Zjadlam juz ok 1100kcal i juz nie mam zamiaru wiecej. I tak przekroczylam tysiaka wiec beznadzieja;/ Coraz czesciej mi sie to zdarza;/
Zjadlam juz ok 1100kcal i juz nie mam zamiaru wiecej. I tak przekroczylam tysiaka wiec beznadzieja;/ Coraz czesciej mi sie to zdarza;/
Kochana może przejdziesz na1200 kcal bedzie ci o wiele łatwiej ale nie martw się ja tez czasami przekrocze 1500( ze wzglęgu na intensywne treningi) a czasami nawet do 1000 nie dobije troche to głupie ale mam czasami takiego dola ze poprostu prawie nic nie jem przez cały dzien .Nie martw sie to jeszcze nie koniec Świata
No właśnie, 1000 kcal wcale nie jesttakie fajne, bo metabolizm spada! I to zatrzymanie miesiączki też może być stąd. A zatem przekraczanie 1000 nie jest problemem
Pozdrawiam ciepło w ten deszczowy dzień
Kurcze w takich wypadkach też bym radziła przejść na 1200. A jak masz duzo ruchu to nawet 1300 Czasami paradoksalnie jedząc wiecej można szybciej chudnąć
Heycia!! Wiecie co tak piszecie o tym 1200kcal ze coraz bardziej mi sie na nia chce przejsc i chyba tak zrobie
Nowa, to dobry pomysł z 1200 kcal, zobaczysz że będziesz się dobrze czuła
Tyle że jak ty do godziny 14 zjadłaś już około 1100 a wiadomo jak wychodzi twoje liczenie nie sprawdzasz wartości kalorycznych tylko jakoś liczysz nawet nie wiadomo jak to dla ciebie każda jest zła bo nie umiesz sobie rozplanować jedzenia, najpierw naucz sie liczyć kalorie, albo chociaż sprawdzać ile co ma.
ania1999- niewiem czemu ciagle mnie krytykujesz?. Wiem kiedys tak robilam ze zawyzalam kalorie ale to nie naczy ze teraz tak robie. A pozatym jak czasami sie zdarza ze do 14 juz wyczerpie wszystko to normlane ze nic nie zjem tylko ewentualnie herbatki czy cos.
Zakładki