POZYTYWNIE SZALONEGO DNIA ZYCZĘ
POZYTYWNIE SZALONEGO DNIA ZYCZĘ
No no Tym postanowieniem do pracy intelektualnej, bardzo mnie zmotywowałaś ja też zaraz siadam twardo do notatek i pisania Wpadnę jeszcze tu i tam i zajrzę do dopiero wieczorkiem bo po południu jadę do siostrzyczki bo 10 wyjeżdża na 7 miesięcy i muszę się nią na cieszyć Mimo że jest starsza o 6 lat to jesteśmy bardzo ze sobą związane i mam nadzieję że moje dzieci też będą się kochały siostrzaną i braterską miłością
A moje dzieci braterską miłość wyrażają waleniem się po łbach...czyżby to jakiś odruch pierwotny???
Buziaki Misio! Dziś wymarzony dzionek dla Ciebie...szaro i mokro...przynajmniej u mnie...
hwjka Misio
widzialam fotke--wlosy masz przepiekne--niejedna ci ich zazdrosci- uwierz
wierze ze wymagaja pielegnacji ale za to jak wyskoczysz i musniesz tego swojego mezczyzne nimi..............ktos kiedys napisal, ze u kobiety licza sie tak naprawde dwie rzeczy------------------piekne wlosy i zgrabne nogi
nie wiem jak z nogami, ale wlosy sa super
pozdro
Cześć Misio!!!
Pewnie już śpisz.........., a może pracką zajęta - no własnie jak z pisaniem pracy????
Byłam wcześniej, ale znowu coś sie pokićkało z zasięgiem i nie mogłam się wcześniej wpisać, ale widzę, że nic straconego, bo jeszcze nie czytalas nowych wpisów
A co do dzieci, to swoje pierwsze też miałam w wieku 21 lat, a później drugie - nie planowane, jak pierwsze -hahahahaha - ale wtedy (za pierwszym jak i za drugim razem) tak jak Recmal chcialo mi się wyć, chociaż facet był pewny i teraz z doswiadczenia widze, że jednak dobrze jest jak dzieci nie dzieli duża różnica wieku.
Natomiast u mnie - to ja jestem najstarsza później brat -21lat i siostra 11lat - jest między nami 15 lat różnicy - jednak za duzo, bo czasami (łapie się na tym) matkuję mojej siorce, ale też staram sie byc dla niej koleżanką. Mam nadzieję, że przyjdzie ten czas, kiedy będziemy mogły porozmawiać na wszystkie tematy
A W SPRAWIE PRACY BĘDĘ MOLESTOWAĆ I NIECH KICIA NIE BĘDZIE ZAZDROSNA
Buziaki dla Misia
Cześć Misio!!!
Pewnie już śpisz.........., a może pracką zajęta - no własnie jak z pisaniem pracy????
Byłam wcześniej, ale znowu coś sie pokićkało z zasięgiem i nie mogłam się wcześniej wpisać, ale widzę, że nic straconego, bo jeszcze nie czytalas nowych wpisów
A co do dzieci, to swoje pierwsze też miałam w wieku 21 lat, a później drugie - nie planowane, jak pierwsze -hahahahaha - ale wtedy (za pierwszym jak i za drugim razem) tak jak Recmal chcialo mi się wyć, chociaż facet był pewny i teraz z doswiadczenia widze, że jednak dobrze jest jak dzieci nie dzieli duża różnica wieku.
Natomiast u mnie - to ja jestem najstarsza później brat -21lat i siostra 11lat - jest między nami 15 lat różnicy - jednak za duzo, bo czasami (łapie się na tym) matkuję mojej siorce, ale też staram sie byc dla niej koleżanką. Mam nadzieję, że przyjdzie ten czas, kiedy będziemy mogły porozmawiać na wszystkie tematy
A W SPRAWIE PRACY BĘDĘ MOLESTOWAĆ I NIECH KICIA NIE BĘDZIE ZAZDROSNA
Buziaki dla Misia
Agn, ależ molestuj, molestuj, to mi pomaga (serio).Kicia nie wiem, czy będzie zazdrosna, bo czasem się absurdalnie zachowuje Wczoraj udawałam, że rozmawiam z jego bratem bliźniakiem (nie ma brata bliźniaka, ale to motyw na podstawie skeczu Monty Pythona o wyprawie na Kilimandżaro). I był zazdrosny, że patrzę nie na Niego, tylko w powietrze 10 centymetrów obok Niego. No głupi zwyczajnie, hihihi
Co do mojego pisania pracy i wypraw do biblioteki, to zrobiłam postęp takowy, że zakupiłam sobie pojemnik na sałatki, który będę nosić do owej biblioteki, żeby nie zgłodnieć i nie kupować hot-dogów na owego głodu zaspokojenie. Tak, wiem, iż jest to postęp wręcz epokowy Wczoraj zajmowałam się intelektualnie ( ) pewną maturzystką, której pomagam w przygotowaniu prezentacji. Zawsze to jakiś ruch mózgiem, a nie tylko mięśniami brzucha, jak to ostatnio bywa
A propos mięśni brzucha i a6w. Że Tomcio zaczął przedwczoraj ćwiczyć, to pisałam, śmiesznie jest na to patrzeć z boku Ale się zawziął !
Słuchajcie, mnie to za długo wychodzi. Podobno nie może przekraczać 25 minut, a ja jestem dopiero w 20. dniu i mi to zajmuje 24 minuty. Mam skrócić trzymanie w górze?? Bez sensu, i tak trzech sekund tego nien trzymam. I czemu właściwie nie można przkroczyć 25 minut, wiecie? Chyba muszę zapytać Staszki, bo ona sięna tym zna..
A ja jestem jedynaczką. Tzn mam dwie starsze (o 14 i 15 lat) siostry, ale przyrodnie i nie wychowywałyśmy się razem.
Zeżarłam wczoraj pakę warzyw z patelni i się zastanawiam, czemu wcześniej na to nie wpadłam. Przecież tyle tego i jest o smaczne, a kalorii ma mało...
Dzisiaj najlepszy kumpel Tomka ma urodziny. Ciekawe jak ja to przetrwam...
Caissko, dziękuję bardzo za komplement A nóg jakichś najgorszych nie mam
Romciu, Rec, widzę, że Wasze dzieci znają inne definicje "braterskiej miłości"
A zostawiam Wam tu fragment mojej (i Tomcia) ukochanej Ziemi Świętokrzyskiej:
Ziemia Świetokrzyska - bajer hhehe oj lubie moty pythona - szczególnie jak ogladam z moim Rafałam smiejemy sie do bólu
Kochana ja ci tu zaraz order dam za pojemnik na sałatki - wielki wyczyn moja droga !! ps. ja kupiłam sobie taki pojemnik we wtorek
Urodziny przetrwasz - oj juz sie sprawdziłas w kilku takich sytuacjach, no a jak z paleniem??U mnie w miare
Witaj Misiu kochany!
na początek to ja chciałabym ostro zaprotestować(może nawet głodówkę urządzę )przeciwko zmianie Twojego awatara!
Kurcze nie mogę się przyzwyczaić do Misia bez Misia
A tak w ogóle to nie mam weny...nie wiem co pisać, więc lecę dalej , bo zaraz Tomcio wróci z pracy i będzie sie domagał uwagi
Buziaczki zostawiam.
Witaj Misiu ten pojemniczek to naprawdę krok naprzód, dobry początek a podobno początki są najgorsze Ale powiem że Ty mnie zmotywowałaś i praca ruszyła z kopyta
Zakładki