu to co wtedy zrobię???? trzymajcie za mnie kciuki!! błagam

  2. #52
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś miałam to samo , mama zrobila wielkie zakupy, pachnący kurczaczek...a ja po kolacji byłam , jutro zjem, ale po podgrzaniu to już nie będzie to no i serek czekoladowy ;(, a ja chciałam nie jeść cukru przez tydzień oprucz w niedziele...muuusze wytrzymać!!!!!!

  3. #53
    Nusia06 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja mam mały dołek!! TYm razem nie jest spowodowany wagą ani figurą. PO prostu czuję się sama, sama, sama, sama, sama !! Ja rozumiem kilka dni ale nei miesiący. Dlaczego przyjaciele tak szybko się ulatniają ?!

    Pozdrowienia

    PS. Gdzieś musiałam to napisać - przepraszam, że akurat tutaj.

  4. #54
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Dzięki Marti Wiem że jestem głupia że się na to zdecydowałam, ale teraz nie mogę już się wycofać, bo wszyscy mi mówią że nie wytrzymam, a ja chcę im pokazać że właśnie że tak! Jeszcze właściwie mi 8 dni zostało, więc myślę że przeżyje, dzisiaj już nie było tak straszniie jak wczoraj.. Pisałaś że też stosowałaś tą dietę, doprowadziłaś ją do końca? A jeśli tak to ile schudłaś?
    Siliveren
    Nie jesteś głupia , ale niemądra ... żartuje... rozumię Cię... sama musisz dojść do tego, że lepej jest nie wyniszczać organizmu takimi dietami... tak kopenhaską stosowałam kilka razy i zawsze doprowadziłam do końca za pierwszym razem schudłam jakieś 6 kg, po czym po powrocie do normalnego jedzenia 2 kg wrocło, ale wiesz to i tak mnie cieszyło bo byłam 4kg do przodu, potem nadrobiłam to wszystko, ale to juz z mojej winy bo sie nie pilnowalam, za każdym następnym razem jak stosowałam chudlam po 2-3 kg. Jeżeli się traktuje ją jako wstęp do odchudzania, nastawienie się na mniejsze porcje jedzenia itd. to jeszcze ujdzie, ale jeżeli chce się ją zastosować i potem od razu wrócić do normalnego jedzenia to zawsze jest jo-jo

    mojeodbicie

    pierwszy dzień mojego zmniejszania kalorii..mam dołek..bow kuchni takie pysznośc, ale wmawaim sobie ze to sa ochydne rzeczy!!!
    Moje kochane odbicie jakież to pyszności sa w tej kuchni??? Nie wmawiaj sobie, ze są to ochydne rzeczy, to są pyszne rzeczy!! Ale spójrz w lustro i popatrz do czego doprowadziły (terapia szokowa jest najlepsza) i pomyśl sobie, że za m-ce te pyszne rzeczy dalej będą w tej kuchni w sklepie i wszędzie i znowu będziesz mogła ich spróbować, na razie tylko musisz wziąśćz nimi rozwd , bo Ty jesteś ważniejsza niż jedzenie! Przecież chcesz być szczupła... zamykaj oczy i jak najczęściej wyobrażaj sobie siebie tak jak chciałabyś wyglądać i uśmiechaj się w duchu do siebie, bo już niedługo tak będzie! Zadaj sobie pytanie czego naprawdę chcesz! Trzymaj się dzielnie i napisz jak ci idzie!

    Nantosvelta kurcze Tobie starej wydze mam tłumaczyć, że kurczak nie powinien władać Twoimi myślami ??? No przecież jak się skończymy odchudzać to te wszystkie pyszności nadal będą istnieć na tej ziemii i będziemy mogły z nich korzystać! Tylko przypomnimy sobie jaka ciężka była walka o te kilogramy i będziemy korzystać z wszystkiego z umiarem .
    A jeżeli chodzi o serek to ja tez tak czasem grzeszę , ale robię sobie go sama i wliczma do bilansu kalorii...
    Biorę serek naturalny light np. toska figura, albo inny podobny może też byc jogurt naturalny, wsypuję łyżeczkę ciemniego kakao i troche slodziku,aromat waniliowy albo migdałowy, mieszam i pychotkę!!!

