76Lubią to
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
bernii ja dziś jadę z Jillian i Body Revolution plus jakieś 15 minut interwałów na koniec dorzucę, wczoraj 8 km biegu i godzinka na brzuch, ramiona i klatkę
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cześć
Ja wczoraj musiałem się zmusić do ćwiczeń po pracy ale jakoś poszło. Szału nie było ale ważne że był ruch.
Dziś rano miałem bardzo ciężkie wstawanie więc nie było gimnastyki. Po południu bieżnia.
Dzisiejsze menu.
-II śniadanie - 4 kromki razowego, musztarda, wędlina, jarmuż, pasta awokado z czosnkiem, cebulą czerwoną serkiem wiejskim.
-przegryzka - 2 małe jabłka
-obiad - mięso gotowane z kuraka w curry i ogórki kiszone
-na treningu woda z miodem i cytryną
-kolacja - twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem, chleb razowy
W poniedziałek rano waga była 81,2 a dziś już 80,6 czyli cały weekendowy syf wychodzi
Jakby się udało codziennie coś poćwiczyć albo pobiegać to byłbym bardzo zadowolony, z dietą nie powinno być kłopotu
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
U mnie ciężko!!!!!!!!!! Nawet opisywać mi się tego nie chce, czuje się grubo, podle i źle....i mam w domu nutelle
Kiteku ciekawa jestem tych wynalazków, ale jak tak chcesz....próbuj tylko zdaj relacje co i jak, żebyś w pewnym momencie nie rzuciła się na zwykłe jedzenie, tylko po to, by użyć zębów A tak serio, ja bym chyba nie wytrzymała. Koktaj na śniadanie, na kolacje to tak....ale cały m-c....moooj booozeee to zdecydowanie nie dla mnie.
Willex warto zastanowić się wcześniej nad tym co po oczyszczaniu, mieć plan, A i B bo przedłużasz je o kolejny tydzień, nie wiem czemu mam takie poczucie, choć mogę się mylić, ale wydaje mi się, ze to właśnie przez strach przed przytyciem lub powróceniem do starych nawyków oraz z braku pomysłu na dalszą dietę. A nie uważam by same owoce i warzywa w diecie na dłuższą metę to było rozwiązanie idealne, uważam, że powinna być równowaga jakaś. Lubię dietę opartą na warzywach i owocach, ale inne produkty też muszą być. No cóż ja mam takie doświadczenia, ze rygorystyczne diety zawsze kończyły się jojo ale może tylko ja tak mam
dziś obmyślam plan i muszę popracować nad motywacją. Bo to ona jest największym problemem moim, a raczej jej brak. Cóż facet akceptuje mnie taką jaką jestem, na wesele nie idę, na Sylwestra też nie....nic wielkiego się nie szykuje....psia krew :/ A sam fakt, że ja sama dla siebie chciałbym być szczuplejsza, wysportowana i umięśniona.....jest jakiś.....mało skuteczny
Dobrze....to idę porobić coś konstruktywnego i motywującego :P
miłego!!
Ostatnio edytowane przez awersja ; 04-11-2014 o 08:57
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja trzymaj się. Wiem że jest ciężko tym bardziej jak masz słodkie w domu.
Ja swego czasu tłumaczyłem sobie walkę z kilogramami walką o zdrowie i tyle.
Z reguły to działa ale do pewnego momentu. Po redukcji 10kg trzeba zmienić motywację, też mam z tym problem.
Czasem jak o tym myślę to dochodzę do wniosku żeby tylko było hhu...o ale stabilnie. Żeby waga nie leciała do góry
Pokusy niestety czyhają, a jeść trzeba.
Trzymaj się i nie daj się
Pozdro
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Dziś jadę z córą do lek. ponad 200km, więc zobaczymy co powie.
Czuję się rewelacyjnie i jak mi dobrze, że wiem co jem i już, nie mam żadnych wpadek.
Nadal nie mam obrzęków, cera nawilżona i jaśniejsza, nie bolą mnie nogi (poza razem kiedy kobiece dni nadeszły), głowa mnie nie boli codziennie-rzadko kiedy i mam więcej energii.
Polecam Wam małą książkę "Przywracać zdrowie jedzeniem" dr. Ewa Dąbrowska, dużo zrozumiałam.
Awersja Kontynuuję dietę ze względu na jej oczyszczanie, na to żeby wyzbyć się świństw, bo chciałabym być przede wszystkim zdrowsza. Nie sądziłam, ze wytrwam na niej 2 tyg., bo jets restrykcyjna a wiaodmo jak sobie radziłam w ostatnim roku z odchudzaniem, ale dałam radę więc przedłużam. Zdaniem dr. Dąbrowskiej dla lepszych efektów zdrowotnych najlepiej byłoby wytrwać 6 tyg., ale tyle nie zakładam, więc postanowiłam wytrwać tydzień, jak dam radę to może kolejny..ile dam radę tyle dam. Postanowiłam sobie, że skoro zaczynam w poniedziałek to do niedzieli muszę wytrwać. Za dużo mi dokuczało w ostatnim czasie, a wiem, że zdrowotnie ta dieta dr Dąbrowskiej dużo daje. Mam plan co po diecie.. ale nie chcę robić wielkich planów, bo wiadomo jak to jest z wielkimi planami. Kiedy miałam ciągłe wpadki (sama wiesz) miałam właśnie wielkie plany i nic z tego nie wychodziło, bo coś wiecznie mi stało na przeszkodzie, a wiadomo, że to byłam ja sama. Po diecie będę stopniowo wprowadzać inne produkty. Chciałabym tez zdrowiej jeść.
A Ty Kochana znajdź w sobie siły... wiem, że potrafisz! i wyrzuć tą nutellę albo daj komuś
Dzień 16
woda ciepła z cytryną
S: sok z buraków i jabłka, surówka z kapuchy kiszonej z cebulą
S2: jabłko
O: bigosik z kap. pekinskiej, marchwi, pietruchy, selera, zielonej pietruszki, pomidorów i koncentratu
K: warzywka: cukinia, pomidor, cebula, baklazan
Ostatnio edytowane przez willex ; 05-11-2014 o 00:06
Walka o zdrowie!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - zasady w Herbalife sa takie, że z pięciu posiłków tylko dwa zastępuję koktajlami, a same koktajle robię na bazie serka homo, lub kefiru, mleka sojowego, musu owocowego itd.
Trzy środkowe posiłki jem bez zmian
Ani nie chodzę głodna, ani słaba, ani nic z tych rzeczy.
A koktajle mają różne smaki - my mamy jabłko z cynamonem, jest pycha!
Dziś na wadze kilo mniej i jestem przeszczęśliwa!
Może jednak uda mi się wygrać kolejny zakład
Jeszcze tylko tak dopiszę. Jak wiecie - chodzę na zajęcia z bellydance. Tańczymy burleskę, klasyczny taniec brzucha, tribal, flamenco. Nasza szkoła to jest taka jedna wielka rodzina, razem wyjeżdżamy np. do Egiptu, do Włoch itd. Trzon wszystkich osób to jest jak ja to nazywam "grupa geriatryczna", czyli najstarsze babki - po 60-tce. I chciałabym mieć połowę ich energii. Dwie z nich należą do wyznawczyń dr Dąbrowskiej i ciągle wymieniaja się przepisami, wiadomościami na temat wczasów itd., a dwie od 20 lat są w Herbalife, z czego jedna ma swój gabinet. Są szczupłe, pełne wigoru i w wieku mojej Mamy. Szok. Każdy weekend spedzają na dyskotekach w stylu lat 80-tych. One dają mi wiarę, że też dam radę tak wyglądać i tak się czuć kiedyś i może dlatego z taką ufnością brnę w koktajle.
Willex - dasz radę! Wiem o tym, ale proszę Cię tylko o to, żebyś ustaliła sobie w głowię, że schudnięcie nie jest celem. Jest tylko pierwszym przystankiem, a cała cholernie ciężka droga to będzie powolne włączanie normalnego jedzenia. I długie uczenie się co jeść, czego nie jeść zeby nie przytyć.
Ostatnio edytowane przez Kiteku ; 04-11-2014 o 12:24
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku w takim razie ok, myślałam, ze tylko koktajle jesz
kurde wszyscy chudną a ja w kryzysie.....ide po kawe wypełnie żołądek i wyjde z domu po prostu ;/
dawno nie toczyłam ze sobą takiej walki....k**** ;/
dziękuję za wsparcie
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - może daj sobie luz do Sylwestra- -bo wtedy to wiesz - ruch tu się zrobi, wszyscy będą mieć postanowienia, nowe plany, czuć już będzie wiosnę w powietrzu. Może siła tłumu pociągnie Cię za sobą?
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Z tym luzem to bym uważał żeby nie poszło w druga stronę ale faktycznie ja też kilka razy czekałem na odpowiedni moment
żeby zacząć odchudzanie do końca roku jeszcze 2 miesiące to kupa czasu na upartego to można 6-8 kilo zgubić.
A przez okres świąteczny można 2-3 kilo podbić więc lepiej uważać.
Moja rada spokojnie powoli ale do przodu małymi krokami. Stabilny spadek nawet 300 - 400 gram na tydzień to jest coś w skali miesiąca
to już jest jakiś wynik. A jak będą efekty to nie będzie tak kusić.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Kiteku dzięki za troskę, ale ja już zbyt długo właśnie czekam na odpowiedni moment trochę się zmotywowałam i póki co trzymam się. Do sylwestra to ja chciałabym zobaczyć te jeb**** 5 z przodu po to by po świętach zrzucić to co przybędzie i doszlifować diament na lato.
Czuję się już lepiej, a rękę trzymam na pulsie.
Oglądałam fajny film Jamesy Boy. Lubię taką tematykę!! Także przy okazji fajnie nastawiłam się do pracy!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki