A mi sie dziś jakieś przyjęcie śniło...Już miałam zjeść takie apetyczne ciacho...a tu telefon...maż zadzwoni, obudził mnie i tyle sie najadłam
Nawet we śnie dieta
A mi sie dziś jakieś przyjęcie śniło...Już miałam zjeść takie apetyczne ciacho...a tu telefon...maż zadzwoni, obudził mnie i tyle sie najadłam
Nawet we śnie dieta
Witam Cię Bogusiu
Jeśli raz zdarzy się Tobie taka wpadka, to przecież nikt Cię za to nie udusi Dobrze, że spowrotem masz chęć walki o siebie
Tak czytałam Twój jadłospisik i powiem Ci, że jest bardzo poprawny i nawet udało Ci się wykąbinować 6 posiłków, take jestem z Ciebie bardzo zadowolona
Jesli chodzi o mnie to ja starm sie nie jeść już po godzinie 19.00, chociaż nie zawsze kłade się o godzinie 22.00 (raczej rzadko...). Jesli jestem bardzo głodna i mam jeszcze do wykorzystania jakieś kalorie to wtedy ablo sięgam po naturalny kefir albo po jabłko.
Miłego dnia
ja cie podziwiam Ela, ty to masz niezwykle silna wole! mi odchudzanie 20kg zajelo calutenki rok a ty w dwa miesiace juz prawie polowe z tego zrobilas! ja mialam natomiast cale mnostwo wpadek w mojej diecie bo oczywiscie nie chcialam sie odchudzac i bylo to jak kara za obzeranie sie, a glodna chodzilam tak strasznie na 1000kcal bo jak jadlam normalnie - czyli jak odkurzacz, zdarzalo sie ze pochlanialam do pieciu razy tyle!
ahh musze sie pochwalic dziewczyny! juz minal drugi tydzien jak chodze na fitness codziennie i ograniczam jedzenie ( w sumie jem troche zdrowiej i pilnuje zeby sie nie objadac) i moj chlopal oswiadczyl mi ze widac ze szczupleje w oczach! to jest chyba najlepszy komplement jaki mozna uslyszec! no i dal mi powera wiec zobaczymy co bedzie za dwa tygodnie!
Adzik! w pierwszej chwili jak po łebkach czytałam to mi wyszło, że Ci się oświadczył i już chciałam się na wesele wpraszać, hehehhe
no to pięknie!
fajnie tak się odchudzać w grupie i słyszeć, że warto!!
ja dziś mam bardzo dobry dzień, dietkuję, ćwiczę, piję wodę - jestem zadowolona!
zapominam o wczorajszej wpadce...
I bardzo dobrze robisz, że dziś już post Ja jutro też muszę odpokutować dzisiejsze grzeszki
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Jasne, że zmądrzałaś. Najważniejsze to nie zrażać się niepowodzeniami i mimo ich wierzyć w siebie do końca
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Witaj Bogusiu
Chciałam tu troszke dopowiedzieć -> moim zdaniem taka dieta, raz sie obżeram, a raz się ograniczam, jest bez sensu, ponieważ dieta wiąże się ze zmianą sposobu żywienia na całe życie. Wcześniej sama sobie wymyślałam różne diety - dieta jabłkowa, modelek... i takie tam NIe muszę mówić, że wychodziłam na tym jak zabłocki na mydle....
Odkąd tu się zapisałam jest zupełnie inaczej - mam jakąś wewnętrzną siłę, motywację i chęci do dalszej walki, a jak widze uśmiech na twarzy mojego Rafała to wszystko jest dal mnie jasne....
Miłego dnia
no nie, Elunko!... ja nie miałam na myśli weekendowego obżerania a potem post cały tydzień, bo to naprawdę bez sensu... ale myślę, że jak sobie raz w tygodniu pozwolę na 4 kluski śląskie to się nie stanie tragedia?... reszta diety, oczywiście, bez zmian!
moje wczorajszcz menu:
9:15 - 2 jaja na twardo, kawałek (50g mięska z sobotniego obiadu), pół kulki sera mozzarella, parę plasterków papryki świeżej + herbata zielona niesłodzona
13:00 - 4kluski śląskie, niebieska kapusta, udko z kurczaka bez skóry,
15:00 - jogurt
18:00 - bogos (150g)
20:00 - 10 orzechów pistacjowych...
mieszczę się w 1200kcal
wypiłam 2 litry wody
ćwiczyłam rano 30min, popołudniu 6Weidera
dziś rano na wadze - nadal 63kg
Z takim trubem zycia to nawet sie nie spostrzeżesz, a będzie 60kg
A 6weidera działa?
MOJA DROGA KRZYŻOWA
Tu sobie "dukam"
od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg
Zakładki