Wątek: desperatka recydywistka (fotki str. 21, 22, 32)

spowiedzi jadłospisowej ciag dalszy..

w szkole zjadłam:
jabłko 90 kcal
kawa 50 kcal
paczka gumy do żucia 23 kcal
kawa czarna 5 kcal
gryz loda, na oko 25 kcal

na obiad:
125 g sera twarogowego 0%tł. 110 kcal
jogobella light 90 kcal
40g musli 145 kcal
małe prince polo 106 kcal

na kolację:
4 chlebki ze śliwką168 kcal
plaster sera salami 42 kcal
20 g serka 'figura' 17 kcal
20 g dżemu 30 kcal
20 g nutelli 106 kcal

1260 kcal do dupy

1260 razem ze śniadaniem.

nie jest aż tak źle. zrobiłam swoje ćwiczenia(32 minuty). ostatni posiłek jadłam o 17.30, więc jestem trochę głodna.. ale lubię isc głodna spać. to takie zboczenie, które zostało mi jako spadek po kompulsywnym jedzeniu. po prostu kiedy szłam spac głodna, to znaczyło, że dałam radę i się nie obżarłam na noc

coś mały ruch u mnie ostatnio na wątku


jestem już po śniadaniu.
kawa z mlekiem 0%tł.
2 kanapeczki z serkiem topionym z kapką dżemu
2 kanapeczki z serkiem figura i szczypiorkiem

307kcal.

miłego dnia wam życzę (:

Widzę tzykolory, że jedziesz na kopenhaskiej Jestem pełna podziwu, że wytrzymujesz, trzeba mieć naprawdę silną wolę. I już masz większą część za sobą, jeszcze tylko 6 dni Dasz radę Ja tej diety nigdy nie próbowałam, bo wiem, że padłabym po pierwszym dniu :P Ile zrzuciłaś na niej do tej pory ? Trzymam kciuki!

Verdish: witaj u mnie ja już skończyłam kopenhaską. 2 tygodnie temu. teraz staram sie po niej nie przytyć

z powodu bardzo wczesnego śniadania, drugie śniadanie zjadłam już o 9.30 (batonik musli 102 kcal) i własnie jem obiadek. czyli..

40g makaronu pełnoziarnistego
125g sera białego 0%tł, zmiksowanego z 1/4 jabłka, przyprawami i słodzikiem
200g kefiru zmiksowanego z 3/4 jabłka w ramach deseru
477 kcal

..odezwijcie się czasem do mnie

wiecie co.. chyba się sobie już w miarę podobam. mam w domu pogrubiające lustro i może stąd ciągłe pretensje do mojej figury.. ale zrobiłam sobie zdjecie w kapelutku, tak zeby się oblukać.. no i nie jest chyba tak źle.
wprawdzie powinnam się ujędrnić i popracować nad brzuszkiem.. ale chyba nie muszę już drastycznie chudnąć :/

to moje zdjęcie w kapelutku:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ps. te buty są na takim dziwnym koturnie

trzykolory widzę że super Ci idzie

i chyba możesz już pomału wychodzić z dietkowania, bo figura niczego sobie
postaw teraz na ruch, żeby ujędrnić ciałko

powodzenia!

trzykolory nic dziwnego, że jesteś zadowolona z siebie Bardzo ładnie teraz wyglądasz Naprawdę imponuje mi, że nic nie przytyłaś po kopenhaskiej. Ja aż boję się stanąć na wadze. Czuje że mogłam przytyć, ale się boję sprawdzić.. Chyba sobie jutro zafunduję jednodniową głodówkę :/

obejrzałam zdjęcia i stwierdzam że śliczna z Ciebie dziewczyna poza tym pięknie Ci idzie miłego dnia życzę!