od rana nie umiałam wejść na forum. w ogóle na stronę. ale już jestem
wczoraj byłam tak zabiegana, że masakra. nawet nie podliczyłam kalorii.. bo nie miałam czasu siąść do komputera
dzisiaj było trochę spokojniej. kalorie przekroczyłam o jakieś 100. od kilku dni nie ćwiczę.. bo mam taki rozp.. w pokoju, że głowa boli. wczoraj kupiłam sobie komodę. i musiałam powyciągać rzeczy ze starej szafy.. w efekcie wszystko wylądowało na stole i obok niego. a dopiero teraz tata mi składa mebel. i siedzę sobie w zawalonym pokoju i.. i jakoś do ćwiczeń zabrać się nie mogę.
na wagę nie staję bo boję się wyniku.
ostatnio znowu pokazała mi kilogram w góre;/ serio, nie rozumiem.
a może wychodzą moje ustępstwa w diecie
beznadziejnie się czuję. mam wrażenie,ze już nigdy nie pozbędę się tego całego nadmiaru kilogramów