Strona 36 z 84 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 835

Wątek: Zdrowe odżywianie + fitness = harmonia

  1. #351
    Awatar trzykolory
    trzykolory jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    311

    Domyślnie

    jak u mnie jest zastój, to na następny dzień jem tylko jabłka i piję duużo maślanki z musli, albo z otrębami i, rzecz jasna, wodę. oprócz tego codziennie jem błonnik. tak żeby dostarczyć sobie ok 25-30 gramów na dzień.

  2. #352
    Awatar trzykolory
    trzykolory jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    311

    Domyślnie

    moze wejdź sobie tutaj i policz ile dostarczasz dziennie błonnika? > [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ja się zdziwiłam jak policzyłam, bo myślałam, że jem go więcej.

  3. #353
    Linkinka_Becia Guest

    Domyślnie

    ja nie potrafię się zmobilizować i kopnąć wreszcie w tyłek żeby zacząć coś robić a tu sesja niedługo najchętniej bym spała do 13 a resztę dnia przeleżała w łóżku/przesiedziała przed kompem. Tyle razy sobie mówiłam że wezmę się wreszcie do roboty ale zapału starcza mi jedynie na kilka pierwszych dni, potem stare nawyki wracają POMOCY!!!


    zgadzam się z trzykolory co do tych kcal, znajomy lekarz mi radził żebym starała się jeść w miarę tyle samo kcal bo takie duże huśtawki kaloryczne źle wpływają na metabolizm... słyszałam że warto dodawać do posiłków kminku bo ponoć jest dobry na trawienie, muszę wypróbować...

  4. #354
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Spróbuję jeść codziennie między 1200 a 1250. Już widzę, że dziś będzie problem:/

  5. #355
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Dziwną rzecz zrobiłam. Kupiłam melona, okazał się niezbyt dojrzały, więc pomyślałam, że zrobię z niego sałatkę owocową. Pokroiłam do tego grejfruta (bez tych gorzkich białych skórek) i całość wymieszałam z jogurtem truskawkowym. Miało być na popołudnie, jak mój przyjdzie. Ale całość okazała się hmm rozczarowująca, jakaś niesłodka. Stwierdziłam: nie dam mu tego, wstyd. Więc zjadłam. Prawie w całości. Bo szkoda owoców.

    Wpisałam wszystko, co dziś zjadłam i jeszcze zjeść planuję i ... brakuje mi ok 54kcal do 1200

  6. #356
    jez Guest

    Domyślnie

    moim zdaniem szkoda zycie na liczenie co do 5 kcal...a co bedzie po diecie, nadal bedziesz liczyc jak oszalala?? moze to nie jest najbardziej motywujaca rada, czy sposob bo wiem ze liczenie daje sile...ale przeciez jak pojdziesz jesc na miasto, to co, bedziesz pytac a ile w tym kalorii...moim zdaniem( po mioch doswiadczeniach) sensem diety jest nauczyc sie na nowo jesc- na nowo w sensie na nowa mase ciala....zastoje sie zdarzaja...ale jesli dobrze pamietam, wczesniej nie uprawialas sportu, jesli masa miesniowa rosnie i zastepuje tluszcz bedziesz wazyc tyle samo, ale wyglad ciala sie poprawi mimo iz waga nawet nie drgnie....i o to chodzi!! a jak znajomi, chlopak zauwazyli cos??
    moze do treningu wlacz bieganie, rower itp??
    nie zalamuj sie ino!!!!

  7. #357
    jez Guest

    Domyślnie

    przeczytalam co napisalam i nie wiem czy nie wyszlo na to ze liczenie kalorii jest do bani...nie o to mi chodzilo... trzeba liczyc dla orientacji ale moze ciut bardziej na oko moze???no i oczywiascie skakanki dzienne na ok 200-400kcal tez niewskazane...i mysle jeszcze ze kaloria kalorii nie rowna tzn. 200kcal ze slodyczy inaczej na chudniecie podzialaja niz 200 warzyw lub bialka- tak mysle....
    A czy pijesz 2-3 l napojow dziennie??nie mam na mysli kawy i herbaty?

  8. #358
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    jez
    w mojej diecie właśnie o to chodzi, by uregulować zastoje, nauczyć się jeść zdrowo i równomiernie. Nie mam nadwagi, mam (a wydaje mi się, że już mogę powoli powiedzieć, że miałam) mnóstwo niezdrowych nawyków, typu wielkie obżarstwa i podjadanie nocne, jedzenie byle czego, byle tylko się najeść (frytki, makaron z cynamonem, cukrem i tłuszczem) itd. Nie liczę kcal co do pięciu, bo to nierealistyczne, ale właśnie chciałabym uniknąć wielkich wahań. To, że kaloria kalorii nie równa to doskonale wiem, przez 3 tygodnie diety zjadłam tylko 2 ciastka, wypiłam tylko 1 piwo (leczniczo, grzane, na grypę). Jem kilogramami warzywa, owoce, pełnoziarnisty chleb (i tylko taki), jak makaron, to tylko pełnoziarnisty itd. Przyczyny zastoju/wzdęć mogą też tkwić w:
    -zbyt dużej ilości błonnika - dotąd jadłam go bardzo mało
    -zbyt dużej ilości węglowodanów na kolację (jem zwykle chleb z wędliną lub serkiem jakimś i warzywami)
    -nieregularnych porach jedzenia (niestety praca i studia), aczkolwiek staram się nie jeść po 20stej
    __________________________________________________ ___________
    czas na coś ciepłego: zupa brokułowa z kaszą z mrożonki, ok.200g, ok.150kcal

  9. #359
    jez Guest

    Domyślnie

    felicjo kochana
    jak pijesz???a skoro wczesniej nie jadlas blonnika duzo to prawda ze moze on wzdymac, tylko ze ty juz troche na dietce jestes, prawda? wiec to juz sie powinno uregulowac....hm nie wiem....a jak z tym sportem wyczynowym i piciem?? a moze jesz cos co nie sluzy?? z tym sportem "wyczynowym" chodzi mi o to ze szybciej tluszczyk sie spala....
    ja wlasnie zajecia na jutro szykuje- czyli tancze sobie i brzuchy zaraz zrobie a potem postaram sie zagladnac na zalegle strony na Twoje menu...moze cos nam, i innym wpadnie w oko?? a na kolacje skoro jesz 2-3 kromki chleba 60-90g chleba to na pewno nie za duzo wegli na wieczor....

  10. #360
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Sportu wyczynowo nie uprawiam, nie znoszę biegać, roweru nie mam. Od 3 dni ćwiczę 30min rano, wcześniej byłam chora, więc sobie darowałam, a jeszcze wcześniej (półtorej tygodnia temu) właśnie przerwałam szóstkę weidera po 7dniach, bo choroba mnie złapała. Być może za mało się ruszam, więc perystaltyka jelit do bani.
    Piję góra 2 kawy dziennie, hektolitrami za to zieloną i czerwoną herbatę, czarnej nie lubię, wodę mineralną owszem, ale czasem nie mam na nią po prostu ochoty. Żadnych gazowanych, żadnych słodzonych napojów.

Strona 36 z 84 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •