-
Pszczółko-zazdroszczę że do calaneticsu poleciałaś. Ja naprawdę wiecznie jestem zmęczona i ciągle mi zimno jest!
To ta pogoda, ciśnienie i wogóle.
Ale obiecuję że postaram to zmienić. Zmuszę się do tego rowerku chociarz*ale mi się nie chce.
Nie chce Was oszukiwać że ćwiczę , dieta i wogóle fajna jestem-to jest nie prawda. Nie ćwiczę ale dieta jest i wiem,że to jest mój wielki błąd. A co do zimy to dziś mam ubraną moją starą / z zeszłego roku /marynarkę a i futrko zimowe się zapina i nie jest opięte. Tej zimy będę laseczką!!!
-
no to fajnie ze sie zapina. oskubana!
ja tez jakos od tygodnia nie potrafie sie zmusisc do cwiczen. jutro moze pojde na basen, a w szkole bede chodzic na sks - lyzwy. ale to chyba dopero od listopada....
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
to na 100% pogoda, najbardziej mnie rozwala jak rano wstaje, a wstaje o 5:30 i na dworze jest szaro, buro i ponuro, ale to dla tego ze jeszcze slonce nie wstalo :P ale przychodzi czas ze juz powinno wstac a tu dalej szaro buro i ponuro nie nawidze jesieni !!! jak zaczna w tv reklamowac srodki na przeziebienia i rutinoscorbin to bedzie znaczylo ze to juz kleska totalna i trzeba sie schowac do domu i nosa nie wystawiac
-
Hej!Ja też o 5:30wstaję!Od dziś zaczęłam ćwiczyć!!!Tak dobrze napisałam!A wiecie co mnie do tego zmusiło? Ubieram od dziś marynarki do pracy 36/38-są opięte ale to jest jedyna rada na mnie!Rano wstałam i na rowerek 15min +20brzuszków.Tak jest szaro, zimno i nic się nie chce ale do pracy trzeba jakoś wyjść-więc tak zrobiłam.Może trochę głupio wyglądam ale skutecznie walczą teraz z moją wagą!
Spróbujcie mojego sposobu!!!
Pozdrawiam
-
super oskubana!
ja tez musze znalezc jakis sposob na siebie...
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
ja dzis dostalem moj rowerek i bede od jutra pedalowal zobaczymy jak mi to pojdzie mam nadzieje ze dobrze! chcialbym zaczac od minimum 35 minut non stop, ale mam obawy co do mojej kondycji, ale moze nie bedzie tak tragicznie, trzymajcie za mnie kciuki
-
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
witajcie
wiem dobrze że niektórzy mi odradzali tą dietkę (kopenhaską), ale jest 7 dzień i waga z 75 zeszla na 72 więc jestem bardzo dumna z siebie jeszce zostało mi 6 dni, i zobaczymy wtedy co bedzie!!! w sobotę koniec a w niedziele odpoczynek mam zamiar zjeść coś dobrego ale bez przesady, a od poniedziałku 1000 kalorii i oczywiście dużo ruchu pozdrawiam i trzymam kciuki że wszystko się uda!!!!!
-
Witam!!!
Dajcie mi kopa!!!
Nie chce mi się ćwiczyć i diety nie chce mi się pilnować!
Proszę o wsparcie!
-
masz zamiar zmarnowac wszystko co do tej pory osiagnelas ??? wez przestan, pomysl o tym ile jeszcze mozesz osiagnac i jak bedziesz sie czula jak sobie teraz odpuscisz !!! bedziesz znowu sobie pozniej wypominala ze moglas duzo osiagnac a sie poddalas i tym sposobem bedziesz na diecie do KONCA ZYCIA !!! bo nigdy w zyciu nie osiagniesz swojego celu, troche samozaparcia i wiary w siebie, chyba ze sie teraz poddasz to jestes mieczak !!! chcesz zeby wszyscy uwazali Cie za mieczaka ? to nie cwicz i zrezygnuj z diety.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki