Wątek: I Etap 9. 01- 9.02 i ma być 5 kilo w dół !!!

Hejka no na kolacje to były płatki z mlekiem i pomarańczko

A u babci zjadłam 3 malutkie czekoladk, kazda miała ok 5g i jak wyczytałam jedna miała około 30 kcal i jednego chruścika
Brrrrrrrrrrrrrrrrrr

NO TE 3 CZEKOLADKI I CHRUSCIK (PYSZOTKA) TO NIE TAKI ZNOWU GRZECH, BYLE BY NA TYM SKONCZYC.
A OKAZJA BYLA. GRUNT I BRAWO ZE ZJADLAS NIEWIELE

Hej KINIEK no dokładnie kiedys to zjadłabym o wiele wiecej
A było duuuzo pysznosci, babka z bakaliami i taka z białym lukrem, ciasto drożdzowe, sałatka z majonezem az mi slinka ciekła [/list]

No nie zly dzien se zanosi hehe
Na sniadanko było:
półskibki czarnego chlebka
dwa jajka na miekko
łyżeczka ketchupu

No a na drugie sniadanko był pół kieliszeka winka i jedna mała czekoladka
A tak jakos wyszło, bo u dziadka byłam z zyczeniami i nie moglam odmowic
Ale co tam spale do wieczora

kostka czekoladki z tabliczki 3 na 6 ma tylko 22 kcal!!!wiec nie ma powodu do wyrzutow poza tym wlasnie wyczytalam, ze dieta 1000-1200 kcal jest wlasnie dlatego ulubiona dieta wiekszosci, poniewaz mozna jesc wszystko---wazne, ze w rozsadnych ilosciachpozdrawiam

Dokładnie CAISA masz racje. No ta dietka jest suuuuper, a jutro bede sie mierzyc
No na obiadek było tak:
kubek zupki grochowej, ale takiej z paczki
2 ziemniaczki
2 łyżki bigosu

Było mniam....
No teraz spadam na uczelnie i bede wieczorkiem buziaki

Witam!
No kasiczko Ty to trzymasz się diety, jak żołnierz musztry, tylko pozazdrościć i pogratulować!!!
Kobito tylko nie przemęcz się na uczelni i zajrzyj jeszcze do nas wieczorem! Papatki

Już wrociłam No na kolacje to zjadłam:
Skibka chlebka z pasztetem drobiowym
Poł pomarańczy
kubek mleka

AGN no staram sie ale zdarzaja sie małe wpadki [/list]

hejka!!!
ja tez postanowilam pisac codziennie moje menu....

pytalas co sie stalo....po prostu doleczek...czasami mnie zlapie.....ogolna niechec

No witam
Właśnie sie wazyłam i mierzyłam
Z wagi jestem zadowolona, ale jesli chodzi o mierzenie to zadnych rewelacji nie było
Ale i tak sie nie poddam Centymetr tu i ówdzie, to tez radocha
No na sniadanko były płatki z mlekiem
A na obiadek bedzie rosól i do tego udko z kurczaka mniammmmmm