    Nusia06
    ja wiem, że to nie to samo, ale zaglądaj na forum tu poznasz wielu znajomych z ktorymi mozna pisac, gadac. Wybierz sie gdzies na spacer do parku, uśmiechaj sie do ludzi, na pewno znajdzie się ktoś z kim zamienisz slowko, , a jak nie za pierwszym razem to następnym , więcej optymizmu!!
    Pozdrawiam!

  5. #55
    Nusia06 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wielkie dzięki za wsparcie marti! Wiem, że trzeba przetrzymać kryzys. Ciągle mam nadzieję, że bedzie lepiej. Dziewczyny, życzę Wam wytrwałości w pokonywaniu przeszkód (tych mniejszych jak i większych)! No i powodzenia w diecie.

  6. #56
    Gaja187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-06-2004
    Mieszka w
    Międzybórz
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja zjadlam ptasie mleczko...tragedia....mogę przez caly dzień nic nie jeśc ale slodyczom nie odmówie...

  7. #57
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurczaczkowi się nie dałam, a ten przepis na serek jest bardzo pociągający... chyba sobie kiedyś zrobie, narazie mój serek wiernie czeka na swoją panią aż do niedzieli
    Nie dam się!!!!!!!!!!

  8. #58
    dollinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczynki kochane ja mam teraz taaaaaaaaaaaakiego duzego doła zaczęłam odchudzanie na poczatku wakacji i schudłam ponad 10kg a teraz jem jak swinia.....dzis np. zjadłam 7czy 8 kanpek z pasztetem i majonezem oprucz tego wczoraj na noc kilka plasterków węliny i przed wczoraj tez kilka plasterków wedliny itd. i tak juz siedem dni
    ale te kanapki to tylko dzisiaj a od teraz odchudzam sie naprawde znowu i nie bede sie tak obrzerała.....nie chce wcale na nic chorowac i w nic sie pakowac ale naprawde na powaznie zaczełam sie zastanawiaac nad zwymiotowaniem tego..na szczęscie sie powstrzymałam .......dzis dosc duzo sie ruszałam pływałam jezdziłam na rowerze itd. juz na pewno nigdy sie tak nie najem ale co mam zrobic zeby nie przytyc po tym, poradżcie mi cos plis nie chce teraz przytyc dwa razy więcej niz schudłam...

  9. #59
    Siliveren jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dollinko zastanów się co się zmieniło od tego początka wakacji, od czasu kiedy schłudłaś. Przypomnij sobie jak się czułaś gdy zaczęłaś zauważać efekty, jak fajnie było słuchać komplementów itp itd. 10 kg to niezwykła liczba, włożyłaś w to za dużo wysiłku by to wszystko zaprzepaścić teraz obrzeraniem się majonezem! Wiadomo, że nie możemy się wyrzec jakiś pysznych przekąsek, ale od czasu do czasu! Poza tym jeśli chcesz zjeść coś pysznego i nie mieć po tym wyrzutów sumienia zrób sobie sałatkę owocową, a jeśli to nie wystarczy to kup bitą śmietanę light i polej nią owoce! Nie jest to żadna bomba kaloryczna, nie czujesz się po tym ociężale i o wiele lepsze niż tłusty majonez . U mnie w domu jest zwyczaj robienia majonezu samemu i to jest tylko i wyłącznie olej, na 3/4 słoiki wystarczy jedno żółtko i mała żyłeczka musztardy więc pomyśl sobie że to wcale nie jest tak wspaniałe danie, a od pasztetu lepsza jest jakaś dobra szyneczka z pomidorkiem Życzę powodzenia, nie łam się!

  10. #60
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    tymbark, big milk, wafelek cini minis....
    moje grzechy dzisiejsze i wclae nie czuje sie cudownie...
    ide zaraz spac....
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

Strona 6 z 29 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •