Ja też w tych dniach mam mniejszy apetyt... I chodzę pełna jakbym zjadła nie wiadomo ile, mimo, ze jem mało... Ale w sumie to dobrze
Ja też w tych dniach mam mniejszy apetyt... I chodzę pełna jakbym zjadła nie wiadomo ile, mimo, ze jem mało... Ale w sumie to dobrze
a i moj jadlospisik:
sniadanie: 2 plasterki pomidora, plasterek schabu pieczonego, 2 kromki chleba razowego
obiad: 2 kawalki pangi i jakies warzywka do tego
kolacja: cappucino i lyzka cukru.. niestety
Hmm..dawno mnie tu nie bylo ale coz jestem zawalona praca niestety...calkiem niezle ale te cappucino to tak duzo nie zmieni raz na jakis czas mozna wkonu to jest dla ludzi...mnie osobisie bardzo dobrze idzie dietowanie. Praktycznie to wogule nie mam czasu by cos zjesc wiec waga idzie w dol..Hmmm...te oczy pod twoim nickiem to twoje??? JAk tak to bardzo ladnee
Pozdrawiam
widze ze idzie Ci ladnie juz Ci to napisalam w watku ze gratuluje nede brala z Ciebie przyklad
tak moje i dziekuje:*
eh.. ciężki dzień za mną.. i pewnie już tak do matury samej zostanie..
śniadanie: kasza manna i pomarańcza
drugie: serek wiejski
obiad: 2 kawałki pangi<juz chyba wiecej nie zjem tej ryby..>
podwieczorek/kolacja: jeśli dam rade to zjem "przesącz" z zupy;p jak nie to grejpfruta
jak na razie dziennik pokazuje 750kcal
no coż chwilowo zostawiam ćwiczenia na "po maturze" teraz jedynie bede robila 100 brzuszkow, zeby mi skora nie wisiala po kolana.. lece sie uczyc.. eh..
a jak u Was dziewczynki;>?
wenezuela a z czego będziesz pisać maturę? ja to się tak boję... ale jeszcze mam 2 lata na szczęście, albo i nie, bo będę musiała pisać obowiązkowo z matmy ;/
kiciamicia3 - no najważniejsze jest dobre samopoczucie!
więc tak kolacja: to chyba juz na stałe wpisze do mojego jadłospsiu: cappuccino
dziś było niecale 900kcal nie mam ochoty patrzeć na jedzenie głowa mnie boli zmęczona jestem, a wizja nabliższych 40 dni jakoś mnie przeraża. a teraz oderwałam sie na chwile od nauki i wpadłam zobaczyc jak Wam idzie
kiciamicia3 widziałam jak Ci ładnie idzie sprzedajesz może gdzieś ten swój optymizm Twój dobry humor jakoś mnie pozytywnie nastraja
nestleli z czego pisze;>? wiadomo polski poziom podstawowy, angielski biologia i chemia wszystko na poziomie rozszerzonym
terazsieuda no wlasnie odpoczywam:P ale juz uciekam, byłam u Ciebie:d i zniknął już mój wojskowy ton
a i nie wytrzymałam do soboty i uwaga uwaga pomimo mojego okresu i tego że ważyłam się po obiedzie waga pokazała 65
Zakładki