Wątek: Może mi się wreszcie uda!!!

ja jeszcze wracam do tematu majonezu bo mi się wydaje ze ten prawdziwy to może mieć nawet 100 kcal na łyżkę, więc uważaj lepiej z tym

Najwięcej kalorii mieści się w majonezie — w 100 gramach tego produktu jest ich aż 714! Znacznie bezpieczniejsza dla osób, które dbają o linię, jest musztarda — w 100-gramowej porcji są „tylko” 162 kalorie. Najmniej kaloryczny jest chrzan (67 kalorii w 100 gramach), znana i stosowana od stuleci przyprawa. Nie wszyscy lubią go jednak dodawać do porcji grillowanego mięsa czy kiełbasy.

współczuję kaszlu, ja tak dwa lata temu kaszlałam przez pół roku , bo nie doleczyłam grypy, co noc nie mogłam oka zmrużyć, bo co się kładłam to mnie dusiło, bardzo ci współczuję, mam nadzieję że u ciebie to nic poważnego, bo mi dopiero leki na astmę pomogły.
jak długo już tak się męczysz???

Witam dziewczyny jak idzie walka z kg ?? Ja jestem na diecie od 18 lutego br.
2 lata temu udało mi się zrzuci okropnych 8 kg, ale niestety zaniedbałam siebie i znowu ważę 67 Czas na zmiany !! wiosna idzie
Gdy byłam na diecie 2 lata temu bardzo pomogl mi wlasnie ten portal Miałam motywacje dzieki dziewczynom z forum !! Wspierałyśmy się nawzajem ! I wygrałyśmy walkę ze zbednymi kilogramami !! Mam wielką nadzieję że pomożecie !! Trzymam za was kciuki no i oczywiscie za siebie

Hurtowe słoneczko z buziakiem na pochmurny dzień zostawiam

życze miłego czwartku

Witam!!

Jak samopoczucie, kaszel juz nie męczy??
Bo ja zdycham, dostałam tabletki, ale i tak jak się połozyłam wczoraj spać to była masakra.......................
Głowa mi peka, buuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Łał 5 cm - niźle, nieźle

jola27- to musiała byc prawdziwa męka, jak kaszlałaś pół roku
Nie wyobrażam sobie tego - jakbym ja miała kaszleć tak jak teraz - pół roku, o matko!!!!!!!!!!!!!!!!

POZDRAWIAM

COSIK DIETKOWEGO DLA ZDROWIA

Witam Was wszystkie, w ten kaszlący czwartek. Zjadłam sobie jogurcik biszkoptowy i wypiłam kawę. Dzisiaj mam zamiar zrobić szaszłyk, bo mój Tomuś już przez sen o nim gada. Ma smakować jak z grilla, jak ja go zrobię? No i pewnie sama go nie zjem, ale nic to, niech ma.
Flex, dziękuję, za śliczny koktajl.
Agn, kaszel męczy, ale mam zamiar się go pozbyć w ciągu tygodnia, bo mnie szlag trafia. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdbędę się go, chama, jeszcze popamięta!
Romka, dziękuję za hurtowe słoneczko
Seema, pewnie, że będziemy sobie pomagać, ten portal jest niezastąpiony.
Jola, ja tego majonezu to może łącznie łyżeczkę tygodniowo jem, więc mi nie szkodzi Matko, jak można mieć kaszel przez pół roku. Ja bym chyba skoczyła z mostu.

Witaj misiu!!!!!!!!

Widzę że ten wstrętny kaszelek jeszcze Cię męczy współczuję i szczerze to z dwojga złego wolę katar
Oj szaszłyczki, mniam mniam...........uwielbiam z dużą ilością cebulki i papryczki........no i oczywiście musowo muszą być kartofelki w mundurkach z masłem czosnkowym.......i musowo wszystko z grilla..........matko ale się rozmarzyłam
A ja nie wiem co jeszcze na obiadek upichcę

Byłam wreszcie u lekarza, a raczej lekarki. Powiedziała, że to jest normalne zapalenie górnych dróg oddechowych, tylko że mam pecha. Pech polega na tym, że mam od paru lat astmę. A ludzie, którzy mają astmę, przechodzą takie zapalenie bardzo nieprzyjemnie, tzn. się strasznie duszą, jak ja. Mam leki, jakiś antybiotyk, biorę. Zobaczymy, co z tego będzie. A na obiad żeberka w marynacie miodowo-czosnkowej. I już sobie policzyłam, że mogę trochęzjeść i się w limicie zmieszczę, więc jest fajno.

Misio,
szybkiego powrotu do zdrowia! mam nadzieję, że leki pomogą