Strona 10 z 66 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 655

Wątek: Czas na odchudzanie:-))

  1. #91
    Awatar keiko
    keiko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-01-2008
    Mieszka w
    Strzałkowo
    Posty
    51

    Domyślnie

    co wy mnie tu z kebabami porównujecie!!!
    żyje jestem nie mam czym się chwalić, waga stoi buuuuuu
    też muszę iść do lekarza..bo okres jest co miesiąc ale wtedy kiedy chce być..a nie wtedy kiedy powinien być już myślałam że jestem w ciąży...ale nie jestem do jutra baby
    POzytywko witaj jak idzie?

  2. #92
    kafig Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny,przylaczam sie.Tez chce przywitac lato z 55kg

    Jak na razie tocze nieustanna walke z apetytem i napadami na jedzenie.

    Bede tu zagladac!Pozdrowienia!

  3. #93
    Tolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niom dawno mnie nie było ale już się melduje!

    W sobotę były ciągłe zakupy i wycieczki tak że nie miałam czasu ani nic zjeśc ani usiąsc do kompa! Rano zjadłam 2 kanapeczki chlebka dyniowego z serkiem żółtym! Wiem że kaloryczny ale taką chęc miałam bo dawno nie jadłam że szok! na obiad tez były tylko 2 kanpeczki z wędlinką drobiową a na wieczór mama przyniosła kurczaczka z rożna tzn, koło 20 ;-((( ale zjadłam małe udko i potem jeszcze z wyrzutów sumienia pocwiczyłam i poszłam spac koło 24 więc myślę że mój grzeszek odpokutowałam! A wczoraj cały dzionek jeździliśmy po babciach i tam było pokus co nie miara ale sprytnie to co mi wpychali dawałam dzieciom a one odkładały sobie na później bo tez już miały dośc i tak jakoś sie uchylałam od obrzerania ciastami!

    Wiecie co ostatnio sobie wymyśliłam metodę na odmawianie sobie jedzonka!
    tzn. jak jestem w gościach i ktoś mnie częstuje ciastem to tłumacze sobie ze pewnie nie dobre i wynajduje w nim coś co by mi nie smakowało i jakoś to działa! może to głupie ale u mnie skutkuje jak narazie i jeszcze jak potem sobie pomyśle że jak zjem to ciast to potem mi jeszcze bardie w bioderka pójdzie i bedę musiała tu wam napisac kolejna porazke to mi sie odechciewa i jakoś daje rade!

    A z mężem porozmawiam jutro przy obiado kolacji i tak jak pisałaś ang przemówie mu do rozsądku !!!

    Wpadnę tu jeszcze później koło wieczorka zadam sprawozdanie jak mi dziś u babci poszło z opieraniem sie przed słodkościami!!!!
    Buziaki i wam tez życze mocnej woli!!!

  4. #94
    Awatar agn
    agn
    agn jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    171

    Domyślnie

    Witam Was drogie dziewczyny!

    bubusona- tak wiem, że muszę iść do lekarza, bo to juz nie są śmiechy, w tym tygodniu na pewno załatwie tę sprawę. Muszę w końcu wiedzieć, czy jest dobrze czy źle i się leczyć(w razie czego). W związku z czym prawdopodobnie zobaczycie post pt. byłam dziś u lekarza"
    Ps. O rany kotku, widzę, że Ty masz poważne badania!!!!!!!!! Kobieto nie wiem co Ci jest, ale uważaj na ćwiczenia-SIŁOWNIĘ, BO MOŻE WYKONUJESZ ZA INTENSYWNE TRENINGI!!! Dbaj i uważaj na siebie!!

    pozytywko - cieszę się że dołączyłas do nas, pisz często i zdawaj relację , TO NA PRAWDĘ DZIAŁA - COŚ WIEM NA TEN TEMAT, A JESTEM DOPIERO OD 9 STYCZNIA!
    Ps. Podoba mi sie Twoje hasło

    kasiczka- będę Cie molestować - jak wyszły wyniki i co powiedział lekarz(jeszcze przypomnę się u Ciebie!!) itd. itp.

    keiko- nie martw się u mnie też waga STOI, kochana to Ty też nie masz za wesoło z okresikiem WIEM CO TO ZNACZY MYŚLEĆ ŻE JEST SIĘ W CIĄŻY ZNAM TEN "BÓL", a świat przestawia się do góry nogami Musisz się dobrze zabezpieczać.
    Teraz nie pomyslcie o mnie że jestem jakaś wstretna matka, chodzi mi tylko o to, że jak się ma już dzieci i to parkę i więcej się juz nie planuje, to na prawdę bycie w ciąży w takim momencie - to SZOK, poza tym nie oszukujmy się - trzeba mieć sporo kasy żeby dobrze "wychować "dzieci i zatroszczyć się o ich edukację i przyszłość. ŻYCIE KOSZTUJE

    tolcia- cieszę się że znowu do nas wpadłaś, tak sobie pomyslałam, że może czymś Cie uraziłam(niezłe szkolenie dałam ). Myślę, że mąż Ci zrozumie - MY jesteśmy z Tobą. Jesteś rozgrzeszona za te udko kurczaka. Mnie też się czasami zdarzało ćwiczyć tak późno, ale bywały takie momenty, że robiłam wymachy, a oczy miałam juz zamknięte Trzeba mieć w sobie zapał
    Tteraz cos o sobie - a więc jak juz wspomniałam waga stoi w miejscu - zakichane 64kg!!, w związku z czym wymiary te same!!(z małymi wachaniami w cyckach ) Dzisiaj zjadłam 1054kcal, więc na kolację tylko jakis jogurcik. Musze Wam powiedzieć, że jednak -odkąd TU jestem kontroluję się i PATRZĘ na to co jem. Wczoraj tez zmieściłam sie w normie -na mieści ezjadłam:1 gałkę lodów i sałatkę (sałata lodowa, ogórek, pomidory,papryka, cebula i posiekany kurczak). Czy mówi wam coś restauracja Hammurabi (chyba nie popełniłam żadnego byka w pisowni ) ale niestety później było mi tak niedobrze - ból glowy i jakies mdłości po tej sałatce!! Już drugi raz bierze mnie cos takiego, kiedy np zjem śniadanie i długo nie jem a później zjadam jakieś surowe warzywa i wtedy jest mi jakoś ciężko na żołądku i jest bleeeeeeeeeeee - chce mi się, ale na szczęście obyło się bez tego. Polecam naszą polską komedię JESZCZE RAZ z Stenką i Fryczem- lekka i przyjemna A co tam u Was? Jak się trzymałyście na dietce dzisiaj?

  5. #95
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    No ja tak sobie dzisiaj zjadłam 3 małe czekoladki i jednego chruscika

  6. #96
    Awatar agn
    agn
    agn jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    171

    Domyślnie

    Witam!

    Co tak cicho i głucho?
    Proszę o sprawozdania!!! A Ty Tolciu - jak wypadła rozmowa z mężem???

  7. #97
    Awatar agn
    agn
    agn jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    171

    Domyślnie

    No nie głucha cisza!! Hej, haaaaaaaaallllllllllo odezwijcie się!!

    Ja po dzisiejszym dniu zjadłam gdzieś ok. 1269kc , wiec na kolację jakieś jabłucho i koniec. Pozwoliłam sobie dzisiaj na makaron z sosem szpinakowym - smaczne i chyba nie za bardzo kcal(?) - a oto przepis (dla 4 osob rodzinki, więc dla 1 osoby to np. 1/2 opakowania szpinaku i zmniejszamy resztę dodatków i będzie np. na 2 dni ):
    MAKARON GOTUJEMY WG WŁASNEGO GUSTU, A SOS:
    - 1 opakowanie mrożonego szpinaku,
    - duża lub 2 małe cebulki,
    - 2 ząbki czosnku,
    - sól, pieprz, można też przyprawić czosnkiem granulowanym,
    -(dla nieodchudzjących się mozna dodać śmietanę- 2 niepełne łyżki),
    - ser żółty starty na tarce.
    Szpinak gotujemy(krótko ok. 5min), dodajemy zeszkoloną na patelni(na odrobinie oleju) cebulę i czosnek, przyprawiamy(wg własnego smaka ), jeszcze chwilę gotujemy ( ok. 5min) . GOTOWE!
    Na talerz: makaron, szpinak, ser żółty.
    U mnie wszystkim smakuje, a Wy same się przekonajcie. Smacznego

  8. #98
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    OOo musze spróbowac, odkad jestem na dietce, to eksperymentuje w kuchni, ze hej
    No to widze ze dzionkek zaliczony wzorowo

  9. #99
    blitz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    wielkie dzieki za wsparcie i zagladajcie do mnie- jak tylko uporam sie z nawalem spraw, bede zagladala czesciej- obiecuje...sorki, ze odpisuje do wszystkich to samo- nioe gniewajcie sie laseczki- brak czasu, a chce wam wszystkim odpisac!!!!jestescie kochane!!!!!

  10. #100
    kasiczka Guest

    Domyślnie

    NO i jak tam dzisiaj idzie?

Strona 10 z 66 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •