dietowo dzisiaj ok, na uczelni znowu się zlewałam ze śmiechu (tym razem przez kolegę bo zachowywał się dzisiaj gorzej niż zwykle ). W sumie to koleżanka coś mówiła że śmiech jest jak ćwiczenia bo mięśnie też pracują W każdym razie pozytywnie dzisiaj przymierzyłam sukienki w liczbie 4 które posiadam w domu. Niestety sukienki są albo za krótkie [do połowy uda] albo opięte przez co podkreślają wystający brzuch. Ale czego się spodziewać skoro ostatnio sukienkę miałam na sobie w zeszłym roku [bo na weselu byłam i musiałam ]
werkaaa
mój śmiech jest 'zabójczy'. Tzn. ja się zaczynam śmiać - śmieją się wszyscy naokoło a ostatnio śmieszy mnie byle co... Na szczęście roześmiałam się tylko 1 raz na widok B [ale to było w momencie gdy po raz 3 przeszedł obok mnie w ciągu 5 min]. Ale za to wczoraj aż się popłakałam ze śmiechu i jeszcze wpadłam śmiejąc się na jakiegoś kolesia, normalnie trzeba było widzieć z jakim rozbawieniem na mnie spojrzał Ale czasami mi głupio, jak ktoś np. przechodzi koło mnie a ja nagle wybucham śmiechem bo sobie coś zabawnego przypomnę...
mustikka
prawda, piękno jest rzeczą względną. Ale wątpię że B ma aż tak spaczony gust
pris
pewności siebie nie mam wcale. Zresztą pewnie to zauważyłaś. Inteligentna (zdaniem znajomych - co do inteligencji emocjonalnej zdania są podzielone) jestem. ale inteligencji nie zobaczy nie rozmawiając ze mną (a raczej inteligentnie się nie zachowuję). co do osobowości i uroku osobistego to nie wiem... Nigdy się w każdym bądź razie nikomu nie podobałam
Autkobu
tylko że ja już sama nie wiem co robić... i jeszcze strasznie rzadko go widuję :/
Zakładki