Wątek: Dymka17 sie odchudza (fotki str 33, 72 )

No to fajnie Dymko, odpoczniesz sobie rpzynajmniej od tych nieposkromionych bachorów A co do zbiernaia owoców, to u nas co rok we wsi oddalonej o 40 km. odbywa się wielkie zbieranie truskawek, ale to ciężka i żmudna robota, ale można zarobić ok. 100 zł za dzień, jednak trzeba się bardzo uwijać. Co prawda truskawek już nie ma, ale są inne owoce, np. wiśnie

Verdish ja wlasnie o wisniach myslalam. W iejscowosci oddalonej o ok 10 km sa sady gdzie zatrudniaja ludzi. Musze sie tylko dowiedziec ile placa i czy wogole oplaca sie tam jechac

Jestem po spacerku. Zreszta dlugim bo ok 3h lazilam po miescie, bylam tez z mama na cmentarzu. W miescie przymierzalam sliczne dwie sukienki. I uwaga... obydwie rozmiar S :P Swietnie lezaly. Jedna biala, druga jasny braz. Ta biala nawet bardziej mi sie podobala. Jednak chyba narazie jej nie zakupie... brak funduszy. Zwlaszcza ze tanie bie byly... 160 zl
I prosze nie bic ale obiad dzis marny. Na miescie tylko jogurt pitny wypilam (330g) Po powrocie juz nie oplaca sie nic jesc bo za godzinke i tak wszamie kolacje :P Kupilam truskawkowa maslanka Uwieeeeeelbiam :P

nie ma to jak przymierzyć ciuch w tak małym rozmiarze , mobilizuje nie i czujemy że nasze wysiłki nie idą na marne a obiadkiem się nie przejmuj, ja zjadłam za Ciebie , pochłonęłam dziś mega wielką kolację
no a spacerek rewelka , ja to na pewno dziś muszę sporo poćwiczyć

Fajny taki długi spacerek. I super, że sukienki w małym rozmiarze na ciebie pasuja. Jesteś laseczka i tyle

Pozdrawiam serdecznie!

No to super, że już wchodzisz w S Mi zapewne bardziej podobałaby się ta jasnobrązowa, z tego względu, że nie chodzę w białch rzeczach, jakoś do mnie nie pasują

Oj motywuje ten rozmiar S :P Wizualnie tez bardziej podobala mi sie ta jasno brazowa, ale kiedy zalozylam biala to stwierdzilam ze w tym kolorze mi lepiej, no i lepiej lezala

Btw. na tylek mi sie nalezy. Nie biagalam Nie potrafie sie zmusic do wyjscia wieczorem. Chyba bede robila to w ciagu dnia (o ile znajde czas ) No ale jutro rano nie ma bata... basen. I nie zamierzam tym razem zaspac Budzik sobie glosno nastawie o Dzisiaj z aktywnosci fizycznej byl jedynie ten spacerek i 120 brzuszkow przed kolacja. Postaram sie przed snem dorobic jeszcze troche zeby tak blado nie wypasc... Ale generalnie to len ze mnie...

Kolacja:
szklanka maslanki
2 chrupkie pieczywa (bo mi ktos ziarnisty chleb zjadl )
gotowane jajko
kilka listkow salaty

TYLKO? Dymko ja dzisiaj przejechałam 50 minut na rowerze i to już jest dla mnie AŻ :P Jaką maślankę pijesz? Ja toleruję tylko truskawkową, żadną inną :P

ja tam wolę powiczyc wieczorem w dzień a tym bardziej rano jakoś nie mogę się zebtac
no i jak udało sie ran wstac na basen?

Hejka
Verdish ja tez uwazam ze truskawkowa najlepsza. Najgorzej naturalna mi nie podchodzi.
carin udalo sie wstac przed 7 i basen zaliczony 36 dlugosci przeplyniete i len troche poskromiony
Na sniadanko:
200 ml maslanki
1 wafel ryzowy posmarowany feta i 1 rzodkiewka
ok 250 g jogobelli

Dzis jade na zakupy Takze pewnie znow pol dnia spedze w Poznaniu Mam zamiar kupic buty i legginsy :P A jutro wyjezdzam. Na wies. Tam gdzie sie wychowalam przez 13 lat :P Juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze tych wszystkich ludzi i miejsca tak dawno nie odwiedzane. Bede tam do wtorku. Moze dietkowo nie bedzie, bo wiadomo, ze znajomi beda chcieli jak najlepiej ugoscic ale jesli juz zjem cos slodkiego to obiecuje ze z umiarem
Poki co zmykam bo za 40 min mam pociag
Milego dzionka

hej to udanych zakupów życzę*