-
Hej dziewczynki
z jednej strony jestem dziś trochę zła, z drugiej bardzo zadowolona.
w koncu jestem kobietą, więc mam prawo.
powodem pogorszenia sie mojego humoru była fatalna (burzowa) pogoda, która uniemozliwiła mi dziś bieganie. myślałam, ze się poplaczę. wiem, że to przesadzona reakcja, ale ja z reguly przesadzam
po chwili czarnej rozpaczy postanowilam coś jednak ze sobą zrobić i zaczęłam skakac na skakance.
to był błąd.
jak to diabelskie urządzenie potrafi zmęczyć!! zdołowałam się swoją fatalną kondycją i zaczęłam marudzić i użalać się nad swym marnym losem.
jednak..
wtem mój wzrok padł na dawno nie używaną, leżącą sobie cichutko w kąciku i czekającą na lepsze czasy, matę do tańczenia.
z zapałem podpięłam ją do komputera i poczęłam szaleńczo skakać w rytmie badziewnej, aczkolwiek energetycznej muzyki dance
wytanczyłam 47 minut ( program nie wlicza przerw między ladowanie kolejnych piosenek, więc całosc zajęła mi ponad godzinkę).
serwowałam sobie najtrudniejsze kawalki, ktore jeszcze potrafię przejśc i te, przy ktorych życie mi spada na leb na szyję, a ja z językiem do pasa i stanem przedzawałowym probuję jakoś dotrwać do końca.
Cieszę się ogromnie, że tę matę odkopałam, bo kalorii to spaliłam chyba milion.
Pozwala mi to też zasnac ze spokojnym sumieniem, bo choć 1400 kcal. nie przekroczyłam, to zawarlam w tym limicie puchar lodow (3 gałki plus likier i owoce, bez bitej śmietany) i zupę restauracyjną, w której chyba była smietana, a może nawet mąka. Swoją drogą zupka była pyszna- borowikowa
no tom się rozpisala. takie rzadsze wchodzenie na forum powoduje postowe kumulacje
teraz idę do Was.
-
a mnie właśnie burza i deszcz wygoniły na dwór ale ja inna jestem więc wiesz a ta mata to świetna sprawa musi być... ogólnie fajnie że się wymęczyłaś fizycznie w tak przyjemny sposób dobrej nocy!
-
ja w gruncie rzeczy tez bardzo lubię burze, ale utopilabym się biegając w tej brei, w którą zamieniały się moje polne ścieżki
nic to. może jutro się uda
-
ooo... fajna ta mata zawsze to jakiś nowy,ciekawszy sposób na spalanie kalorii niż zwykła gimnastyka czy bieganie. moje ćwiczenia już mnie nudzą...
-
No no, wymiatasz Nawet nie wiedzialam, ze sa takie maty .. Moze tez sobie taka sprawie.... Bo jakos kompletnie nie mam sily na jakakolwiek aktywnosc fizyczna...
-
bravo Kolorko mimo paskudnej pogody plan ruchowy wykonany w 200%, a swoją drogą ja też nie lubie jak mi deszcz krzyżuje palny
miłego dnia*
ps. a o takiej macie pierwysz raz słyszę
-
U mnie też była okropna burza, ale niech leje, ja lubię taką pogodę A ta mata to fajny wynalazek, spaliłaś pewnie jeszcze więcej niż gdybyś miała biegać
-
Trzykolory witaj w ten deszczowy dzionek. Mi tez wczoraj pogoda pokrzyzowala plany z bieganiem. Moja aktywnosc fizyczna skonczyla sie na 100 brzuszkach Dzis juz zaliczylam basen, wiec sumienie czystsze Podziwiam za te tance. Ja jakos sama nie umiem... partner by sie przydal no...
Milego dzionka :P
-
Hej dziewczynki
na szczęście do tańczenia na macie nie potrzebuję partnera zresztą, to bardziej przypomina przyspieszoną grę w klasy niż taniec i dzięki temu bardziej męczy.
taka mata to wydatek około 100zł., więc to jeszcze nie tragedia i można sobie sprawić, a program można ściągnąć z neta. jest jeden darmowy o nazwie 'stepmania'.
ja tańczę w trybie 'workout' i mi pokazuje ile spaliłam kalorii. chociaż nie wiem na ile to jest wiarygodne, bo nigdzie nie wpisuję swojej wagi i wzrostu. no nic. orientacyjnie mogę sobie oszacować
a dziś zaczęłam dzień duzym śniadankiem:
aktivia pitna 182 kcal.
jogurt owocowy plus 30g. musli 145 kcal.
kawa z mlekiem 0%tł. 16 kcal.
razem 343 kcal.
no to miłego dnia!
-
100 zł można zainwestować, tymbardziej, że mata ma pomóc w odchudzaniu
Pyszne śniadanko, ja dzis zjadłam już nawet drugie, o 13 mam obiad
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki