-
Nusia06 zaraz ślę Ci priva , buźka
Gaja187 mialam tak samo , a masz problemy z wagą? Ja szczerze mówiąc odkąd przeszłam na diete SB to jakiś mam mniejszy pociąg do słodyczy i już 3 tydzień nie jem chleba bez którego kiedyś życie byłoby nic nie warte
Nan jestem z Ciebie dumna !!!
dollinka niestety nie ma na to sposobu, po prostu musisz się sama pozbierać... jedyne co Ci mogę poradzić to czytaj dużo to forum i pisz o swoich doświadczenia dziewczyną ,które tego potrzebujuą, wspieraj je, a zobaczysz sama jakie Tobie to da wsparcie , no i dużoooo oglądaj swoje "grube" zdjęcia, np. jak Ci się zachce pożreć kolejną kanapkę
Mogę powiedzieć, że znam ten ból, bo od lutego do maja schudłam z 70-71kg do 61 kg.. .tak zafascynowana wszelkimi pochwałami i w miarę szczupłym wyglądem zaczęłam się objadać... i co?? zepsuła mi się waga więc bezkarie jadłam dalej bo stwierdzilam, ze jak przytylm to jakiś kiogram... jeszcze moj mężczyzna powtarzał mi, że pięknie wyglądam, wiec wciskałam w siebie kolejną pizzę, jadłam nawe wtedy kiedy byłam już pełna... wszystko to co wcześniej było mi zakazane... i kiedy w lipcu stanęłam na wagę było już 69kg!!! No coż dzieki temu forum, mojej przyjaciolce od ktorej dostalam książkę o SB, silowni i jeszcze paru innym czynnikom zaczęlam od nowa... i juz jest ... parę w dol .Trzymaj się i nie zaprzepaść tego o co tyle walczyłaś - tak jak ja to zrobiłam. Buziaczki
moje wczorajsze to lody truskawkowe i 3 kawałki ciasta ze śliweczkami (wliczone do bilansu kcal ), nie łam się są wakacje, czas na odrobinę szaleństwa .
Buziaczki wszystkim zdołkowanym
-
no własnie przestałam sie łamać...
dzięki Marti!
trzym sie
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
cześć Beti.
trzymaj się. nie wiem ile masz wzrostu < ale czy to ważne> skoro uważasz że masz problem to ciężko będzie ci to wybić z glówki
miałam nieraz dołki z powodu wagi (teraz przy wzroście 167 ważę 85kg - ładnie co?- odchudzam się po raz któryś - nie zliczę...)ale jakoś szczęśliwie nie wpadłam w anoreksję. nie wiem jak cię zmobilizować do zmiany myślenia. najważniejsze aby było pozytywne w pełnym słowa tego znaczeniu.
wiem jak się mieszka na wsi , jeżdziłam do dziadków na wakacje i nieraz słyszałam opowieści co potrafią zrobić ziomkowie. to przerażające że te "stare baby i pewnie nie tylko" nie zdają sobie sprawy jaką krzywdę mogą wyrządzić.
Pamietaj tylko że ludziom nigdy nie dogodzisz -jeszcze się taki nie urodził co wszystkim dogodził- piszesz że zrobili z ciebie sensację jak byłaś chuda i że zrobią sensację jak przytyłaś - SAMA WIĘC WIDZISZ CO TO ZA STWORY .
przede wszystkim dbaj o swoje zdrowie. nie zwracaj uwagi na innych. tylko ty się liczysz chudsza czy grubsza ale to TY jesteś dla siebie ważna a nie jakieś tam pleciugi.
nie wiem czy udało mi się ciebie pocieszyć.
starałam się bardzo.
pamietaj że parę kilogramów więcej nic nie zmieni jak będziesz zdrowa - wesoła- spontaniczna - lubiana i kochana.
trzymam za ciebie kciuki - Beti nie wpędź się w kłopoty. bedę zaglądać codziennie i śledzić dalej twoją historię. cieszę się że mogłam CIĘ poznać.
trzymaj się cieplutko.
majamigo
-
Witam Wszystkich
Marti ja jak zaczełam od tego sterniczka to ash do dzisiaj nie mogę przestac:-/
Jedyne co mnie ratuje to spacery(marszo – spacer) z Goldenem78 i psiakami…
A oto przepis na ciacha owsiane
Zaczynam:
5 łyżek miodu (lub wiecej – im wiecej tym lepsze wychodzą) zmiksowac z 1/3 szklanki oleju i 1/3 szklanki wody. Do tego zmiksowanego roztworu dodać 4 szklanki (ok. 250 gram) płatków owsianych górskich. Górskich. Wymieszac łyżka – odstawic na 20 – 30 minut
I teraz możecie sobie podzielic taka mase na czesci. Ja nie dziele tylko dodaje orzechy włoskie, rodzynki, wiórki kokosowe, siemie lniane, i otręby pszenne. A do tego wszystkiego dodaje 2 łyzki gorzkiego kakao, bo wtedy są mniej „rozsypujące się”, oo bardziej sklejone
Robie albo kulki albo łyzka takie placki i pieke w temp 160 stopni przez 20 minut, ale to tez zalezy od piekarnika. I jdno wam powiem kochani, nawet taka nie upieczona masa jest pyszna :P mniammii…
A na dietetyczne ciasto nie będę podawała przepisu bo jak ktos przeczyta z czego ono się robi to stwierdzi, że moja nadwaga ogromna jest spowodowana własnie tym ciastem
Marti jak tam imieniny u szefa??ja jak jestem na imieninach i mam diete to zawsze mówie ze mnie mdli po ciastach szczególnie tych z masami i wszyscy daja mi spokój….
Chazy ja tez mam już za soba 6 kg i nikt się tym nie zachwyca …poza mna…zobaczysz jakie będą efekty jak zgubisz 10 – 15 kg, wtedy wszyscy będą się pytali czy jestes chora albo ktos z twojej rodziny, czy masz problemy itp..Ja ci gratuluje bo sama wiem ile mnie to kosztuje. A wypisac możesz się tu zawsze jak ci zle czy dobrze
Nantosvelto ciesze się ze zawitałas do nas ponownie Oj lody tucza i do tego wywołuja jakąs groźna chorobe…która pojawia się dopiero w przyszłości..Wiecie jak u nas otworza nowy basen to ja będę codziennie smigała popływac…wygladam jak wygladam ale strój załoze i czepek tez i nikt mnie nie pozna…niom
Jak czytam tak dopisuje…
Siliveren ja tez przeszłam przez kopenhaska i wogole nie jestem z niej zadowolona. Ja naprawde nie wiem czy warto ja zaczynać? ??jesli tak to dlaczego !! ! ??? Przeciez to (sorty za wyrażenie) najbardziej beznadziejna i najgłupsza dieta jaką stosowałam…Można się na niej wykończyc…Możecie teraz na mnie wsiaść i mówic ze co ja tam wiem o niej itp. ale patrzac jak ludziska ja zaczynaja i koncza niedosc ze z marnym rezultatem i to jeszcze wykonczni psychicznie i fizycznie to mam ochote założyć forum przeciwników tej diety – ze wszystkimi jej minusami…bo zalet chyba nie ma zbyt wiele…A może się nie znam.,..
Marti serio się wazysz 2 razy diennie….ja się boje drugi raz stanac na wage po 30 sekundach jak z niej zeszłam bo mam elektryczna i ona zawsze pokazuje mi 2 lub 3 rózne wyniki…i nie dołuje…bo raz chudne a za 30 sek tyje 2 kg…chyba ja wyrzuce..
Nusia06 dla ciebie mam tak swietny cytat a propos frendsów:
PRZYJACIELEM JEST TEN, KTO WSZYSTKO WIE O TOBIE I NIGDY NIE PRZESTAJE CIE KOCHAC, PRZYJACIELE SĄ JAK ANIOŁY, PODNOSZA NAS KIEDY UPADAMY „
A z własnego doświadczenia wiem, ze czasem największe przyjaxniew rozpadaja się z byle powodu….a to zawsze boli kiedy druga strona zaczyna cie olewac i nie dąży do odnowienia kontaktów…Marti ma racje..wiecej optymizmu
Nantosvelto widze, ze denatowi się nie dałaś Gratulacje….i niech tak będzie z kazda kaloryczna rzecza
A serek czekoladowy..na niedzielne śniadanko pycha Smacznego
Dziewczyny cio to jest ta dieta SB???South Beach??
Majaamigo widze ze jesteśmy z tych samych okolic
Pozdriowionka dla @ll
-
Juz sie nie bede rozpisywac tylko wezme przyklad z julcyk
Krótko i rzeczowo...
Mam mega dołka bo:
nie ma przy mnie mojego faceta a jak go nie ma to stresy i smutki zajadam..i tak dzisiaj..
3 kromale chleba + masło prawdziwe + dżem+ herbata z 2 łyżeczkami cukru.
Kotlet z surówkami..jabłko..
nio i gdyby była jakas czekolada to pewnie zjadłabym cała w kilka minut bo tak za mna chodzi cos słodkiego....(czy zawsze jak mam okres to musze rzucac sie na zarełko??szczeólnie słodycze )
Jedyne co dzisiaj osiagnełam to odwiedzenie mojej mamuski od checi upieczenia czegoś słodkiego np babki zebry..a jak by upiekla to bym 1/4 zjadła sama..nawet po kryjomu..bo mam takie cos ze biore cosik do jedzenia i chowam sie z tym...
nio to jesie raz pozdrawiam...
-
Daguś nie przejmuj się!
każdy ma gorsze dni ale dzisiaj już jest niedziele i mozesz wiele osiągnąc...
jak Ci brak twojego kochania to zadzwoń do niego i mu to powiedz...;)
na pewno znajdzie czas dla Ciebie!!!
caluski
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Dagus, bardzo bardzo dziekuje za wsparcie
a jak Ty mnie, to i ja Ciebie pomysl sobie tak: "dobrze, ze mam faceta" zadzwon, pogadajcie, potesknijcie, a potem sie soba nacieszycie
co do apetytu w czasie okresu tez sie nie przejmuj, to jest normalne. pozwol sobie na cos dobrego, w koncu to sa "trudne dni" no i nie trwaja dlugo wiec potem wezmiesz sie za odchudzanie ostro a kawaleczek czekolady poprawi Ci humor pozdrawiam mocno
-
Ja też mam okres, boli mnie brzuch na szczęście zjadłam serek czekoladowy i skończyło się na "mam ochote na...." a nie: mniam, mniam, ale dobre...
-
Bardzo przepraszam,że chwilowo nie odpisuje na privy i wogólenic nie pisze, ale mam potwornego doła z którego sama jakoś muszę się pozbierać ;(, chce mi się ryczeć - jestem taka jakaś do d...y!
Idę dalej się doławać, papa dziewuszki ;(
-
Marti...co się stało?? Jak napiszesz nam to my Cię wyciągniemy z dołka, a i Tobie się humorek może poprawi...?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki