Strona 37 z 134 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 87 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 370 z 1340

Wątek: co mnie nie zabije to mnie wzmocni (start 11.02.08)

  1. #361
    calipso Guest

    Domyślnie

    Jak tam dziewczynki u was ?
    U mnie jako tako leci. Dalej na pasku to co bylo bo jeszcze po swietach troche mi do odrobienie zostalo. Odkrylam ze jem za pozno i przez to waga nie spada od wczoraj to zmienilam i dzisiaj mam mniejszy brzuch i lepiej sie czuje Dzisiaj bylam u fryzjera i zrobilam sobie balejaz i troche scieniowalam.
    3mam za nas kciuki i pozdrawiam weekendowo

  2. #362
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Wow, Calipso, to zaszalałaś Na pewno ślicznie wyglądasz
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  3. #363
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    jak na razie napisze szybko, potem się rozgadam bo w książkach siedzę : wczoraj nie rzuciłam się na jedzenie. Dzisiaj widziałam tego chłopaka o ktorym Wam pisałam że jechałam z nim tramwajem. I co? i strach pomyśleć co on sobie o mnie pomyślał


    mustikka
    mniam mniam co za pysznosci
    spacer nie był długi bo zaczął padać deszcz a mój morderca nie lubi jak mu coś na łeb kapie (w przeciwieństwie do mnie) więc zbyt chętny na chodzenie ze mną gdziekolwiek to on nie był . W końcu skaleczył sobie łapę i to był już koniec spaceru.

    Misio
    zapomnialaś chyba że studiuję finanse i rachunkowość i pana ministra słuchać muszę
    zresztą nie było tak źle, przez te kilka miesięcy przyzwyczaiłam się do takiego gadania więc sobie to oglądam i sobie myślę że pan minister to ma jeszcze gorzej bo mówi, mówi, mówi a nikt go i tak nie rozumie no, poza bankowcami i innymi finansistami oczywiście. I mi go żal i wlaśnie wtedy myślę sobie że nie mam wcale tak źle w życiu bo ja mowię, mówię, mówię i też nikt nie wie o czym mówię ale w sumie to gadam takie bzdury że to nie robi różnicy czy słuchają czy nie a pan minister się stara, produkuje, zarzuca liczbami, planami a wszyscy go mają gdzieś. Zresztą sama nie wiem o co mi chodzi (wszystko przez B. także się nie dziw). A piesio śliczny, pewnie zaprzyjaźniłby się z moim mordercą.

    calipso
    szalejesz dziewczyno

  4. #364
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    pies mnie wykończył dzisiaj

  5. #365
    Laura82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki!! Dziękuję za ciepłe słowa
    Marcin, mój były facet stara się ze mną kontaktować... dzwoni, pisze, jednak ja póki co milczę... Nie chcę by to był tylko jakiś chwilowy odruch z jego strony... boję się, że tak naprawdę wrócimy do siebie i wszystko będzie po staremu... póki co rozmyślam... zobaczymy, może przekona mnie do siebie na nowo

    Wagowo kilogram w dół... zmieniam suwaczek - to lubię...

    Pozdrawiam

  6. #366
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    Laura ale Ty pędzisz z tymi kg

  7. #367
    Laura82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Linkinka - pędzę... tylko mam nadzieję, że nie po to, by za chwilę przytyć

    Nie mogę do tego dopuścić, gdyż celowo kupiłam przyciasnawe ciuchy i mam nadzieję, że to mnie będzie motywować do spadku jeszcze tych kilku kilogramów i co najważniejsze - utrzymania wagi.

  8. #368
    Awatar Misio
    Misio jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-02-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    299

    Domyślnie

    Hihi, ja też często kupuję przyciasnawe ciuchy w ramach motywacji Lauro, chyba rzeczywiście przeczekaj, jeśli mu naprawdę zależy i ma zamiar się zmienić, to nie odpuści.... tak mi się wydaje przynajmniej...
    Linkinko, od razu widać, że mamy urodziny tego samego dnia, skoro tak lubimy, jak nam na główę kapie. Pewnie mamy jeszcze więcej wspólnych cech (oczywiście zalet, hihi )
    [url=http://straznik.dieta.pl/index.php]



    Stary, ale jary wątek Misia

  9. #369
    mustikka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-04-2007
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    867

    Domyślnie

    ja czasami też kupuję przyciasnawe ciuchy ale tylko troszeczkę, np spodnie o jakiś 1-2 cm a ostatnio nie kupowałam nic, bo mam mnóstwo ciuszków, w któe sięp o prostu już nie mieszczę, wiec cierpliwie i z utęsknieniem czekam, aż znowu bedą dobre za to wyrzuciłam wszystkie, które są już za duże znaczy większość poszła do piwnicy, bo jak pewnego dnia będę w stanie błogosławionm, to będą akurat

  10. #370
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    hej dziewczyny co słychać? U mnie dietowo ok, poza wczorajszym dniem bo nie wiem jak mam rozliczyć wczorajsze kalorie. Niby zjadłam łącznie 1007 kcal ale po zjedzeniu śniadania strasznie wymiotowałam. Praktycznie cały ranek Dopiero koło południa mi się polepszyło.

    Dzisiaj byłam na giełdzie samochodowej rozejrzeć się za jakimś autkiem. Znalazłam piękne Renault, piękna czerwień, zadbany, normalnie cudowne autko tylko nie stać mnie na takie. W ogóle żebym sobie mogła pozwolić na jakiekolwiek auto które mi się podoba to bym musiała chyba bank obrabować (ale to trochę głupio napadać na bank dla głupich 7000 zł + opłaty)

    No i przed chwilą skończyłam przeglądanie szafy, fajne uczucie wyciągnąć kilka bluzek z kupki 'Becia jesteś za gruba by to nosić' i przełożyć do kupki 'Becia te ciuchy ewentualnie możesz nosić'

    A może któraś z Was wie czy istnieje poradnik zatytułowany 'Jak nie robić z siebie idiotki przy facecie który ci sie podoba' ? bo bardzo by mi się przydał...

    Laura82
    pilnuj się, pilnuj!

    Misio
    też tak uważam (poza tym my mamy same zalety, prawda?)

    mustikka
    gratuluję wyrzucenia za dużych ciuchów

Strona 37 z 134 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 87 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •